Nie wahaj się wahać, czyli moja przygoda z robieniem blach… - nowy artykuł
#21 OFFLINE
Napisano 05 luty 2010 - 19:32
Katalog to Ty zostaw w spokoju. Bo jak ja go zobaczyłem, to zastanawiałem się nad szybką pożyczką.
#22 OFFLINE
Napisano 05 luty 2010 - 19:39
#23 OFFLINE
Napisano 05 luty 2010 - 19:41
... nosiłaby, jako ekskluzywną biżuterię
#24 OFFLINE
Napisano 05 luty 2010 - 22:24
#25 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 00:02
#26 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 10:24
#27 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 19:20
ps ...tak przy okazji ...nowa milosc ...wahadla Thomasa Buoyant... generalnie oferta na Sir Trout i inne lososiowate
#28 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 19:28
#29 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 19:35
Zrobiłem to samo, z identycznym rezultatem; pewnie by się nasze panie dogadały...Pokazałem je żonie...
... nosiłaby, jako ekskluzywną biżuterię
#30 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 22:12
#31 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 23:10
#32 OFFLINE
Napisano 08 luty 2010 - 16:45
Sam w tamtym roku wyklepałem jedno wahadło, trochę się przy tym namęczyłem ale się udało, kiedy poszedłem przetestować i wnieść poprawki nad wodą rzucił się na nie szczupaczek! Jaki ja byłem wtedy dumny A za dwa dni musiałem jechać do szpitala aby usunęli mi z oka opiłek metalu który trafił tam podczas obróbki
Nabrałem ochoty aby klepnąć następną blaszkę na jakiegoś szczupłego
Pozdrawiam
#33 OFFLINE
Napisano 27 luty 2010 - 17:51
#34 OFFLINE
Napisano 28 luty 2010 - 15:09
Gratulacje i podziekowanie dla Autora, za opanowanie warsztatu i podzielenie sie nim z nami.
Wahadla i ja kiedys robilem ...w moim wykonaniu sprowadzalo sie to do wygiecia kawalka blachy grubosci co najmniej 2,5mm w imadle.
Wygladu toto nie mialo ale pozwalalo kusic sandaczyki w najsilniejszym pradzie (gumy dopiero wchodzily).
Pamietam, ze pomimo prostej do wykonania konstr. rece miewalem podziurawione i starte, czyli umiejetnosc wykonania nie jest wcale taka prosta...
Jakis czas temu chcialem sobie skopiowac takie blaszki RoBo...i tutaj wskazowka dla ewentualnych nasladowcow - cena w warszawskim sklepie niezbyt wielkiego arkusza blachy mosieznej budzila wrazenie.
Warto sie zastanowic nad pozyskiem na złomie...material nie bedzie taki piekny jak ze sklepu ale...bedzie roznica w ilosci wykonanych blach...
Gumo
#35 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2010 - 21:10
Arkusz blachy 10X50cm zakupiłem za 33pln.
Czekam teraz na kule i obmyślam jak nanieść (jakie wzory) na wachadełka.
Ma może ktoś pomysł jak posrebrzyć miedziane blachy domowym sposobem?
Pozdrawiam
#36 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2010 - 14:18
Do posrebrzania balchy miedzianej lub mosieznej dobra jest pasta do zimnego lutu.Dostaniesz ja w castoramie lub innym sklepie z materialami budowlanymi w dziale centralne ogrzewania.
Jak juz bedziesz mial przygotowane wahadelko to nagrzej je nad kuchenka i naloz cienka warste pasty najlepiej pendzelkiem po czym szybko przetrzyj blache szmata.
Po kilkudziesieciu dojdziesz do wprawy.
#37 OFFLINE
Napisano 19 kwiecień 2010 - 11:32
Po przeczytaniu tego artykułu nie mogłem się powstrzymać od zrobienia blaszek. Proszę o wyrozumiałość to moje pierwsze wyroby Mam jeszcze problemy z dekoracją blach, ale może ktoś mi coś podpowie...
Pozdrawiam
Załączone pliki
#38 OFFLINE
Napisano 19 kwiecień 2010 - 18:44
#39 OFFLINE
Napisano 19 kwiecień 2010 - 19:54
Narzędzia to punktak, scyzoryk, młotek do wybijania szyb (taki autobusowy)...
Z chęcią bym je srebrem pokrył, ale nie mam pojęcia jak....
Kupiłem jakąś pastę do lutowania, ale to chyba nie ta była.
Dzerwys możesz coś podszepnąć...
A tak z Ciekawości to nie używałem młotka tylko samych kulek (które najciężej było dostać) i sztaby teflonu z wydrążonym otworem. Ten teflon to super sprawa nie kaleczy metalu i jest strasznie trwały (choć bardzo trudny w obróbce, chyba że ma się dostęp do tokarki)
Pozdr
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych