Wczoraj w salonie Hurch w Krakowie miałem przyjemność mieć w rękach wędkę Visiona GT seatrout. OMG! Takiego kijka dawno nie widziałem. Potencjał ma wędka kosmiczny. Kij bardzo szybki, bardzo lekki, blank - rozmiarowo to przypomina #5. Pięknie chodzi pod linką. Wielki plus dla salonu - przed wejściem casting pool gdzie można wędką pośmigać. Dzięki uprzejmości p. Adam Sikory mogłem chwilkę z wędką spędzić. Razem z linką extreme distance visiona działa cuda. P. Sikora musiał się cofnąć trochę od poola
Jednak widać, że rzucać trzeba po prostu umieć. Z miną XVIII wiecznego chłopa pańszczyźnianego przed którym wylądował helikopter oglądałem jak 2 wymachami można śmignąć CAŁY sznur czyli 30 parę metrów. I to w między czasie jeszcze opowiadając o wędce i o tym jak się łowiło trochę lżejszą wersją
. Musze powiedzieć ze coraz bardziej podoba się mi sprzęt Visiona. Kiedyś łowiłem głównie ich wędkami, później zaczęły się eksperymenty. Niestety mają jedną wadę - sporą cenę. Linka extreme distance - jedna z ciekawszych linek odległościowych, running cieniutki i sztywny, głowica dużej masy, przeźroczysta i o małej średnicy. Za to kosztuje tyle co 3 40+ . Wiem, że wychodzi tekst sponsorowany
ale dzielę się na gorąco, jestem pod wrażeniem.