Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Duże i nielotne przynęty - dopasowanie zestawów.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 10 grudzień 2009 - 08:44

Witam.
Zakładam nowy wątek z nadzieją na ciekawe propozycje i konstruktywną dyskusję doświadczonych Kolegów. :D

Chciałbym nowy sezon (szczupakowy) rozpocząć z dwoma zestawami.
Jeden umownie A - ciężki do hard bait'ów 60-70g, SDR-ów, cięższej gumy i masywnych blach (wiem, całe spektrum jednym kijem - nie przesada to?).

Drugi do łowienia wiosenno-letnich agresorów, a więc umownie B - lekki, woblery poniżej 10cm, gumy na główkach od 5g,
soft jerki (czego dotąd nie praktykowałem w ogóle) oraz lekkie, ale duże błystki obrotowe i wahadła z cienkiej blachy.

Podstawowe pytanie, jakie mi się nasuwa, to czy ten drugi zestaw ubierać w castingowe wdzianko? Ma rzucać lekko, a ściągać mocno..
Czy to wszystko co niezbyt lotne, nie zahacza o silenie się na casting? U żółtodzioba.
Czy też taki przedział wagowy i aerodynamiczny, to już komfort niezależnie od warunków, przy niezłym zestawie kij-multik ?
Często będę łowił z brzegu/w woderach na płyciznach, więc tylko jeden kij w ręce, nie zamiennie. Nie zawsze ze sprzyjającym wiatrem.

Trzy opcje robocze:
1.Czy szukać jednego kołowrotka, który rzutowo sprosta trudniejszym wyzwaniom (a BĘDĘ początkującym)
i spokojnie wytrzyma obciążenia przy ciężkich i mocno pracujących wabikach? Np: Revo STX, może premier??? i przekładać między dwa kije ?
2.Czy może dwa multiki? Niewyszukany do ciężkiej roboty, lżejszy 'tylko' do lekkiego szczupakowania? Np.: Procaster Rojo i coś około Curado101 ?
3.Czy może do ciężkiej roboty niewyszukany, do lekkiej - stała szpula? Np.: Rojo i Slammer 260/360 ?
Wybór 'strategii' pociągnie za sobą wybór kijów.

Nie łamał bym sobie głowy i nie truł innym, gdyby zbywało mi na te zabawki funduszy.
Mój budżet wciąż muszę traktować jako studencki, a na zestawach szczupakowych plany na 2010r mi się nie kończą. ;)

Stąd opcja 3., najbardziej ekonomiczna, wydaje mi się najsensowniejsza, bo mocny stałoszpulowiec z pewnością znajdzie miejsce w cięższym, rzecznym spinie.
Natomiast kluczowe dla wyboru, jest dla mnie odpowiedź na pytanie,
czy konfigurując krótki kij, pod korbę i zestaw przynęt B-lekki, dużo stracę w technikach
i komforcie prowadzenia tych lekkich przynęt względem odpowiednio dobranego castingu?

Druga sprawa, tak jak Slammera dokręcę do nocnego spina, tak nie widzę podobnej możliwości przy ruchomej szpuli.
Jakie są wasze doświadczenia w łowieniu castem po ciemku? Kiedy nie widać, jak wpada wabik do wody
i kiedy rozplątanie czegokolwiek, to wyrok na zdrowie psychiczne...
(Mogę o tym założyć osobny temat) ;)

Wiem, że sporo wymagań i złożona sytuacja, ale chcę minimalizować ilość sprzętu, na rzecz użytkowej jakości, tnąc koszty na ile rozsądek pozwala.
Na wodotryski nie spoglądam.

Wszelkie krytyczne uwagi co do moich zamierzeń, propozycje sprzętowe i luźne uwagi Kolegów-praktyków, będą mi bardzo drogie :mellow:
Mam nadzieję, że i innym się przydadzą.

Pozdrawiam
Grzesiek

#2 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4914 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 10 grudzień 2009 - 15:37

Prawdziwa mina podłożona pod dział baitcasting , chyba że koledzy znużyli się tematyką i rozbroili z argumentów .
Do cięższych jako jeden kij polecałbym kije do flippingu , czyli np IM700 w składzie 1+ , czy też podobne z St.Croix ..
Kołowrotków jest ogrom , tanich i nietanich , czyli któreś Revo wystarczy . I mamy jeden abstrakcyjnie uniwersalny zestaw z głowy .
Kołowrotki o stałej szpuli są bardzo fajne , ale nie w tym dziale . Skoro już osunąłem się w castingową zakładkę , to dodam do wyrazistego kompletu , że ludzi zwalczających casting uważam za ciężkich frajerów z gilem w nosie i nieuleczalnych gamoni . Nawet i pomimo pretensji do bycia guru ..
Tutaj kij spiralnie zbrojony , na spinningowym blanku , powiedzmy któryś z LSJ XMG , albo Tournament Tube plus Scorpion albo Sol . To same mozliwości co i spinning , ale przy większej czułości i poręczności zestawu .

#3 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 10 grudzień 2009 - 17:13

zestaw A nie powinien byc najmniejszym problemem, gdyz takich combo jest jak piachu na plazy

zeby nie odsylac do jednego z dwoch pierwszych watkow tego podforum ... jezeli lubisz wedki bardzo szybkie, to nie tedy droga ... wedlug mnie, odpowiedni kij, tego typu, powinien miec akcje (co najwyzej) moderate-fast lub jeszcze lepiej, 'przesztywniona' moderate, co rezultuje mocnym kijem typu niemalze crankbait, ktorym opedzisz wszystko (wlacznie z ciezka guma, no chyba ze chcesz z klasycznie szaro-burego opadu, to moze juz nie wyjsc tak samo jak lowienie w pol wody, w manierze swimbaita z zadyszka), czyli ja szukalbym 7-mio stopowego kija o pelnym ugieciu, na blanku 25 lb i cw. ca. 1 1/2 OZ ... ew. jakis flipping stick z adekwatna, czyli nie kwadratowa, akcja ... a kolowrotek? to curado 200, daiwa alphas 150, moze byc rojo ... to tak z grubsza ten desen i klasa wagowa

zestaw B jest, troche, jak pelnomleczny tucznik znoszacy zlote jaja :mellow:

na wstepie napisze, ze dla mnie wahadla, zaznaczam, ze mam na mysli przede wszystkim te mniejsze i lzejsze i/lub z cienkiej blachy, sa rownoznaczne z klasycznym kijem spiningowym (co najmniej 2.30 ... lepiej 2.60) i kolowrotkiem o stalej szpuli ... bez roznicy czy oram dno gorskiej rzeki pstragowym wahadelkiem mozzi, czy prowadze szeroka 7 cm blache, dwa metry nad dnem jeziora, w poszukiwaniu szczupaka lub styczniowych troci jeziorowych, przy uzyciu smuklego wahadla kuusamo, metr pod lustrem wody ... w takich przypadkach siegam po wedke spiningowa a nie castingowa

moje drugie osobiste 'widzimisie' jest takie, ze ja nie lubie i nie lowie tymi samymi wedkami na woblery i gumy (gumy w stylu klasycznym, czyli wszedobylskie kopyto i opad), bo wedlug mnie, obydwa typy przynet wymagaja wedek o troche odmiennych charakterystykach ... do woblerow wole wedki o ugieciu glebszym a do gum wedki o akcji zdecydowanie szczytowej ... tych drugich uzywam tez chetnie do softjerkow, ktore do nielotow, wcale, nie naleza a wrecz przeciwnie, prawidlowo uzbrojone daja sie prezentowac na sporych dystansach

co dalej? chyba raczej nie wolno mi ciebie do niczego zmuszac ... napisze, jak ja lowie ... do softjerkow mam wedke custom (rodmas) i jestem happy ale to kij w zasadzie monotematyczny, ekstremalnie lekki, czuly, szybki, piekielnie ciety, taki, jaki chcialem ... i taki pod softjerki polecam ... choc, co tu ukrywac, sa tutaj dwie szkoly jazdy i czesc fabrykantow produkuje wedki o lekko przesztywnionej akcji moderate jako wlasnie jerkbait- i crankbaitrod (np. powell, dobyns) ... co w twoim przypadku moze sie okazac zbawcze, gdyz takim kijem oblowisz tez mniejsze woblery, topwatery a moze i nawet spinnerbait sie na tym dobrze poczuje? wedki, o ktorych teraz pisze, sa czesto pietnowane na small cranker albo jerkbait i opisywane jako medium power, moderate-fast action, 14-17 lb przy cw. 5/8 do 3/4 OZ ... pasujacy kolowrotek? alphas 100 albo mrrum 1600 to chyba najlepsi kandydaci ... plus wszedobylskie curado 100



#4 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 10 grudzień 2009 - 17:16

I jaką słowo moc ma, a słowa do czynu nie przyrównam w żaden sposób..
Mimo to czekam na jakiś wrogi wtręt lub też chorał niosący aż do US, a nawet do Japonii.
Ja w tym dziale widuję i takich co łowią i takich co piszą i takich co zbierają..
Chętnie posłucham każdego, bo głupszy od tego nie będę.
A na razie siedzę w oślej ławce, pokornie i zasłużenie :D

Pozdrawiam
Grzesiek

#5 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 10 grudzień 2009 - 17:35

Pitt :D Moja powyższa wypowiedź była pisana pod pierwszą odpowiedź w temacie.

Już doprecyzowuję. To są wersje robocze. Kilka zestawów chciałem w przyszłym roku podmienić na lepszy, bardziej adekwatny.
Może na same szczupaki skroję ze cztery, a resztę oleję.. Szukam odpowiedzi.

Zakładki z pierwszej strony znam na pamięć niemal i do niej mam pytania, ale to na etapie wyboru modeli będę przerabiał, choć na forum jest bardzo dużo, prawie wszystko czego mi trzeba. ;)

Kij 2,30 do 1oz mam. 2,60 do 3/4oz też. Żadne customy niestety.
To mi służyło do łowienia na średnie i lekkie przynęty.

Nie jestem fanem x-fastów. Do łowienia woblerami lubię głębsze ugięcie, do podbijania ołowiu, ma się słuchać i nie zwlekać. I tyle.

Ja nie mam możliwości sprawdzać, czy ten ułański zestaw B sprawdzi mi sie na tournamencie z TD sol...
Stąd wiercenie dziury w brzuchu. W dnie Titanica castingu :mellow:

#6 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 10 grudzień 2009 - 17:43

wiercenie jest zawsze dobra opcja ... ja juz od kilku lat wierce za pewna wedka, to juz w zasadzie tunel, ale swiatelka na koncu nadal nie widze

#7 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 10 grudzień 2009 - 18:21

Widzisz, ja właśnie sięgam za kilof

Kwesta jest taka, że nie siedzę w łódce i nie łapię za najwłaściwszy akurat zestaw.
Przedzieram się przez krzaje, tu płyciutko, trzeba pojechać zupełnie wierzchem, albo przedzierać się przez wodorośla.
Tuż obok 3 metrowy blacik... w zasięgu rzutu 6-7 metrów.
A ja, szczęśliwy, muszę jakoś w tym sobie poradzić. :D Jak szczęście dopisze, od świtu do zmroku.. a więc wariantów moc.
Nie szukam wędki, czy zestawu do wszystkiego.
Szukam wygodnego narzędzia, również do przynęt które dotąd spotykałem jedynie w artykułach.
Tak, tak.. tych rozlicznych, fachowych i kompetentnych z półki w empiku

#8 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 10 grudzień 2009 - 21:15

Maynard ulatwie ci sprawe.

Co do ciezkiego zestawu to przejdz sie do pracowni Art Rod i zobacz blank Lamiglasa z serii IM 700 o symbolu IMC 784 lub IMC 785. To moze byc strzal w dziesiatke w projekcie kija pod szczupaki i wieksze przynety. IMC 784 moim zdaniem bedzie rownie dobry do klasycznych woblerow jak i wahadel czy gum. IMC 785 ma 25 funtow mocy i wyrzut do 1/1/2 oz. klasyczne jerkowanie tez wchodzi w gre.. Multiplikatory jakie wymienil pitt i slawek. Ja bym dorzucil jeszcze zapomniane Metanium XT 2005 lub nowego scorpiona 1501 XT :D

Wlasciwie dobrany mocny 20 funtowy blank mod/fast z niskoprofilowym multiplikatorem o lekkiej szpuli pozwala, przy dobrym opanowaniu techniki rzutowej, lowic skutecznie na takie nieloty jak np Mepps Lusox 3 bez obciazenia. Sprawdzone empirycznie :D

Zestaw lekki, jesli ma byc castingowy, nie moze byc zadnym kompromisem. Tu wszytsko musi byc przemyslane. jesli wymagasz od lekkiego zestawu wszechstronnosci to masz dwie drogi.

Albo opanujesz techniki castingowe bardzo dobrze, albo decydujesz sie na klasyczny spinning i wiele problemow masz z glowy.. :D

JW :D

p.s

#9 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 10 grudzień 2009 - 23:06

Tak jak mówił Pitt, z cięższym zestawem nie będzie takiego problemu. Chociaz?
Jeśli proponujesz te IMC, one kolejno są do 1oz oraz 1 1/2oz
Pytanie co z górną granicą, jeśli chodzi o twarde wabiki?
W planach jest seria bezsterów do 60gramów...
Czy te blanki podołają?
Jeśli to 60gram będzie standardem w pewnym okresie łowienia, nie szukać czegoś mocniejszego?
Te 25lb starczą nadto, ale 42g CW... jak to wygląda? Empirycznie w tych modelach, bo to, ze amerykanskie blanki... :D

Mepps Lusox 3 to będzie powiedzmy dolna granica nielotności.
No, może poza większymi paletkami i wahadlami, typu custom ;)

Dziekuje za Twoje podejscie do tematu. :D

#10 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 11 grudzień 2009 - 08:05

60 g spokojnie obskoczysz tym 25 funtowcem. Na stronie glownej jest artykul o wedkach na szczupaka, gdzie chlopaki z art rod opisuja wlasnie IMC. :D

#11 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 11 grudzień 2009 - 12:23

Te 25lb starczą nadto, ale 42g CW... jak to wygląda?

te 42 gramy mozesz policzyc X2 :D

#12 OFFLINE   Pablos

Pablos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaGryfice

Napisano 11 grudzień 2009 - 13:31

Ciekawy temat, może pomóc wielu początkujacym wielbicielom ruchomej szpuli :D

Wiem, że sporo wymagań i złożona sytuacja, ale chcę minimalizować ilość sprzętu, na rzecz użytkowej jakości, tnąc koszty na ile rozsądek pozwala.


Minimalizacja wg moich założeń to:
1. Ciężki zestaw - cast
2. Lżejszy zestaw - cast
3. Zestaw light (pstrąg, kleń; przynety: małe i wieksze nieloty - stała szpula.


Z wyborem casta wiąże się jeszcze kwestia długosci wedki. Mam miejsca na rz. trociowej, gdzie cały dzień moge obławiac kijem 220cm. Z kolei na jednej z rzeczek pstrągowych potrzebny jest kij co najmniej 3m i cast w tym wypadku odpada :(
Jesli łowienie ma byc komfortowe, to musisz miec miejsce do naładowania kija! Jeśli jednak łowisz z łódki lub brodząc to sprawa bedzie już bardziej klarowna!

Na koniec moge jeszcze dodac, że ostatnio zrozumiałem, że najwiekszą przeszkodą w komforcie używania casta jest wiatr! Najlepiej uczyc się przy niewielkich powiewach lub gdy wogóle nie wieje. Gdy jednak staniesz kiedyś na przeciw mocniejszych powiewów może się okazac, że żadna z Twoich przynęt z pudełka nie jest lotna :mellow: , czego oczywiscie Ci nie życze!

Mam nadzieje, że choc trochę pomogłem.
Pozdrawiam :D

#13 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 11 grudzień 2009 - 16:51

.... Z kolei na jednej z rzeczek pstrągowych potrzebny jest kij co najmniej 3m i cast w tym wypadku odpada :(
Jesli łowienie ma byc komfortowe, to musisz miec miejsce do naładowania kija!
...



A to niby czemu? Im dluzszy kij tym latwiej castem operowac. Zwieksza sie tez uzyteczny zakres wagowy wabikow. Wiecej mozna tez wycisnac z samego multiplikatora. Multik, ktory na krotkim kiju nie chce miotac lekkich czy nielotnych wabikow, na dlugim 9 wedzisku bedzie juz sprawowal sie sporo lepiej. Ja mam 9 kij castingowy o mocy 20 funtow i rzucam nim zarowno 6cm gumka na 8g glowce jak i tonacym sliderem 10. To wszytsko z tegosamego multiplikatora.

Co do koniecznosci naladowania kija w castingu to juz zupelna polprawda. W zakrzaczonych lowiskach rzucamy blisko, ale celnie. Tam ladowanie sie kija jest zbedne.

Dluzsze wedzisko bedzie rowniez pomocne przy lowieniu pod wiatr.



#14 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 11 grudzień 2009 - 17:35

Na stronie glownej jest artykul o wedkach na szczupaka, gdzie chlopaki z art rod opisuja wlasnie IMC. :D


Akurat w tym artykule Panowie z A-R opisują nie IMC z IM700, tylko z G1000 blanki IC78MH oraz IC84M. Inne blanki, opisane na stronie do 20lb i 14-55g.
To jakby bliżej moim założeniom, ale jeśli Pitt Twierdzi ze mam liczyć 1i1/2oz razy dwa, znaczy ze 2oz wabik, nie zmęczy kija :mellow:

Pablos, dzięki za głos w dyskusji.
Chyba jednak bardziej do rzeczy będzie zrobienie zestawu do lekkiego szczupakowania z brzegu / z wody (nie mylić z łódką <_< )
pod cast, mimo że nie wykorzystam części składowych do niczego innego..
Na klenie czy pstrągi się z castem nie miałem zamiaru wybierać ;)
Znam taką jedną małą rzeczkę, gdzie 3m są na miejscu, ale tam w zasadzie się nie rzuca tylko spławia

Pozdrawiam
Grzesiek

#15 OFFLINE   Pablos

Pablos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaGryfice

Napisano 14 grudzień 2009 - 00:14

Chyba jednak bardziej do rzeczy będzie zrobienie zestawu do lekkiego szczupakowania z brzegu / z wody (nie mylić z łódką <_< )
pod cast, mimo że nie wykorzystam części składowych do niczego innego..

Dobry wybór! Myślę, że z czasem przyjdą następne pomysły pod zestawy castingowe, oby tylko starczyło funduszy :D

Pozdrawiam!!

#16 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 10 styczeń 2010 - 19:45

abstrachujac od tytuowego cardiffa 51 to akurat scorpiona 1501 XT uwazam, za najgorszy multik shimano z jakim mialem kiedykolwiek do czynienia. Kupilem wersje z przelozeniem 1:6.3 jakies 4 miesiace temu. Na rybach byl mniej niz 15 razy. Przekladnia chodzi fatalnie! Puscilo lozysko oporowe i korbka kreci sie do tylu, moc hamulca walki spadla do poziomu moze 1 kg. Skonczylo sie na tym, ze wyjalem lozyska z 1501 XT i wlozylem do starego CU201 DPV.


:o :huh: :wacko: :unsure:

Wow, aż trudno mi sobie wyobrazić, że człowiek kupuje takie cacuszko i w mig rozpier..dziela się cała konstrukcja !!!
Z czego i jak ten kołowrotek został wykonany ???

Wspomniany Metanium XT 2005 budzi moje (wirtualne) zaufanie. Podobnie 201DPV.
Ale ten incydent, który opisałeś @Jerzy, robi shimano w moich oczach -5 do PR-u..

PS
Dobrze, że uważnie śledzę Forum.. już mógł płynąć do mnie..
Nie stać mnie na takie wpadki sprzętowe.. ;)
Czy ktoś inny może opisać swój kontakt z Shimano Scorpion 1501 XT ?
Szkoda wieszać psy na kręćku, jeśli trafił się Tobie @Jerzy wadliwy egzemplarz.. albo podróbka ? możliwe to ?

Pozdrawiam

#17 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 10 styczeń 2010 - 20:08

podrobka odpada na 100%

Nadal uwazam, ze na polskie szczupaki 1501 XT bedzie bardzo dobry, podobnie amerykanska wersja czyli zielone curado E. Nie zalatwisz tego multika w PL bo tam poprostu niema tylu ryb i nie lowisz w morzu. Mnie sie od dwoch lat przytrafiaja przypadki jakie znajduje tylko na innych forach mocno sprofilowanych na lowienie w morzu. Czestsze usterki sprzetu rekonpensuje mi znacznie wieksza ilosc bran i spora ostatnimi czasy ilosc ryb. :D Wiec jest OK.

Dodam tez, ze okolo 2-3 kg strzepiel uciekajac pod skale dal rade zlamac szczytowke trzy czesciowego St Croix`a. Kiedys lowiac w PL bylem swiecie przekonany, ze material SC II to potega nie do zlamania. Dzis wydaje mi sie kruchy rownie mocno jak kiedys kruchy wydawal mi sie SC V.

Panta rei !

JW :D

#18 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 10 styczeń 2010 - 20:52

No jasne, że moja eksploatacja, to ułamek morskiej (a nie słonawej) eksploatacji..
Zwłaszcza, jeśli jak mówisz, ryb jest sporo, a walczą jak to morskie ryby, czyli nie ma lekko :D

Mimo to co się stało u Ciebie, stanie się z tym multikiem (w uproszczeniu) o tyle później, o ile mniej dostanie w kość po drodze..
Dlatego dla mnie odpada, jeśli np. DPVke moczyłeś w solance z piachem i chodzi ;)
To świadczy o wytrzymałości konstrukcji.. jeśli będzie mi dana konstrukcja pasować, wolę mieć jedną przez kilka lat, niż kilka przez kilka lat <_<

Panta rhei, ale nie wszystko tak samo szybko :lol:

Pozdrawiam
Grzesiek

#19 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 11 styczeń 2010 - 05:29

201 DPV faktycznie jest sporo lepiej wykonany. Jak szukasz trwalego multika do przynet o szerokim zakresie, zastanow sie na Conquestem 100. Napewno koniem roboczym moze byc Daiwa Zillion CC z przelozeniem 1:4.9. Jesli bebechy ma tak samo porzadnie zrobine jak Zillion PE special. Generalnie im nizsze przelozenie tym dluzej sprzet pochodzi..v :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych