[Robert]

Ostatnio coraz częściej bezpardonowo wycina się moje wypowiedzi na stronie PZW. Nie ukrywam, że są one krytyczne, ale merytoryczne. Dziś wycięto mój wpis krytykujący zarybianie ZO Kielce. Poddałem w wątpliwość zarybianie zbiornika w Chańczy sandaczem kiedy jestem tam miliony karłowatego sandacza. Zadałem też pytanie czy zarybianie narybkiem było prowadzone jak na zdjęciu, czyli z wora w jedno miejsce. Uznałem to za wyrzucanie naszych pieniędzy w błoto. Reakcją, jak wspomniałem, było wycięcie mojej wypowiedzi. Nawet nie pokuszono się jak przedostatnim razem o naciągnięcie jakiegoś punktu regulaminu aby uzasadnić to posunięcie. Proszę zgłaszać tu podobne wypadki wprowadzania zamordyzmu przez działaczy PZW. http://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/23375/60/%20ZARYBIENIE %20OBWODÓW%20RYBACKICH%20W%20OKRĘGU%20KIELCE.

[HenryN]

Jerkbait niczym Wolna Europa!

Henryk

[Kuba]

Zawsze tak kustosz wycinal, wycina i bedzie wycinal.
Ja swoja przygode z pzw skonczylem kilka lat temu i sie ciesze ze to juz nie mój problem.

[Robert]

Tym razem to chyba nie Kustosz ale działacz ZO Kielce od którego dostałem informację na priv, że popełniłem błąd w pisowni. Tyle miła do powiedzenia merytorycznie. Wycięcie wpisy to potwierdziło.

[pirania74]

Mi to normalnie zablokowali dostęp do konta użytkownika Cenzura PZW... Napisałem im co myślę o ich podejściu do zarybień, do tego co piszą na temat C&R (ostatnio p. A. Zieliński) a wogóle że cały ten PZW to komuna, że niedługo ruszy akcja koniec.PZW.pl i takie tam Nie odpisali nic bo co mieli do napisania? Żenada

[biosteron]

Historia lubi się powtarzać...psują krew i mącą umysły

[Robert]

Dostałem na priv chamską wiadomość od byłego prezesa ZO Kielce pana Grychowskiego. Zacytowałem ją na stronie aby ludzie zobaczyli co za persony rządzą zawiązkiem. Trudno się dziwić, że jest jak jest. Wpis oczywiście też został wycięty. Za komuny pewnie jeszcze do drzwi zapukała by załogo „G”

[Robert]

PS. Zablokowali jeszcze możliwość komentowania. Całe ZO Kielce

[pirania74]

Dostałem na priv chamską wiadomość od byłego prezesa ZO Kielce pana Grychowskiego. Zacytowałem ją na stronie aby ludzie zobaczyli co za persony rządzą zawiązkiem. Trudno się dziwić, że jest jak jest. Wpis oczywiście też został wycięty. Za komuny pewnie jeszcze do drzwi zapukała by załogo „G”

Robert,

Jest taki dowcip, pasujący do sytuacji czyli załogi G

O 2:30 w nocy do mieszkania Kowalskiego ktoś głośno się dobija...

Zaspany Kowalski wstaje z łóżka, podchodzi do drzwi i pyta:
Kto tam?

Hydraulicy - pada odpowiedź zza drzwi

O tej porze? - dziwi się Kowalski

zza drzwi: Otwieraj chamie, UB nie kłamie ...

[psulek]

Ja znam inaczej:

- Kto tam?
- Harcerze
- Nie wierzę
- Otwieraj chamie, UB nigdy nie kłamie
- Cwileczkę, tylko wyciągnę zawleczkę

[Kuba Standera]

W naszym kochanym PZw dzieją się lepsze rzeczy...

Mam do Was moi mili pytanie. Czy i do kogo można złożyć prośbę o zewnętrzny audyt PZW? czy jeśli mamy sytuację udowodnionej kradzieży to ZK i ZO powinien mieć prokuratora na karku?
Pomóżcie dobrac się do d*** miłym chłopakom. Osiągnąłem punkt wkurwu ostatecznego i mam ochotę na rozpizduchę z misiami z ZO, a akurat by się i kilka podstaw ku temu znalazło.

[łukasz gamoński]

Do Roberta ze Staszowa...kolego jak możesz odezwij sie do mnie na priva...lukaszgam@o2.pl...w zeszłym roku mieliśmy mała afere z zarybianiem i powiem szczerze że mam dosyć Pana G... ale to nie rozmowa na forum.czekam na wiadomośc

[Robert]

Malwersacje to sprawa prokuratury. Audyt w PZW jest tylko wewnętrzny w czasie wyborów. Ja podejrzewam, że jak by tak ktoś z zewnątrz posprawdzał zarządy okręgów pod kątem gospodarności, a raczej jej braku, to nie wiem czy by się chociaż jeden ostał.

[Kuba Standera]

O właśnie o to chodzi , tylko jak kogoś z zewnątrz wprowadzić?
Jakieś pomysły??

[argrabi]

Robert, nie do końca... Przejrzyj ustawę o stowarzyszeniach (Dz. U. 2001 nr 79, poz. 855)

[Robert]

Dokładnie, trzeba kogoś biegłego w ustawie o stowarzyszeniach. Nie bardzo mam czas to studiować i chęci nie te bo już położyłem lage na to. Znam takie numery w ZO Kielce, że można by zmieść z powierzchni ziemi ten bajzel. Jest jednak ale... Nawet jak by ich wszystkich pozamykać to pozostaje pytanie podstawowe, co dalej? Jest się w punkcie wyjścia. Trzeba mieć poparcie i ekipę aby coś zmienić. O ile ekipa by się znalazła to o poparcie dużo trudniej. Wybierają prezesi kół. Kot to jest najczęściej - wiadomo. Nie poprą was bo się boja zmian jak diabeł ... Za nic nie odpowiadają, mogą robić te małe szwindelki to po co im nowe nieznane.

[argrabi]

Robert,
Jest ekipa, jest poparcie... Tu się trzeba jednak trochę w statut wgryźć... Szkoda, że nie rok wcześniej. W wyborczym roku łatwiej... Ale miedzy wyborami też można... Żaden prezes (oprócz Eugeniusza - ale to wyjątek potwierdzający regułę) nie jest kadencyjny...

[Robert]

Grabowskiego nie ruszysz z prostej przyczyny. Nie ma w żadnym dokumencie PZW obowiązku wyposażania delegata na zjazd krajowy w kompetencje. Chodzi o i zakres. Wygląda to tak, że się go wybiera i facet może robić i gadać co chce. W sumie to nawet gdyby, to nie można go zobligować aby głosował na tego czy innego bo nieznana jest lista kandydatów a głosowanie jest tajne. Jedyny manewr to zorganizować poparcie dla kogoś kto myśli podobnie. W okręgu kielceckim jest to niemożliwe bo wiem kto tam siedzi. Na jednym zjeździe delegaci zagłosowali za ograniczeniem im ilości zgłaszanych kandydatur Zorientowali się po fakcie. Był tam jeden niegłupi facet których chciał coś zrobić. Przepadł we wszystkich głosowaniach. Potraktowali go jak parszywą owcę.

[argrabi]

Znaczy się mądrych facetów musi być więcej:)

[pablom]

. Na jednym zjeździe delegaci zagłosowali za ograniczeniem im ilości zgłaszanych kandydatur Zorientowali się po fakcie. Był tam jeden niegłupi facet których chciał coś zrobić. Przepadł we wszystkich głosowaniach. Potraktowali go jak parszywą owcę.

Nie,no poplułem monitor. Dowcip stulecia.