@Tymon,
To sprowadza sie do tego zeby jak trzymasz wedke z kolowrotkiem wedkujac bylo dobrze wywazone i dobrze rzucalo i bylo czule.
Tak niewiele, a jednak tak wiele
Jak masz wedke x i zakladasz, ze stosujesz z nia linke 15 lb a kolowrotek wazy 280 g to taka informacje przekazujesz zbrojmistrzowi...
Jesli potem Ci sie zmieni koncepcja i bedziesz chcial uzywac kolowrotka o wadze 300 g, to nie musisz przezbrajac wedki, tylko bedzie juz zestaw inaczej wywazony niz przy kolowrotku 280.
Zgodnie z jakas tam logika ciezar odczuwalny bedzie bardziej skupiony w rekojesci.
Odnosnie sensownosci lub jej braku takiego podejscia.
A ile roznych kolowrotkow zakladasz do 1 wedki ?
Przyklad : kij 270 cm o mocy 20 lb. Stosujesz linki 15, 20 lb.
Jak masz kolowrotek z 2 szpulami wymiennymi (takie sie zdarzaja)to na jednej masz 15 a na drugiej 20, albo na odwrot
Jak masz kolowrotek z 1 szpula, a chcesz polowic inna linka to zakladasz kolowrotek inny, ale wczesniejsza sensownosc sklania nas do tego bysmy nie zalozyli magnezowego kolowrotka klasy UL z zylka 0.16 ktory wazy zamiast planowanych 280 g, niecale 200.
Tak samo nie zalozysz do takiej wedki kolowrotka typu Emblem ZiA o wadze 400 g. Bo po co ?
A czy to bedzie Daiwa, Shimano, Zebco, Ryobi czy moze Abu, w ramach jakiegos przedzialu rozmiarowo (szerokosc szpuli i jej odleglosc od blanku) - wagowego to wszystko bedzie ze soba gralo...
Guzu