Wybór wędziska
#1 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2009 - 20:00
Daiwa sam fisher triforce 10-40g
Shimano catana BX 300 MH 15-40g
Jaxon perseus spinning do 40g
Najbliżej mi do daiwy, jaxonowi nie ufam i go nie lubię ALE:
Jaxon na 3m blanku ma 9 przelotek, a ze zdjęć, które znalazłem w necie wynika, że daiwa i shimano mają po 7 przelotek...
Dotychczas łowiłem bolki (chronologicznie) na:
Cormoran black star 270cm 10-40g
Cormoran powergrip 270cm 3-12g
Byron grey mammoth senso cast 270 cm 2-10g
Daiwa infinity q jigerspin 300cm 3-18g
Najprzyjemniejsze wrażenia miałem łowiąc na black stara (każde branie, nawet małej sztuki, to było sławetne boleniowe kopnięcie, na wszystkich kolejnych kijach to raczej mocne przytrzymanie- raz na daiwie poczułem to kopnięcie, ale to było na popera z powierzchni, z 15 metrów, więc to co innego), dlatego teraz szukam kija w podobnym przedziale c.w.
Jeśli któryś z Kolegów łowi, lub łowił którymś z tych kijków, albo może je porównać, to bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
#2 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2009 - 20:17
Aż tak bardzo nie znam się na kopnięciach ale skoro już musisz tak odczuwać każde branie, to wybierz wędzisko sztywne i w długości do 2,7m.
#3 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2009 - 20:42
A w boleniach zakochałem się właśnie przez to kopnięcie, i to w ich łowieniu mnie najbardziej kręci.
#4 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2009 - 21:12
A w boleniach zakochałem się właśnie przez to kopnięcie, i to w ich łowieniu mnie najbardziej kręci.
w takim razie proponuje wypad na morska plaze. moze byc belona ale zdecydowanie bardziej polecam Troćki / ososie
co prawda kopnięcie nie zawsze jest przy braniu, za to ... chodnikowa płyta któa przygniata przynęta ... to trzeba samemu poczuć
#5 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2009 - 21:54
najlepiej jakbys poszedł do jakiegoś sklepu i przerzucil troche konkretnych kijkow. W tym segmencie tylko tak mozna cos ewenualnie wybrac sensownego, opierania sie na zdjeciach a zwlaszcza na danych katalogowych zdecydowanie nie polecam.
Ostatnio jak bylem w sklepie i tak sobie grzebalem to natrafilem na niezly kijek z naklejką MAXX. Nie pamiętam co to był za model konkretnie.Kosztował coś ok. 300zł.
#6 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2009 - 22:12
Gdybym miał możliwość, to oczywiście wziąłbym te kijki do łapki i nimi pomachał, ale o ile catanę może w Kaliszu znajdę, to Daiwy chyba musiałbym szukać we Wrocku, Krakowie, Wa-wie, itp., a to za daleko, żeby tylko pomachać na sucho wędką.
Mifek nad morze za daleko , ale korci bardzo...
#7 OFFLINE
Napisano 24 listopad 2009 - 22:19
EDIT: przemyś też może kwestię długości. Osobiscie odnosze wrażenie że powyżej 275cm trudno o ciekawy kij, wiec jak możesz nieco krócej zejśc z długością masz większą szansę na sukces.
#8 OFFLINE
Napisano 25 listopad 2009 - 07:06
Mam niejasne przekonanie , że mijasz się z prawdą , albo może raczej przesunąłeś tym stwierdzeniem granice sprzętowej kurtuazji w elastyczność nieludzką ..
Otóż jątrząco zaprzeczam , uzupełniam i jednocześnie prostuję ; w długościach powyżej dziewięciu stóp jest cała masa świetnych i udanych konstrukcji , tyle że są nieobecne i niedostępne w sklepowej ofercie . Bo ta , podobnie jak lokalni politycy , obliczona jest na taniego odbiorcę , który to napisy i pikselizacje medialne bierze za rzeczywistość ..
#9 OFFLINE
Napisano 25 listopad 2009 - 08:09
Pozdrawiam
#10 OFFLINE
Napisano 25 listopad 2009 - 18:52
U nas długie kije takie mw 10' , występują głównie w roli dalekosiężnych miotaczy , albo woblerowych holowników . Taki kij to właściwie króciak z przedłużką , albo bezpłciowa pała z funkcja niezłego resora . Czyli freshwater surf ..
Ale jest też całe bogactwo kijów do turlanek , spławianek czy odwrotnego puszczania woblerów . UL , noodle i drifty , czyli cały przedział śliczności , pomysłowości i precyzji .
No , kopytem na gamaku to tym nie pociagniesz ..
Taki Avid 11'0 do trzech ósmych przy 140 gr wagi własnej , harmonijnej pracy i ugięciu , czyż nie rozwiera nam drzwi do nowych możliwości na oścież ?
A nowy XMG 9'2 w wersji cast , to nie otworzy szerzej oczu niejednemu miłośnikowi manierycznych rzutów kartoflem z krótkiego kijaszka , hę ..
#11 OFFLINE
Napisano 26 listopad 2009 - 10:14
..bo na długim łatwiej róznice wyłapać i wyrażniej widać , a na krótkich trudniej ..
He he, można to ubrać i w takie słowa ale w gruncie rzeczy myślę, że mówimy o tym samym
11 stóp powiadasz ... i podbierak na długiej rączce do tego, czy jak? Kij niezbyt mocny, w naszych warunkach pewnie na jazie, klenie - jak długim dolnikiem przyjdzie go wyważyć i czy nie straci przez to łowiący na wygodzie? I tak dalej i tak dalej... Nie kwestionuje, że w określonych warunkach takie długie patyki mogą być potrzebne - ale kwalifikowałbym je bardziej jako specjalistyczne narzędzia niż obowiązujący standard... i zauważam też fakt, że wraz z przekroczeniem 9 stop zaczynają się pojawiac pewne problemy zwiazane z konstrukcja i obsluga wedki (o czym pisze powyzej).
Twoja kolej.
#12 OFFLINE
Napisano 26 listopad 2009 - 11:31
#13 OFFLINE
Napisano 26 listopad 2009 - 11:39
Jezeli Twoje wymagania co do tej wedki sa wysokie to zeby sobie nie pluc w brode, ze kupiles nie to co wymarzyles, od razu lepiej zacznij odkladac na jakas wedeczke na porzadnym blanku z 2 reki, ktore mozna trafic za calkiem male pieniadze.
Tak male, ze ja bym wolal nie sprzedawac i miec na zasadzie ze sie kiedys przyda...
Gumo
#14 OFFLINE
Napisano 27 listopad 2009 - 19:06
Muchówki też byś przyciął , brzydalu ?
Gdzie krótki kij jest dobry , tam długi kiepski , i odwrotnie .
Jest to zupełnie inna jakość łowienia , porównując do dewiacji z matchówkami .
#15 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2009 - 22:13
#16 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2009 - 10:01
- czym dłuższy to kosztuje więcej więcej kosztuje sam blank, więcej kosztują przelotki - bo jest ich więcej, więcej kosztuje robocizna w związku z tym.
Nowy kij tej długiści zamówiony w praconi zaczynał się będzie cenowo gdzies w okolicach ok. 800 zł a kończył w okolicach 2000 zł - w zależności od komponentów które wybierzesz.
W dziale Sprzedam na jerkbait.pl używane kije z pracowni sprzedawane są jednak czasem za mniej niż połowę pierwotnej wartości - jest to niezły szok ale tak jest - jeden z kolegów kupił jakis czas temu 3-mterowego używanego Talona za 450 zł chyba (!) W pierwszym rzędzie polacałbym naprawdę śledzić ten działm, czekać na okazję i korzystać jak się nadarzy - warto!
Pozdarwiam
#17 OFFLINE
Napisano 01 grudzień 2009 - 13:17
Black star ma 8 przelotek (1 na dolniku, 7 na szczytówce, wszystkie dwustopkowe fuji alconite), a Mikado 9 (nie wiem jakie, podobno sic-i, ale nie fuji, więc różnie może być- dwie pierwsze dwustopkowe na dolniku, 7 jednostopkowych na szczytówce),
Black star ma dolnik około 6cm dłuższy (od końca do stopki kołowrotka),
Black star wg producentów jest 8g lżejszy (210g przy 218g Mikado),
Black star ok. 320 pln, Mikado ok. 430 pln
Jeśli chodzi o firmę to Cormorana lubię, a Mikado nie bardzo, ale poza tym, to tylko cena przemawia za Cormoranem.
Co sądzicie o tym kiju Mikado, a co o Cormoranie?
Jak wpływa rodzaj przelotek na charakterystykę wędziska?
#18 OFFLINE
Napisano 01 grudzień 2009 - 14:02
Ja bym sie skupil na wymaganiach odnosnie tej wedki:
1.Widze, ze preferowany gatunek to bolen a dlugosc sugeruje polow z brzegu (3m)
2.duza wartosc c.w. (40-50g a nawet 60g)
A co jezeli bedzie trzeba uzyc dajmy na to 10g woblera?
Odnosnie przelotek...to musza byc one zamontowane w ten sposob (i takie typ), zeby z 1 strony nie byl zaburzony zanadto stozek, jaki tworzy linka podczas rzutu. Nie widzac kija trudno powiedziec ile to bedzie cm, przy tym typie wedki to bedzie raczej wiecej niz 70cm (od 1szej przelotki do kantu szpuli kolowrotka).
Z drugiej strony musza byc tak zamontowane ( i taka ich ilosc), zeby byla wykorzystana moc i sprezystosc blanku. W praktyce wyglada to tak, ze przy przewleczonej przez wszystkie przelotki lince nie widac na blanku miejscowych nienaturlnych przesztywnien, a konstrukcja wygina sie w parabole.
Wazne jest jakie przelotki (producent) zostaly zamontowane, bo zdarza sie, ze pod powiekszeniem przypominaja one pumeks, ktory w krotkich obcugach zalatwi najlepsza plecionke.
Jezeli wiec wedka ma byc z gatunku tanszych to warto zeby przelotki byly np. Fuji ale z podstawowego materialu.
Gotowa wedka, ktora bym mogl z czystym sumieniem polecic to Shakespeare ugly stik, ktry ma moze nienajszczesliwiej pomontowane przelotki, za to sa to (byly) Fuji hard. Blank nalezy zaliczyc raczej do gatunku kompozytu szklano-weglowego niz do wegla ale za to jest to pewny blank.
Poszukaj wedek z ta nazwa, byla seria Lite i jeszzce jakas inna, byly dostepne rozne dlugosci i c.w.
Gumo
#19 OFFLINE
Napisano 01 grudzień 2009 - 22:00
Bolki łowię na przynęty od 5-6g do ok.15g (najcięższa to jeśli się nie mylę RH10) i myślę, że tymi kijami (NSC, Black star czy Ugly stick) też dałbym radę - może czasem mniej komfortowo.
Ostatni sezon łowiłem Daiwą wspomnianą w pierwszym poście, i nie daje mi ona takiej frajdy z łowienia, jak wspomniany w tym samym poście Black star (moim zdaniem wynika to z różnicy w sztywności tych wędzisk), dlatego szukam czegoś sztywniejszego.
P.S. A czy ten Shakespeare, przez udział szkła, nie będzie bardziej miękki?
#20 OFFLINE
Napisano 01 grudzień 2009 - 22:20
Najlepiej bedzie sie udac do sklepu i pomachac kilkoma ugly stikami.
A najlepiej zaopatrzyc sie w wedzisko z drugiej reki na dobrym blanku.
Nie bede sie bawil w porownania bo od jakiegos juz czasu w ogole zrezygnowalem z kijow sklepowych..
Gumo
p.s.Hojny jegomosc...komplet 2stopkowych Fuji Sic na kiju za 270zł...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych