[mirkus]

Witam
Mam pytanie do kolegów wędkujących na jeziorze Lubikowskim. Przeczytałem w jakimś przewodniku turystycznym o głazach narzutowych na dnie tego jeziora .
Czy byłoby możliwe uzyskanie od osób wędkujących na tym jeziorze informacji o ich lokalizacji oraz innych ciekawych ukształtowaniach dna typu górki ?
Jeśli ktoś nie chciałby tego robić z jakiś względów na forum to proszę skrobnąć kilka słów na priva.
Ja osobiście dzwoniłem do Pana Jankowskiego z klubu płetwonurków COCO DIVE z bazą w Folwarku Amalia czy posiada taką wiedzę , ale niestety stwierdził że ich penetracja tego jeziora ogranicza się tylko do jednego głeboczka koło bazy i nic nie wie na ten temat.
Jeśli ktoś chciałby podzielić się taką wiedzą tu na forum , to z góry dziękuję.

Pozdrawiam Mirek.

[Dawidos]

Mirkus głazy masz w okolicy wyspy od strony otwartej tafli jeziora.Niektóre widać przy ładnej pogodzie innych już nie bo są za głęboko.

[Robert Dorado]

zostaw wędki i weź szkiełka na patrzałki będziesz bardziej zadowolony

[mirkus]

Mirkus głazy masz w okolicy wyspy od strony otwartej tafli jeziora.Niektóre widać przy ładnej pogodzie innych już nie bo są za głęboko.

Czy te głazy są w jednym miejscu około siebie , czy są porozrzucane w wielu miejscach na jeziorze ?

[Dawidos]

W innych miejscach ich nie widziałem ani nie słyszałem żeby były te przy wyspie na 5 metrach i płycej wypatrzysz w okularach , na 8-10 wymacał kolega nurek kiedyś tam popłynęliśmy on nurkował ja go zabezpieczałem stąd wiem że tam są.

A właściwie do czego potrzebujesz tych głazów ?

[mirkus]

Moje zainteresowanie wynika z doświadczenia np. ze Śniardw , wiem że głazy takie są dobrym miejscem okoniowym .
Na majówce chciałbym to sprawdzić .

[AdamCh]

Okonie to tam są i to spore ale raczej szukałbym ich gdzie indziej...

[mirkus]

Okonie to tam są i to spore ale raczej szukałbym ich gdzie indziej...

Jesteś strasznie tajemniczy ...:-)

[Dawidos]

Chojny dobrze prawi mimo tych głazow to bardzo przeciętne miejsce

[mirkus]

Przyznam że nie jest to łatwe łowisko , przynajmniej dla osób które są tam po raz pierwszy.

Mój jeden kolega który przez dziesiątki lat spędzał majówkę i wszelkie urlopy nad leżącym obok jez. Rokitno , po jednej zeszłorocznej majówce , powiedział : ODPUSZCZAM sobie tą wodę !!!!!!!

Ja natomiast zaprzyjaźniłem sie z tym jeziorem , choć na początku była to trudna przyjaźń.   Z czasem zaczęliśmy się bardziej dogadywać .

Moje miejsca w których coś wydłubałem z tej wody to :

zatoka , po prawej stronie wyspy (płynąc od ośrodka ADA)

okolice cypla (płynąc od ADY do Amalii 

płynąc dalej za Amalią w rogu jest zwalonych kilka drzew ( tam uwiesił się okoń 45+)

i na koniec okolice wejścia do długiej zatoki .

 

Na więcej nie miałem czasu , odwiedzam okolice Międzyrzecza kilka razy w roku po kilka dni . Obdzielam tym czasem zawsze jakieś  jezioro . 

W tą majówkę zaczniemy od Rokitna i Lubikowkiego.