http://www.petycje.p...?petycjeid=1306
![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-45564.jpg?_r=1534242460)
Jedna jaskółka wiosny nie czynie, ale....
Started By
mifek
, 31 mar 2006 10:06
6 odpowiedzi w tym temacie
#1
OFFLINE
Napisano 31 marzec 2006 - 10:06
#2
OFFLINE
Napisano 31 marzec 2006 - 12:08
Poparłem petycję i zachęcam do tego innych!!
Jestem ciekaw jaka jest siła oddziaływania takiej petycji ale trzeba wywierać ciągłą presję na władze.
Zawsze można popracować nad obywatelskim projektem ustawy o rybactwie śródlądowym - trzeba tylko zebrać odpowiednią ilość podpisów (jeśli się nie mylę ok. 100.000) Jeśli ktoś z grona uczestników forum miałby ochotę się przyłączyć do takiej inicjatywy legislacyjnej to deklaruję swój udział w projekcie.
W ciągu 5 - 10 lat nasze wody są w stanie wrócić do przyzwoitgo stanu
Pozdrawiam,
P.
Jestem ciekaw jaka jest siła oddziaływania takiej petycji ale trzeba wywierać ciągłą presję na władze.
Zawsze można popracować nad obywatelskim projektem ustawy o rybactwie śródlądowym - trzeba tylko zebrać odpowiednią ilość podpisów (jeśli się nie mylę ok. 100.000) Jeśli ktoś z grona uczestników forum miałby ochotę się przyłączyć do takiej inicjatywy legislacyjnej to deklaruję swój udział w projekcie.
W ciągu 5 - 10 lat nasze wody są w stanie wrócić do przyzwoitgo stanu
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Pozdrawiam,
P.
#3
OFFLINE
Napisano 31 marzec 2006 - 12:13
Ja także popieram tą petycję i zachęcam innych do podpisania się pod nią!
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#4
OFFLINE
Napisano 31 marzec 2006 - 13:26
Jedna jaskolka wiosna nie czyni, ale ...
jak sie pojawi cale stado np.
NAS wedkarzy,
chcacych i naprawde dzialajacych w dobrym kierunku to musi sie cos zmienic.
Jeden nic nie zrobi.
Wszyscy dazymy do wspolnego celu jakim jest woda pelna ryb.
Nie gadajmy tylko dzialajmy.
Bo za duzo juz jest tego gadania.
Rafal
jak sie pojawi cale stado np.
NAS wedkarzy,
chcacych i naprawde dzialajacych w dobrym kierunku to musi sie cos zmienic.
Jeden nic nie zrobi.
Wszyscy dazymy do wspolnego celu jakim jest woda pelna ryb.
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Nie gadajmy tylko dzialajmy.
Bo za duzo juz jest tego gadania.
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
Rafal
#5
OFFLINE
Napisano 31 marzec 2006 - 13:27
Poparłem. Poz nr 6
#6
OFFLINE
Napisano 31 marzec 2006 - 16:08
NIe chcę siać pesymizmu, ale od jakiegoś czasu walczę także w dobrej sprawie
Szczerze powiedziawszy ta garstka prawych, etycznych czy jak ich zwał wędkarzy jest tak mała, że zaczynam wątpić czy coś da się zrobić w przeciągui kolejnych 20lat.
Na dzień dzisiejszy widzę dwa wyjścia. Wody prywatne, co doprowadzi do tego, że na sto jezior kiepskich (może średnich) powstanie jedno dobre io trzeba będzie jeździć po kraju w upatrzone, ale drogie miejscówki.
Drugie: sprowadzenie wędkarstwa do elitarnegop hobby. Niestety w wydaniu wybitnie masowym się nie sprawdza. Nigdzie poza tym nie jest napisane, że każdego musi na to stać. Niestety taka bolesna prawda. Jeśli chcemy mieć ryby, to musi być to mocno limitowane, albo piekielnie mocno pilnowane.
Podoba mi się pomysł podany przez oriona, że licencja upoważnia do łowienia ryb, ale nie do zabierania. TYlko nie widzę szans na wyegzekwowanie tego w Polsce, gdzie nawet na Piasecznie ludzie potrafią chować ryby w wodery i po kryjomu wynosić. przecież jeśli kogoś staćna łowienie za stówkę dziennie, to stać go także będzie na zapłacenie za kilowego tęczaka.
W naszym kraju... a szkoda gadać. Może przynajmniej kaczki podechną od tej ptasiej grypy...
Szczerze powiedziawszy ta garstka prawych, etycznych czy jak ich zwał wędkarzy jest tak mała, że zaczynam wątpić czy coś da się zrobić w przeciągui kolejnych 20lat.
Na dzień dzisiejszy widzę dwa wyjścia. Wody prywatne, co doprowadzi do tego, że na sto jezior kiepskich (może średnich) powstanie jedno dobre io trzeba będzie jeździć po kraju w upatrzone, ale drogie miejscówki.
Drugie: sprowadzenie wędkarstwa do elitarnegop hobby. Niestety w wydaniu wybitnie masowym się nie sprawdza. Nigdzie poza tym nie jest napisane, że każdego musi na to stać. Niestety taka bolesna prawda. Jeśli chcemy mieć ryby, to musi być to mocno limitowane, albo piekielnie mocno pilnowane.
Podoba mi się pomysł podany przez oriona, że licencja upoważnia do łowienia ryb, ale nie do zabierania. TYlko nie widzę szans na wyegzekwowanie tego w Polsce, gdzie nawet na Piasecznie ludzie potrafią chować ryby w wodery i po kryjomu wynosić. przecież jeśli kogoś staćna łowienie za stówkę dziennie, to stać go także będzie na zapłacenie za kilowego tęczaka.
W naszym kraju... a szkoda gadać. Może przynajmniej kaczki podechną od tej ptasiej grypy...
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
#7
OFFLINE
Napisano 01 kwiecień 2006 - 12:27
Bede uparty. Wg mnie gdyby dac wody samorzadom i kazda woda mialaby odzielna licencje, byloby duzo lepiej dla wód. Bo nie dla pzw-owskich gumofilców (Gumo - sorry, don't take it personal
) - dla tych to rzeka Elblag.
A petycje podpisac trzeba.
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
A petycje podpisac trzeba.