[Slavecky]

Drodzy,

 

W sobotę byłem świadkiem jak bydlaki z białego busa (podobno znanego kłusola) wyciągnęły i zaszlachtowały sumową kijankę poniżej Grochali (vis a vis zakroczymskiej opaski). Dwoniłem do Komendanta Posterunku  W-wa- Artura Stolarskiego
tel. kom. 502 076194 ale nikt nie odbieral... NIe pierwszy juz raz... Komisatiat rzeczny z W-wy nie był w stanie podac mi żadnego alternatywnego kontaktu (żenada :-( ) ale przynajmniej wyszukał telefon do Komisariatu w N.Dworze (oddzwonił) i z rozbrajającą szczerością poinformował mnie, że dzwonił ale nie odbieraja bo pewnie oglądaja mecz.... ("a to Polska własnie...")

 

Podobno w N.Dworze jest SSR ale nigdzie w necie nie znalazłem namiarów :-(

 

Macie jakies namiary, kontakty gdzie można byłoby dzwonić i zgłaszać takie wypadki?

Z góry dzięki...

 

S.

 

[Little Wing]

A na ostatniej stronie zezwolenia  czy tzw rejestru nie masz listy telefonów ?

[Slavecky]

No własnie jest tam wymianiony przez mnie juz numer...

[bigrafi]

Dzwoń na Policję. U mnie to samo - zawsze Panom Strażnikom jakoś nie po drodze, ale chłopaki z patroli szybko się zjawiają i poganiają kłusoli. Przedostatni czas reakcji - 7min . Mogą wpisywać sobie jako interwencję i im też to pasuje.

[marek_moto]

Panowie tego draństwa się nie wypleni ,oni to moją we krwi dziadek kłusował ojciec  kłusował syn kłusował  itd dopóki nie powstaną grupy kilku rosłych facetów to tak będzie  . Strażnikom jakoś nie po drodze, bo są na akcji gdzieś na innej wodzie