Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

ekstremalna wyprawa do Łagowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Sebastian Stasiuk

Sebastian Stasiuk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 14 październik 2009 - 18:48

witam,
wybieram sie jutro do niedzieli do Lagowa na lagowskie i trzesniowskie.

Jesli ktos chcialby sie podzielic informacja o tajnych miejscach i metodach to prosze o informacje.

p.s.
mam nadzieje, ze nie zamarzne i ze nie wywieje mnie z lodki :D

pozdrawiam,
Sebastian

#2 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 14 październik 2009 - 20:14

Piękne jeziora! Ja je znam jedynie z wakacyjnych, praktycznie corocznych wypraw. Kiedyś trolling i szczupaki sielawowe. Teraz zupełnie nie wiem. Można było trafić niezłego okonia. Jezioro generalnie nie łatwe. Więcej nie powiem bo ... zwykle nad nimi odpoczywam a w Defce jadałem pstrągi smażone - pewnie z hodowli :D

Pozdrawiam
Remek

#3 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 14 październik 2009 - 20:18

tam niema tajnych miejsc. To jeziora bardzo dobrze znane wedkarzom nie tylko z lubuskiego..

Jesli to pierwszy raz odpusc sobie Trzesniowskie. Trudne dziwne, glebokie o bardzo czystej wodzie..

Na Lagowskim bedzie latwiej. Zacznij od okonii stojacych w okolicach rozwalonego pomostu vis a vis zamku. Nie idzie nie zauważyć tego miejsca. Masa wystajacych pni z powierzchni jeziora. Zaraz za ta miejscowka jest plytka zatoka, gdzie czaily sie sredniej wiekosci szczupaki. Jedynie nie jestem pewien czy przy pogodowych warunkach w Pl nie bedzie na to miejsce zapozno. Latem dzialalo... Na glebokiej wodzie w Lagowie w 2006 mialem calkiem sporego sumka... kiedys w tym jeziorze byly lowione naprawde spore catfishe :D

Na lagowie bywalem regularnie od 2004 do 2007.


JW :D


#4 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 14 październik 2009 - 20:22

Trześniowskie czy Trześniowieckie, nie wiem. było opisane ładne w którymś numerze WŚ bodajże i właśnie tam proponowano trolling na szczupaka. Pisano też o dużych okoniach. Typowe rynnowe jezioro ze stromymi spadami i chyba zero jakiś ciekawszych górek.

Pozdr.

Salmo

#5 OFFLINE   bassket

bassket

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 161 postów

Napisano 15 październik 2009 - 09:16

Pływałem w ubiegłym tygodniu po łagowskim..3 dodzinki trolowania 0 kontaktu z zębaczami...zielsko jescze ciągle wysoko.Dzień wcześniej znajomy miał szczupaka niedaleko starego pomostu opisanego wyżej. tego samego dnia padła 90 przy wejsciu do zatoki Promyka-na przeciw restauracji la vie Sumy padają sporadycznie w wrześniu widziałem hol 170 (ale ten niestety już nie ugryźie) daj znać jak poszło.(dla mnie te jeziora są za trudne)

#6 OFFLINE   NocnyLowca

NocnyLowca

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 521 postów

Napisano 15 październik 2009 - 11:20

Obecnie mam teraz 200 metrów do Trześniowskiego, na Łagowskim też czesto bywam. Zadzwoń 781 574 741

PS. Wczorajszy Okoniek
.

Załączone pliki



#7 OFFLINE   Robson1981

Robson1981

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 377 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 15 październik 2009 - 17:49

A i ja byłem tam parę razy ale była to końcówka sierpnia i wrzesień. Oba są piękne i mają bardzo przejrzystą wodę. Jeśli chodzi o Trześniowskie to nie miałem na nim kompletnie żadnego pobicia. Próbowałem blisko i na otwartej wodzie i nic. Na echu pustka kompletna, górek żadnych też nie namierzyłem. Podobno jest ciekawie na samym końcu gdzie jest poligon, ale szczerze wątpię byś
nawet po kilku wyprawach zrozumiał jak należy tam efektywnie łowić. Przynajmniej ja czułem się tam bezradny. Z tego też powodu postanowiłem wybrać się na Łagowskie. Tam trafiłem kilka maluśkich gryzoni takich pod wymiar i kilka malutkich pasiaków. Mam przeczucie że mieszkają tam grube panie ale pewnie wtedy to nie był czas na nie. Mogę dodać że na samym końcu Łagowskiego jest przyjemna płycizna (1), która może być spiżarnią dla interesujących cię ryb, o ile przygrzeje słonko i wiatr tam zawieje. A za ośrodkiem gdzie są betonowe pomosty jest taki cypel i jakieś 100 metrów od tego cypla (2) jest górka, która stromo opada - ciekawe miejsce(miałem tam konkretnie branie). Bardzo bym prosił o podzielenie się wrażeniami, jak tylko wrócisz z wyprawy, bo sam zamierzam się tam jeszcze raz wybrać w tym roku.

Załączone pliki



#8 OFFLINE   NocnyLowca

NocnyLowca

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 521 postów

Napisano 15 październik 2009 - 18:46

Miejscówka 1 i lewy brzeg od niej dęby są to wyśmienite miejscówki na grubego szczupaka w Maj i Wrześniu, znów Miejscówka nr 2 koło ośrodka Zacisze jest to okoniowe łowisko nr 1 Łagowskiego a czasem trafi sie tam sandacz i to przyzwojity. A pozatym kazdy rdestnicowy stok moze przynieść okazałego zębacza który spokojnie przekroczy 1 metr :D Trześniowskie to woda do poznawania przez kilka lat, strasznie trudna technicznie , szczupaki czesto łowi sie na 10 metrach i głębiej, warte obłowienia są cyple wrzynajace sie w głąb jeziora i ich strome spady. Okini faktycznie jest tu całe mnóstwo i to rożnych od 15cm palcaków po 50 cm garby przez duze G jednak to strasznie wredna i wybredna ryba z która nie radzą sobie nawet miejscowi wędkarze.

#9 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 15 październik 2009 - 20:34

Czy rybak na łagowskim nadal robi spustoszenie?

bo ten na trześniowskim wydawał się być bardziej rozsądny...

#10 OFFLINE   Robson1981

Robson1981

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 377 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 15 październik 2009 - 20:56

Rybak? Mógłbym prosić o przybliżenie sprawy? Byłem święcie przekonany że wędkarze tylko przyczyniają się do wyjaławiania tej wody, ale ja mały jestem bo byłem tam pierwszy raz dopiero w tym roku...

#11 OFFLINE   NocnyLowca

NocnyLowca

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 521 postów

Napisano 15 październik 2009 - 21:20

Witam Baloo, nie rybaka już niema. Choć już pewnie nie jeden słuszał o paru okoniach ponad 3 kg jak i kilku kilowych trociach jeziorowych. Na szczęście to już za Nami.

#12 OFFLINE   Sebastian Stasiuk

Sebastian Stasiuk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 18 październik 2009 - 17:03

witam wszystkich,
wszystkim dziekuje za rady
jak dojde do siebie opisze jak bylo :D

pozdrawiam,
sebastian

#13 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2420 postów

Napisano 19 październik 2009 - 22:20

Pisz.

#14 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 20 październik 2009 - 09:04

Również czekam na relację, bo tą wodą interesuję się od dawna...

#15 OFFLINE   Sebastian Stasiuk

Sebastian Stasiuk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 03 listopad 2009 - 19:37

witam,
przepraszam za pozny wpis ale nie moglem wygospodarowac spokojnego wieczoru

Udalismy sie do Lagowa w czwartkowy wieczor i walczylismy do niedzielnego poludnia.
Ulokowalismy sie u znajomego nad jez.lagowskim tuz przy kanale laczacym je z j.trzesniowskim

Wieczorem zarzucilismy na grunt rosowki i karasie.
Na dwoch kijach rano nietkniete na dwoch lekko ruszone rosowki.

W piatek od rana penetrowalismy polnocna czesc jez.lagowskiego (tak mniej wiecej do polowy dlugosci w kierunku poludniowym). Probowalismy przy starym pomoscie przy palach na rozne przynety i nic. Pozniej plynac na poludnie prawym brzegiem zatrzymywalismy sie co jakies 200 m na pol godziny. Ani jednego brania. Probowalismy rozne przynety od lekkich woblerow przez slider 10 i ciezkie wahadlowki. Nic.

Wracalismy srodkiem i troling na glebokosci 7-13 m i nic.

Po poludniu porzucalem na pomoscie w polnocnej czesci Lagowskiego wahadlowka 23g i dwa brania szczupakow 35cm i 42cm.

Pogoda przez caly piatek niezbyt ciekawa. Lekki wiatr i co chwila deszcz.
Na noc z piatku na sobote znow na grut. Rano na jednym kiju objedzone, pozostale nieruszone.

W czwartek zdecydowalismy sie wyplynac o godz. 7.00 na jez.trzesniowskie. Pogoda dopisala. Nawet slonce przeblyskiwalo. Nie wialo. Doplynelismy na sam koniec po drodze trolingujac na glebokosci 7-13m. Nic. Na koncu jeziora rzucalismy wzdluz trzcin dookola calej zatoki. Ani jednego brania. Rozne przynety na glebokosci do 7m max. Nic.
Po drodze kilku wedkarzy z takimi samymi efektami.
W niedziele ponownie jez. Lagowskie w poblizu Lagowa. Kolega jedno branie na wahadlowke koloru miedzianego 20g. blisko trzcin. Szczupaczek 38cm.

Nie ma sie wiec czym chwalic.

Drugi rok z rzedu robimy sobie taki wypad i mizerne efekty.
W zeszlym roku klen z gruntu w nocy i maly okonek na robaka przy pomoscie. Wszystko na jez.lagowskim.

Konkluzja jest taka, ze to bardzo trudne jeziora jak na nas.
Glebokie, rynnowe z poteznymi spadami.

Echosondy pokazywaly duze ryby na trzesniowskim na glebokosci okolo 50m. Dla nas ta glebokosc nieosiagalna.
Na stokach przy brzegu pokazywalo ryby na glebokosci od 7-15m.

Mimo braku efektow wyjazd bardzo przyjemny. Spokojnie, błogo. Idealnie na odpoczynek.
W przyszlym roku walczymy znow. I tak az do skutku :D. Az sie nauczymy .
Byc moze nowy sprzet na ciezsze jerkbaity pomoze.
No i do trolingu lepiej sie przygotujemy.

pozdrawiam,
sebastian


#16 OFFLINE   Robson1981

Robson1981

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 377 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 03 listopad 2009 - 20:30

witam wszystkich,
wszystkim dziekuje za rady
jak dojde do siebie opisze jak bylo :D

pozdrawiam,
sebastian


Dałem się nabrać :D. Myślałem że napiszesz że złapaliście ze cztery dziewięćdziesiątki czy coś takiego. W każdym razie, dzięki za info, chciałem się tam wybrać w połowie listopada ale teraz się muszę dobrze zastanowić czy warto.