Ner rzeczka łódzko-wielkopolska
#1 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2015 - 16:25
#2 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2015 - 19:26
- Maciek Rożniata lubi to
#3 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2015 - 19:27
przy ujściu koledzy byli jak widze
- Maciek Rożniata lubi to
#4 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2015 - 19:28
- Maciek Rożniata i Hubertus lubią to
#5 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2015 - 19:31
Ehh, mam wrażenie Maciek, ze brak kontaktu z rybą to kwestia tego iż taki ze mnie wędkarz jak z koziej d..y trąbka
mówiłem Ci żeby jechać do Biskupic ;-)
przy ujściu koledzy byli jak widze
a ty już tylko będziesz kije dłubał ?? ;-)
#6 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2015 - 19:42
- Maciek Rożniata lubi to
#7 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 10:36
Maćku, jak widziałeś ja coś tam złowiłem nie wielkiego, tyle że ja byłem nad rzeką 9 dni z rzędu. A na Grabię nie jeździcie? Na zdjęciach wygląda atrakcyjniej, nie regulowana i w ogóle, no i dużo bliżej.
#8 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 17:09
9 dni ??!! Ups mosqito jeździ na Grabię. Mnie jest bliżej na ner, bzurę i wartęMaćku, jak widziałeś ja coś tam złowiłem nie wielkiego, tyle że ja byłem nad rzeką 9 dni z rzędu. A na Grabię nie jeździcie? Na zdjęciach wygląda atrakcyjniej, nie regulowana i w ogóle, no i dużo bliżej.
#9 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 19:30
mówiłem Ci żeby jechać do Biskupic ;-)
Przyjeżdżajcie tylko dajcie znać kiedy to połazimy w Biskupicach.
#10 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 22:35
9 dni ??!! Ups mosqito jeździ na Grabię. Mnie jest bliżej na ner, bzurę i wartę
Tak 9 z czego 8 nad Nerem, wypady po 3-4 max 5 godzin. Według mnie jechać na spinning na Ner 80km jest trochę bez sensu anie tu ładnie itp, gruntowcy czy spławikowcy coś tam zawsze złowią, płotki, krąpie leszczyki. Owszem czasem i na spinning coś się trafi, no ale... bez szału.
#11 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2015 - 08:17
Pamiętam czasy jak byłem mały kiedy w Nerze jeszcze nikt ryb nie łowił, czasem tylko bywało tak że pływało sporo poduszonych ryb pod powierzchnią środkiem rzeki, woda kolorowa, a tym bardziej jak się wzruszyło muliste dno czy brzegi. Ja wędkuję na Nerze już około 15 lat i w latach po oczyszczeniu naprawdę była tu ryba, nie to co teraz. Początki były ze spławikiem, wędka bambusowa, na haczyk zwykła "glizda" i łowiło się bączki, okonie. Później kierowany przez tatę zacząłem łowić płocie na pszenicę, na spławik i z gruntu, zanęty się nie używało wystarczyło sypnąć kilka ziaren dowody. Później zacząłem łowić spinningiem, jak to na początku przygody z tą metodą celem był szczupak, żyłka minimum 0,25mm jakaś niebieska teleskopówka 1,95m i głównie obrotówki. Wymiarowy szczupak nikogo nie dziwił, a z pierwszym maja tata jak szedł ze swoim Cormoranem nad rzekę to wystarczyło mu 30min i niecałe 100m brzegu żeby złowić komplet szczupaków. Później próbowałem łowić okonie na mniejsze obrotówki a nawet twistery, a jaki byłem wtedy zdziwiony ze okoń bierze też na gumkę. Koło mnie była wyspa pod którą stały piękne okonie, wtedy nie miałem takiego sprzętu a nie takiej wiedzy więc ciężko było mi się do nich dobrać. W pewnym czasie tata zaczął nęcić grochem jedno miejsce, latem wybrał się tam na 30min przed burzą, przynęta oczywiście groch, wędka bambusówka, łowił pięknie Jazie i Klenie od 40-60cm były ogromne, wszystkie wróciły do wody, a niektórych po zacięciu z dna nie mógł poderwać. Dużo by jeszcze pisać, a po oczyszczeniu wszystko się zmieniło, masa niewymiarowych szczupaków, nie raz łowiłem jedną wymiarową sztukę na sezon, okoni jest bardzo mało, Jazi jak i Kleni tak samo, a jak są to okolice 30cm. Raz na jakiś dłuższy czas ktoś złowi coś ładnego i wtedy wszyscy krzyczą że ryba jest, bo owszem jest ale można połapać jedynie drobnicy. Najczęściej jest tak że jak Warta się już obudzi to na Ner zaglądam bardzo rzadko, tylko wtedy kiedy idę sobie na ryby z doskoku a nie chce mi się dalej jechać lub mam mało czasu. Jak ktoś jest często nad wodą to siłą rzeczy trafi od czasu do czasu coś przyzwoitego.
- Maciek Rożniata i M@rczysko lubią to
#12 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2015 - 17:30
#13 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2015 - 22:33
Tyle że przyzwoita ryba teraz w większości oznacza taką jaka kilka lat temu była normą.
- Maciek Rożniata lubi to
#14 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2015 - 19:30
W Nerze woda bardzo spadła, nawet na spławik efekty mają marne. Dziś w ciągu dnia woda opuściła się o 20cm, jest niżej niż niekiedy latem, dosłownie błoto...
- Maciek Rożniata lubi to
#15 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2015 - 19:39
#16 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2015 - 19:47
To też wina progów/zastawek powyżej (Poddębice, Wartkowice chyba). Niekiedy jak popada to woda momentalnie przybiera, a dwa dni później potrafi w ciągu nocy opaść o 50cm. Przecież sama z siebie tak nie spadnie szybko.
Ryby niby widać, spławy ale raczej niewielkie osobniki.
Złowiłem dziś okonia 23cm grubiutki pełen ikry, a za 15min kotwica w palec i beż wizyty na izbie przyjęć się nie obyło niestety, sam nie dałem rady wyciągnąć.
Użytkownik adrionn911 edytował ten post 22 marzec 2015 - 19:53
#17 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2015 - 21:01
#18 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2015 - 21:30
I niestety zatrzymują jak im się podoba i są takie duże wahania wody.
#20 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 18:22
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych