Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Cykada-na rybę czy na wędkarza?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 05 wrzesień 2005 - 09:06

Panowie!Ponieważ jest to forum otwarte na wszystkie metody i przynęty spinningowe,proszę podzielcie się waszymi doświadczeniami i opiniami na temat przynęty zwanej cykadą.Sam mam w tym temacie raczej ubogie doznania.Chociaż próbowałemłowić nią w różnych warunkach,różnymi rozmiarami i różne gatunki(morze-dorsz,jezioro latem i spod lodu-okoń,rzeka-pstrąg)to efekty prawie żadne.Właściwie to tylko raz byłem świadkiem skuteczności cykady kiedy Radziu Zaworski na Piasecznie w paru rzutach wyjął parę fajnych łososi.Ja niestety na Piasecznie nie skalałem sie jeszce spinningiem-dla mnie metodą z wyboru na tym jeziorze jest mucha B) :D :unsure:

#2 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 wrzesień 2005 - 09:15

@Rocky,

sam całkowicie zaprzestałem stosowania cykad. Wynikło to chyba z ich małej skuteczności (w moim przypadku) i braku zamiłowania do tego typu przynęt.
Łowiłem cykadami Pokutyckiego i kilkoma amerykańskimi produkcjami. Oprócz sporadycznie złowionych paru szczupaczków i okoni (+ chyba jeden lub dwa sandaczyki), nic więcej nie udało mi się skuśić na ten rodzaj przynęty.

Na pewno są tacy, którzy łowią na cykady i są dla nich skuteczne.
Nasz @Guzu lubi te przynęty, ma parę w swoim zbiorze i łowi na nie rzeczne i jeziorowe ryby. Może on co nieco napisze... :D

#3 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 wrzesień 2005 - 14:20

Zwłaszcza cykady Pokutyckiego, te największe są bardzo ładne. Z tego co wiem Pitt ma doświadczenie z tego typu przynętami.

Pozdrawiam
Remek


#4 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2421 postów

Napisano 05 wrzesień 2005 - 14:46

Ja akurat mam troszeczke doswiadczenia z recznie robionymi i reef runner'ami. Ale z kolei nie mam doswiadczenia na róznych akwenach - lapalem teczaki tylko na Eldoburdelrado i musze przyznac, ze braly toto bardzo chetnie, a nic innego w zasadzie nie chcialy. Musi nigdy nie widzialy takiego cuda. ;)

#5 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 05 wrzesień 2005 - 15:16

Że są ładne to ja wiem-stąd tytuł-ale co na nie bierze i w jakich okolicznościach przyrody? :mellow:

#6 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 05 wrzesień 2005 - 16:15

jak pisze remek, sam lowie na nie, uzywam pokutyckiego, tych 25 gramowych, dzieki remek, zostaly mi jeszcze trzy sztuki

lowie na nie jesienia i wczesna zima, glownie duze okonie

przyneta schodzi bardzo szybko na glebokosc i mozna ja prowadzic bardzo agresywnie albo powoli, jigging wertykalny jet takze bardzo skuteczny, bez roznicy czy z lodzi czy tez z pomostu, do tego uzywam krotkiej wedki, szybkiej i relatywnie twardej
do lowienia z brzegu lowie na kij prawie ze paraboliczny, linke sciagam powoli, ryby zacinaja sie same

cykada to nie 'wunderwaffe', ale juz nie raz uratowala mi dzien

#7 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 05 wrzesień 2005 - 17:16

Uzywalem cykad bez specjalnych efektow . Jest to na pewno trudna przyneta bo czepliwa . Szczegolnie w nieznanym lowisku mozna sie szybko jej pozbyc . Uwazam ze najlepiej uzywac ja z lodzi i miec echosonde przy tym . Mozna jej uzywac , tak jak Pitt , z brzegu ale rozpoznanego . Mam dwie cykady zrobione przez Marka Pokutyckiego o ciezarze 85 gram [Remek :mellow: ]. Mam zamiar potrolowac i pojigowac nimi za trociami w Populusie [ 85 m glebokosci ] . Napisze jak mi poszlo cykadowanie .

#8 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 05 wrzesień 2005 - 17:47

Wow!Głębokość robi wrażenie!Sam jestem ciekaw co ci z tego wyjdzie.85-ki to ja próbowałem na dorsze tylko kurna bez pobicia chociaż wiem że padały na nie łedne ryby.Podejrzewam że z wieloma przynętami robię ten sam błąd:zakładam je w ramach kombinowania kiedy słabo się dzieje.Jak ryby dobrze biorą to z lenistwa i obawy o stratę dobrej zabawy nie zmieniam przynęty choć to jest najlepsza sytuacja na sprawdzenie takowych.Ostatnio stałem się jednak bardziej metodyczny i zaczynam tak robić ;) :unsure:

#9 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 05 wrzesień 2005 - 17:51

Pitt a jakie okonie siadają na te 25-ki?Takiego rozmiaru na okonia nie próbowałem,raczej o połowę mniejsze :wacko: :mellow:

#10 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 05 wrzesień 2005 - 18:02

Podaje glebokosc jeziora ale standartowo trocie plywaja na 18 metrach i trzeba na te glebokosc zejsc . Bede musial chyba jakos oznaczyc plecionke zeby w miare precyzyjnie TO [ cykade , Gianta CD, lub cos na troku bocznym ] podac . Jak sie tak podaje przez dwie , trzy godziny a one nie chca brac , przychodzi zwatpienie.... no to szuuurrr w zatoczke albo ciesninke szczupaczka rozzloscic . Grymasne te trocie , oj grymasne .

#11 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 06 wrzesień 2005 - 17:23

@rocky, takie od 25 do 45, zalezy jaki obok przeplynie ;)

#12 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 06 wrzesień 2005 - 20:05

Lucky man!szczególnie jak przepłynie 45! :lol:

#13 OFFLINE   Michumm

Michumm

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaNysa

Napisano 24 listopad 2005 - 16:23

Cykada jest bardzo ale to bardzo skuteczna podczas okresowego zaniku brań np okoni, łapie sie okonie i nagle kiszka przestały brac i wtedy wkraczam z cykadką zapinam tak aby jak najmocniej pracowała.

#14 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 listopad 2005 - 17:10

..a nic innego w zasadzie nie chcialy...
Calkiem niezle gryzly na wahadelka (brania, niestety nie zawsze zaciete, co drugi rzut)
Najwiekszy polakomil sie niespodzianie na... spore szczupakowe kopyto.
Ale to wszystko(cykada), jak widze raczej na lowiskach specjalnych...
Gumo

#15 OFFLINE   Smaczek

Smaczek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 399 postów
  • LokalizacjaZielona Góra

Napisano 25 listopad 2005 - 07:44

Nasz kolega z forum (Kuzyn) ostatnio męczy rybki tylko na cykady i wyniki ma naprawdę niezłe (ale może się sam wypowie w tym temacie). Ale nie są to dzieła Pokutyckiego, ani amerykany, jakaś ręczna produkcja. Chwali sobie te przynęty nie tylko ze względu na ich łowność, ale również dlatego, że idealnie nadają się do castingu. Ja osobiście uważam, że jest to przynęta bardzo dobra (zwłaszcza te z wieloma otworkami do zaczepiania- Pokutycki) gdyż w prosty sposób można zmieniać pracę przynęty. Poza tym w naszych okolicach rybki znają się już na gumach (rozróżniają relaksy od mansów itd), a stosowanie mniej popularnych przynęt przynosi zaskakujące efekty (czasami).

#16 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 28 listopad 2005 - 08:52

A przy okazji tematy cykad. W najnowszym numerze Wędkarza Polskiego 12/2005 znajdziecie dobry artykuł na temat Cykad Szuszkiewicza.

Pozdrawiam
Remek


#17 OFFLINE   kuzyn

kuzyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 270 postów
  • LokalizacjaZielona Góra

Napisano 28 listopad 2005 - 10:38

Rzeczywiście udaje mi się sięgać cykadami kleni na środku rzeczki... biją też boleniki... małe ale na stojącej wodzie... duża ilość leszczy największy 57cm :lol: szczupak i płotka...
Niestety cykady produkcji nieznanego rzemieślnika - wyszły a inne nie są takie skuteczne.
Jedną z głównych wad - czepliwość!!!
Zalety: ogromny zasięg, możliwość pracy w każdej warstwie wody, jigowanie (lubię to granie na cykadach)

#18 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14826 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 28 listopad 2005 - 10:43

Mam podobne odczucia co Kuzyn odnosnie cech cykad.

Jeszcze takie jedno: ja mam sporo tych Reef Runner z USA.
Problem z nimi taki: ze jak przechodza przed strefe zmiennych nurtow to 90 % sytuacji ze zakladaja kotwiczke o linke. Szczegolnie uciazliwe w lowieniu wachlarzem z ostrogi i prowadzenie przez warkocz... Ale moze tylko ja mam takie problemy...

Mam je w moim morskim pudelku i sprobuje je tu na plazy. Ale boje sie ze wiatr moze je obracac przy wyrzucie i beda stracone rzuty...Jak sprawdze to sie podziele doswiadczeniami.

Guzu

#19 OFFLINE   Czez

Czez

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 281 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 styczeń 2006 - 15:28

Pytania, jak to w temacie postu, odnośnie cykad, padają co jakiś czas na róznych forach.
Odnoszę takie subiektywne wrażenie, że tego typu pytania są często powodowane nadmiernie rozbuchanymi poprzez marketing/reklamę w czasopismach wędkarskich, zaletami cykad. Było kilka takich fal reklamowych, które przedstawiały cykady jako przynęty, dzięki którym ryby same na brzeg/do łódki wyskakują. Stąd oczekiwania wobec cykad wśród braci wędkarskiej bywały bardzo wysokie.
Łowiłem na tzw. amerykańskie, Pokutyckiego i dwie produkcje rzemieślnicze. Mogę z czystym sumieniem polecić tylko te, które są na zdjęciu poniżej. Niestety rzemieślnik niezidentyfikowany :( Nie wiem jak teraz jest z Pokutyckim, gdyż jak widzę piszecie o cykadach 85g, których kiedy ja przeżywałem cykadowe szaleństwo jeszcze nie było. Z tego co pamiętam Pokutycki robił wtedy max. 18 lub coś ponad 20 g w trzech rozmiarach i najmniejsze w ogóleni nie pracowały, a średnie...mocno średnio :D Porównanie odnosi się oczywiście do cykad przedstawionych na zdjęciu. Amerykańskie do d... się nadawały, a druga rzemieślnicza produkcja może i dobrze pracowała...ale ciężko było sprawdzić, gdyż sporadycznie kotwiczkla nie zaczepiała o żyłkę.

PS. Nadal jednak uważam (podobnie jak Michumm), że na zanik brań okoni cykada jest super.

Załączone pliki

  • Załączony plik  cykady.jpg   19,56 KB   2651 Ilość pobrań


#20 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 02 styczeń 2006 - 19:14

@ Czez :D cykady 85 gramowe Marka Pokutyckiego byly robione chyba na dorsze , ale nie jestem pewny . Remek mi je podeslal do lowienia troci jeziorowych na duzych glebokosciach . Mialem tylko jedno przytrzymanie i po za tym nic . Zeby wydac o nich sprawiedliwa opinie musialbym nimi dluzej polowic . Byly to zbyt krotkie momenty :unsure: