[kolay]

Mirat, to Ty pływałeś w tym roku jesienią na wprost wysokiego mola?

[mirat]

Mirat, to Ty pływałeś w tym roku jesienią na wprost wysokiego mola?

Nie ale wiem kto pływał. Ja będę pływam w tym roku

[kolay]

To z pewnościa spotkamy się na wodzie, z tym, że ja z łodki.

[Kuba Standera]

Nie ale wiem kto pływał. Ja będę pływam w tym roku

Muchą je, muchą

Sprawdzała się mi na Strzeszynku w zamierzchłych czasach

[kolay]

oj taki puchacz mógłby byc skuteczny na szczupaka

[michał34]

Pojeździsz trochę na Strzeszynek to ci szybko emocje i nadzieje opadną. Setki wyławianych co roku przez "stałych bywalców" szczupaczków skutecznie wyjałowiło tą wodę z pokaźnej ryby. Ale próbuj może tobie się poszczęści ja mieszkam 3 km od jeziora i już  dawno je sobie odpusciłem.

[kolay]

Dokładnie, szału nie ma-zwłaszcza wielkościowego w szczupaku.

[mirat]

To z pewnościa spotkamy się na wodzie, z tym, że ja z łodki.

 

Pewnie tak to do zabaczenia.

[mirat]

To co mirat, sezon i płyniemy ?
Można połowić. Specyficznie, chimerycznie ale bywa ciekawie

 

Krzysiek już się nie mogę doczekać.

[mirat]

A co przyszło na gwiazdkę ? Vision ?

 

Dokładnie tak.

[Kuba Standera]

Keepera wciągnąłeś?

Bardzo fajnie wygladał na sucho

[Maynard]

Obszedłem każdą strzeszyńską podmokłość wiele razy, przez lata złowiłem tam sporo ryb, niektóre niebrzydkie, ale żadnej życiówki. Wróciłem do korzeni, skupiłem się na rzece i to była dobra decyzja. Jak na bliskość miasta to nienajgorsze jeziorko, choć niestety z coraz brzydszą wodą i presją znacznie większą, niż kiedyś. W sezonie kąpielowym ciszy nie zazna się w żadnej zatoczce.

 

P.S.

Gdyby ktoś potrzebował kiedyś ochotnika do wiosłowania albo kotwiczenia, to chętnie obejrzałbym znajome brzegi z wody, na co nigdy nie miałem okazji. 

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Użytkownik Maynard edytował ten post 14 styczeń 2013 - 03:49

[kolay]

Obszedłem każdą strzeszyńską podmokłość wiele razy, przez lata złowiłem tam sporo ryb, niektóre niebrzydkie, ale żadnej życiówki. Wróciłem do korzeni, skupiłem się na rzece i to była dobra decyzja. Jak na bliskość miasta to nienajgorsze jeziorko, choć niestety z coraz brzydszą wodą i presją znacznie większą, niż kiedyś. W sezonie kąpielowym ciszy nie zazna się w żadnej zatoczce.

 

P.S.

Gdyby ktoś potrzebował kiedyś ochotnika do wiosłowania albo kotwiczenia, to chętnie obejrzałbym znajome brzegi z wody, na co nigdy nie miałem okazji. 

 

Pozdrawiam

Grzesiek

chętnie!polecam się bliżej kwietnia-maja

[Maynard]

Super, odezwę się na wiosnę!

 

Pozdrawiam

Grzesiek

[kolay]

Koledzy-podloduje ktoś? W weekend coś planujecie juz powiercić?

[kolay]

no i cisza.... Ja w weekend z uwagi na jeszcze słaby lód obławiałem nieduże starorzecze Warty na stałe połączone z rzeką, lód nie za ciekawy- do 10 cm dziś, w sobotę 7 cm. Wyniki-4 okonki, i kilka palczaków...... Za tydzień może uda się poeksplorować jakieś większe wody, które w obiegowych opinii nie zamarzły jeszcze na tyle by łowić,

[kolay]

Kolegom z Poznania polecam na najbliższy weekend:

 

http://www.youtube.com/RybomaniaMTP

Użytkownik kolay edytował ten post 17 luty 2013 - 20:07