Bolenie na muchę
#101 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 10:12
- Kuba Standera, Kamil Z., hi tower i 1 inna osoba lubią to
#102 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 10:14
Frajdę to daje 10+ bolków na jednym wyjeździe, wtedy wiesz, że żyjesz. Na muchę raczej ciężko by było o taki wynik.
Tak samo kiedyś myślałem, że nałowię się i będzie super. A po którymś złowionym szczupaku na spinning, jakoś mnie to przestało podniecać. Teraz wolę trafić 50 -tkę na muchę niż 70 na spiner. Moment brania i holu, no nie ma nawet czego porównać. Oczywiście nic do spinningistów nie mam, każdy lubi to co chce, ale czy sztuką dla sztuki jest mucha? Wątpię, nie raz zdarzało mi się mieć lepsze wyniki od spinningistów - kwestia warunków panujących na wodzie, nie można uogólniać, że zawsze spinning będzie lepszy niż mucha.
Boleni nie mam blisko domu, więc nie wiem, nie wypowiadam się, ale z trociami też tak miałem. 83cm na spina nie dało mi tyle frajdy co 54cm na muchę.
Pkt 1
Jak najbardziej jest potzrzeba łowię to wiem. Masz powiedzmy 5 żerujących bolków jeden jest w zasięgu muchy 5 w zasięgu spina. Chodzi o moment, bardzo czesto łowię na wrzutę na rybę którą widzę w tej sytuacji zasięg ma kolosalne znaczenie. Tu druga przewaga spina- błyskawiczna reakcja na sytuację. Masz rybę za plecami przy spinningu zlewasz po prostu prowadzenie przynęty szybko zwijasz i rzucasz na rybę. Przy muszce można o tym zapomnieć. Zwiń obróć się we właściwym kierunku, rozbujaj głowicę i dopiero rzut. Ja nawet często czekam na beszczela z otwartym kabłąkiem i nie rzucam wcale:) Dopiero jak się pokaże.
Pkt 2 Zamieniam się w słuch, podaj konkretne modele i wzory. Nie żartuję bo interesi mnie to wielce. A skoro się znasz i wiesz to podpowiadaj.
1. Kwestia wprawy, spinningiem nie zastopujesz przynęty bo przestanie pracować. W muszce nawet podczas opadu będzie delikatnie wszystko pracować, bardzo często wtedy atak następuje.
2.Nie modele i wzory, a konstrukcja, materiały i sposób prowadzenia.
Mam nadzieję, że Tomek nie będzie zły że się jego filmikiem podeprę . Od 56s. To tylko przykład, poprowadzić można to na wiele sposobów.
W ogóle nie jara mnie pokazywanie wyższości muchy na spinem, czy odwrotnie. Po prostu, jeden woli jabłko, drugi banana. Mogę nawet uznać wyższą skuteczność spina nad muchą, nie rusza mnie to, podejrzewam że większość osób tutaj również.
Użytkownik Kacper.K edytował ten post 26 marzec 2015 - 10:19
- Kuba Standera i SzczupakRzeczny lubią to
#103 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 10:27
Bez obrazy ale mi wieksza frajde dalby jeden na muche niz 10 na spina
A 10 w dwie godziny tak że adrenalina wylatuje uszami nie lepsze? No nie wiem dla mnie lepsze. Każdy lubi co mu pasuje.
Ja się wcale nie naśmiewam z łowienia boleni na muchę. Hol jak najbardziej doceniam i się zgadzam nie ma co porównywać. Branie to już bym się kłócił bo co najmniej połowa jak nie większość ryb u mnie siada na top water a to są super emocje.
Sam będę w tym roku łowił na muchę bo tak jak napisałem PZW mnie do tego zmusza. Ale mam coraz mniej czasu na ryby i wolę się wyszaleć kiedy mi jest to dane a nie kontemplować uroki bycia fishsterem. Znacznie milszy jest dla mnie dzwięk terkotki w moim Stradicu.
#104 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 10:43
Tak samo kiedyś myślałem, że nałowię się i będzie super. A po którymś złowionym szczupaku na spinning, jakoś mnie to przestało podniecać. Teraz wolę trafić 50 -tkę na muchę niż 70 na spiner. Moment brania i holu, no nie ma nawet czego porównać. Oczywiście nic do spinningistów nie mam, każdy lubi to co chce, ale czy sztuką dla sztuki jest mucha? Wątpię, nie raz zdarzało mi się mieć lepsze wyniki od spinningistów - kwestia warunków panujących na wodzie, nie można uogólniać, że zawsze spinning będzie lepszy niż mucha.
Boleni nie mam blisko domu, więc nie wiem, nie wypowiadam się, ale z trociami też tak miałem. 83cm na spina nie dało mi tyle frajdy co 54cm na muchę.
1. Kwestia wprawy, spinningiem nie zastopujesz przynęty bo przestanie pracować. W muszce nawet podczas opadu będzie delikatnie wszystko pracować, bardzo często wtedy atak następuje.
2.Nie modele i wzory, a konstrukcja, materiały i sposób prowadzenia.Mam nadzieję, że Tomek nie będzie zły że się jego filmikiem podeprę . Od 56s. To tylko przykład, poprowadzić można to na wiele sposobów.
W ogóle nie jara mnie pokazywanie wyższości muchy na spinem, czy odwrotnie. Po prostu, jeden woli jabłko, drugi banana. Mogę nawet uznać wyższą skuteczność spina nad muchą, nie rusza mnie to, podejrzewam że większość osób tutaj również.
Boleni nie masz koło domu więc nie wiesz nie wypowiadasz się. Jak to się nie wypowiadasz?
Nawet film pokazałeś w którym jest mucha nie nadająca się na jeziorowe bolki. Robi to o czym napisałem czyli nic. Da się ją prowadzić skokami wertykalnie i to wszystko, coś jak guma na lekkiej główce. To że w jednym momencie filmu zakręciła kawałek to niestety nic nie daje za wolno to wszystko. Nie o taki typ pracy przynety chodzi. Jak ktoś zrobi muchę która bedzie dała się animować jak boleniowy bezsterowy wobler z odpowiednią prędkością prowadzenia to pogadamy. Ale ja w to nie wierzę bo wiem jaka jest zasada działania boleniowych przynęt i much też trochę mam pojęcie bo mimo wszystko sporo na muchę łowię. To się wzajemnie wyklucza.
Stop w trakcie zwijania to raczej kiepski pomysł. Bolek to kot goniący kłębek na sznurku. Im szybciej ucieka tym lepsza zabawa. Zatrzymanie przynęty zazwyczaj skutkuje jej zlaniem. Nie ma tu żadnych analogii do łowienia szczupaków na muchę bolek nie lubi opadu, nie czatuje na przynętę(chyba że mowa o rzece ale ja cały czas piszę o łowieniu w wodach stojących gdzie nie ma bolków czatujących w nurcie).
Edit twojej wypowiedzi, przynęty spinningowe jednak pracują w opadzie i jest to trik stosowany z powodzeniem przez łowiących bolenie w rzekach. Da się puścić wobler w opad i ryba uderza w niego kiedy ten migocze.
Nie ma co porównywać łowienia boleni na muchę do łowienia szczupaków czy pstrągów każda z tych ryb zachowuje się inaczej a bolek z racji swoich przyzwyczajeń jest po prostu ciężki do tej metody.
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 26 marzec 2015 - 10:49
#105 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 10:53
Dlaczego muszę złowić każdą rybę która mi się pokaże skoro wolę czasem przysiąść i podelektować się widokiem jej harców??
Dlaczego ma się liczyć tylko ilość??
Czy to że boleń jest trudną rybą na muchę na koniecznie mnie zmusić do zmiany metody??
#106 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 10:58
....a kto Cię tu zmusza do zmiany metody?Krisu pisze jak jest i wszystko w temacie.Jeden jedzie na ryby medytować a drugi chce się nałowić.
#108 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:03
Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jak lubisz łowić bolenie na tyczkę to twoja sprawa. Może mam trochę za radykalny ton wypowiedzi w tym wszystkim ale piszę konkrety poparte na prawdę wieloma doświadczeniami z godzin spędzonych na łowisku i z obserwacji bo na obserwowanie boleni- bez łowienia poświęcam na prawdę kupę czasu w każdym sezonie. Nie chcę nikogo zniechęcić a jedynie uświadomić skalę trudności.
W tym roku wybieram się już drugi raz do Laponii i nogami przebieram żeby łowić szczupaki na muchę. Mam oczywiście również zamiar łowić na jerki ale właśnie muchówki nie mogę się doczekać bo jest to super gatunek do tej metody. Po pierwszym większym szczupaku po prostu byłem załatwiony tak mi się spodobało. I jest sens to robić.
Z muchowymi boleniami jest ciężko i tylko to chcę uświadomić a nie tam kogoś przekonywać.
#109 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:03
....a kto Cię tu zmusza do zmiany metody?Krisu pisze jak jest i wszystko w temacie.Jeden jedzie na ryby medytować a drugi chce się nałowić.
Amen
#110 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:08
Ja łowię jednoręczną, switch'a nie posiadam. Zdarza się, że bardziej skuteczna jest metoda muchowa, doświadczyłem tego (nie mam na myśli jętki). TUTAJ masz ciekawy film.
Widziałem ten film, jest jeszcze jeden kapitalny z Chorwacji jak koleś łowi bolki na Sawie ale nie mogę go znaleźć może ktoś inny się spotkał...
#111 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:08
A to właśnie jest chyba piękne w wędkarstwie, że jeden złowi kilkanascie boleni w rozmiarze XXL, a drugi w tym czasie jednego sportowego szczurka, ale obaj wrócą do domu tak samo usatysfakcjonowani.
#112 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:16
Myślę że ludzie łowiący bolenie na muchę dokładnie zdają sobie sprawę z trudności. Zdają sobie sprawę że nie wszystkie ryby są do złowienia.Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jak lubisz łowić bolenie na tyczkę to twoja sprawa. Może mam trochę za radykalny ton wypowiedzi w tym wszystkim ale piszę konkrety poparte na prawdę wieloma doświadczeniami z godzin spędzonych na łowisku i z obserwacji bo na obserwowanie boleni- bez łowienia poświęcam na prawdę kupę czasu w każdym sezonie. Nie chcę nikogo zniechęcić a jedynie uświadomić skalę trudności.
W tym roku wybieram się już drugi raz do Laponii i nogami przebieram żeby łowić szczupaki na muchę. Mam oczywiście również zamiar łowić na jerki ale właśnie muchówki nie mogę się doczekać bo jest to super gatunek do tej metody. Po pierwszym większym szczupaku po prostu byłem załatwiony tak mi się spodobało. I jest sens to robić.
Z muchowymi boleniami jest ciężko i tylko to chcę uświadomić a nie tam kogoś przekonywać.
Trudności zmuszają do doskonalenia warsztatu i umiejętności.
Wytłumacz ludziom którzy uwielbiają łowić białoryb na spina ze łatwiej na spławik... Czasem po prostu łowimy tak jak lubimy, a nie tak jak byłoby najefektywniej...
#113 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:20
Więc ja łowię tak jak lubię czyli żeby było najefektywniej jak umiem. A w tym roku do czerwca na moim ulubionym łowisku jeśli pojadę to będę łowił tak jak muszę czyli na muchę bo na spinning jest zakaz.
Na żywca raczej nie mam zamiaru się zasadzać bo efekty marne. Jak ukleja nie ucieka to bolek od razu się kapuje, że ktoś go chce w bambusa zrobić
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 26 marzec 2015 - 11:24
#115 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:23
Zamiast cieszyć się z mnogości dostępnych metod i technik, próbujemy udowodnić wyższość jednych, nad drugimi.
A to właśnie jest chyba piękne w wędkarstwie, że jeden złowi kilkanascie boleni w rozmiarze XXL, a drugi w tym czasie jednego sportowego szczurka, ale obaj wrócą do domu tak samo usatysfakcjonowani.
Nikt nie usiluje tu udowadniac wyzszosci muchy nad spinem przy lowieniu bioleni, szczegolnie jeziorowych, wrecz odwrotnie jakby co a wpadnaie tutaj z pretensjami uwazam mocno nie na miejscu.
I tak: nie da sie zrobic muchowego streamera, ktory bedzie sie zachowywal jak jerk czyli lusterkowal w opadzie plus odbijanie na boki, mozna zrobic inne przynety, mozna zrobic piekne streamery-swimbaity plynace dokladnie tak samo jak te wykonane z gumy, drewna czy pianki, sa odpowiednie materialy jest tego cala masa ale trzeba sobie poszukac i pokombinowac a nie wpadac z zadaniami i rozstawiac po katach.
Bujo
#116 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:47
Da się zrobić ale muchówka w klasie szczupakowej musiałaby być.
- Kacper.K lubi to
#117 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 11:54
Da się zrobić ale muchówka w klasie szczupakowej musiałaby być.
Tomku- tak w teori da sie zrobic, UV zywice, mozna sobie jakos poradzic ale muchy to juz nie przypomina, podobnie mozesz uzyc najwiekszego fish skull-a , naciac i wkleic ster tylko dla mnie sens w tym zaden ale nikomu nie bronie.
http://www.tungsten-...cts/fish-skulls
Pozdawiam,
Bujo
#118 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 12:27
Ster nie zdaje egzaminu bo takiego streamera wyrwać sznurem z wody ciężko.Żywice UV za ciężkie.Pływająca żywica w kształcie rybiej głowy może być R&L ścięte body po skosie,lekko dociążone dla stabilności a od góry flesze i syntetyki.To działa i chodzi.
Użytkownik Tomy edytował ten post 26 marzec 2015 - 12:28
#119 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 12:46
Bujo nikt Cię nie wstawia do kąta. Co najwyżej wywołuje do odpowiedzi. Powiedziałeś, że się da to podziel się wiedzą. To jest jedno z założeń tego forum - dzielenie się wiedzą. Chyba że najzwyczajniej w świecie Ci się nie chce to napisz i po temacie.
Szperałem i to nie raz, nie znalazłem tego co mnie interesuje. Więc jak słyszę, że się da i są takie muchy to ciekawość mnie zżera. Chyba to nic złego?
Gdyby dyskusja dotyczyła kolejnego zestawu dla początkujących za trzy stówki to widzę sens odsyłania do googla. Ale tu rozmawiamy o bolkach na muchę i temat jest sam w sobie tak specyficzny, że możesz napisać nam co wiesz.
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 26 marzec 2015 - 12:54
#120 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2015 - 15:36
Ja wiem tylko jakbym podszedl do tematu i na jakie muchy probowal lowic ale ze doswiadczenia mam zero w polowie jeziorowych boleni, podobnie jak reszta tak wiec i nic nie doradze, musisz sam przetrzec szlak w czym bardzo bede ci kibicowal.
Bujo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych