[witek]

Hurra!! Jak coś się uwiesi to....

[cezorator]

a gdzie jedziesz ????
łowić ???
czy konsumować ????

[witek]

Łowić A gdzie... Nie wiem, koledzy mnie zabierają Podobno gdzieś na północny wschód....

[heniutek]

połam kija!!!!

[rognis_oko]

@Witek,

i jak było na pstrążkach?

[witek]

Pstrągi były ale odmówiły współpracy. Kilkadziesiąt przepłoszonych moim cieniem i strzelającymi patykami spod nóg glutów 15-20cm, wyjście potężnego kabana (ok. 55-60cm, na tyle go oceniam, widziałem go w polaroidach jak wąchał woblerka ale chyba nie był głodny) i zjedzony przez 30 cm szczupaczka wobler. Całe dwa dni ostra lampa na niebie. Ale jeszcze im pokażę...

[cezorator]

Uf odetchnąłem z ulgą
a myślałem, że tylko mnie sie nie udało złowić ryby w ten weekend

[remek]

Po bardzo dobrych wieściach od kolegów postanowiłem dzisiaj wyskoczyć nad średniej wielkości rzekę w okolicach Warszawy. Rekonesans trwał 3h nad wodą. Główny cel to raczej kontakt z wodą bo pojechałem tam z moją córką (więc o cichym podejściu raczej nie było mowy). Zastana rzeka bardzo ciekawa. Pochodziłem nad brzegiem z wędką w ręce by poznać potencjalne przyszłe miejscówki. Woda, brunatna, jak po oberwaniu chmury. Niestety nic nie złowiłem ale na kropkowańce się nie obraziłem. Sprawdziłem przy okazji mój nowy kołowroteczek. Działa bez najmniejszych zarzutów.

Pozdrawiam
Remek
P.S.
Sebek, chyba rzeczywiście była odmarznięta

[phalacrocorax]

@Remek, A jaką nawijarkę sobie sprawiłeś, jeśli wolno spytać?

[remek]

scorpiona 1001

[witek]

A co to takiego??

[remek]

multiplikator do małych przynęt



Pozdrawiam
Remek

[rognis_oko]

@Witek,

jeżeli można wiedzieć, to gdzie byłeś na pstrągach?


@Remek,

tak myślałem, że była odmarźnięta. Wtedy za szybko się poddaliśmy ale przynajmniej dla mnie zakończyło się dobrze, bo złowiłem pierwsze ryby sezonu.

[witek]

Wizna - Łojewek, Skroda.