Z "hot szczotami" nie mają nic wspólnego. Mylące jest rownież kojarzenie tych "dzyrów" z muchówkami tylko dlatego że to Sage.
Blanki dla Sage robił G. Loomis jako edycja SH *salmon steelhed ( Lifetime warranty) gównie pod katem łowisk w British Columbii i Alaski. Zbieznosci maja "standardowe" porownywalne np.do Shikari -ATC. Na mandrelach Shikarii dzis G.Loomis robi North Forki. Nie wykluczone z tych samych mandreli zeszły te Sage. Brązowe- grafit 3 generacji to typowy fast. Zielone z serii CT ciut subtelniejsze topy z mocniejszymi "but", pod kije castingowe CT i spinningowe SP o akcji fast, a mocniejsze modele mod-fast. Faktycznie jak pisze Rheinangler, Z/Kawalec przerabiał jednego z moich sage zbrojonych w USA. Sprzedałem kumplowi, i nie pasował mu zbyt bufiasty amerykanski forgrip. Niestety ów kij CT286 ( 8'6", 1/4-3/4oz, 6-15lb ) obecnie zalega na dnie jednego z norweskich jezior. Jakies " creature" porwało mu go z łodki podczas trolingu, ponieważ nie zapiął pasów... . Od siebie moge dodać tylko tyle, a mam je od 2004 roku do dzis ( moze to byc oczywiscie subiektywne), blanki te i zbrojone na nich kije zwalają gacie z doopy..Mija 10 lat i jak dla mnie nic sie do nich nie zbliża..a wręcz oddala.. ale to tylko moje osobiste odczucia .Mozna poczytac o nich na forach w USA i raczej oni też nie narzekają.. . Gdy zamawialem jeden z nich, po zejsciu z maszyny w WA, najpierw pojechał na testy do Atlanty, i dopiero pozniej trafił do klienta/pracowni..Nie jestem pewien czy podobną "obiegówkę" przechodzą obecnie produkowane blanki...
.
Użytkownik PowellR edytował ten post 26 luty 2015 - 12:14