Adaś,jeśli brać pod uwagę ewentualną nasiadówkę z piwkiem w łapie oprócz łowienia to jest jeszcze lepsze miejsce,kawałek dalej.
Mniej więcej na początku Czerwonaka zjazd w lewo przez tory,kawałek dalej parking.Mini przystań,miejsce do zaparkowania auta i ognicho chyba też można rozpalić.Pseudo altanka do schowania się przed ewentualnym deszczem także.Wszystko praktycznie nad samą rzeką,którą na tamtym odcinku lubię.Mini główeczki,małe warkoczyki,takie tam.... .
albo jeszcze kawaleczek dalej za czerwonakiem, pierwszy zjazd w lewo za przejazdem kolejowym. Moze bez infrastruktury w postaci lawek, ale potencjalnie mniej ludzi, dobry dojazd i sporo miejsca