[mar233]

hej rozga a jak kolega nosie rozmiar 47 na codzien to co ma zrobic  

[LFF]

Mam Lemigo rozm, 47, są na styk, Nogawki są nawet za krótkie co dość mocno mi utrudnia np. przełażenie przez gałęzie itp, przeszkody w wodzie oraz wyłażenie z wody pod stromy brzeg, Zakładam pod nie jedynie takie pedalskie spodnie do biegania z Lidla i to tylko po to aby mi się te Lemigo do d...y nie przyklejały, mają siatkę w środku ale jak napieprzało 35st. to równie dobrze mógłbym brodzić w samych majtach bo pływałem we własnym pocie. jedynie tyle różnicy że od wszelkiego błota się człowiek izoluje i pijawka do worka się nie uczepi

Próbowałem raz zapodać jeszcze do tego dresowe spodnie to ruchu miałem zero i chyba mi się krążenie w kończynach zatrzymało

Normalne buty na co dzień nosze r, 46 ale też się muszę naprzymierzać bo te chinole wszystko pomniejszają i nie wszystkie są na mnie ok.

Te Jaxony są na tyle elastyczne że zapodałem pod nie polarowe kalesony 300 i nie odczuwam zbytniej krępacji, mam też dość sporą swobodę ruchową, a w kalosza wejdzie jeszcze grubsza skarpeta więc zostaje mi tylko wypróbować wszystko w akcji.

Miałem je wypróbować w niedzielę ale stwierdziłem że jaszcze nie pora, niestety źle stwierdziłem , bo już pora.

Po kilkunastu minutach w wodzie po jajka odczuwałem już spore zimno w Lemigo. Te spodnie są dobre na początek jak ktoś nie chce wydawać kasy bo nie wie czy mu się brodzenie spodoba, są też bardzo odporne, choć mi udało się już je lekko sfatygować i mam czasem trochę mokro w lewym bucie.

Najlepiej sprawdzają się w maju , kiedy woda cieplejsza ale żar się z nieba jeszcze nie leje, reszta sezonu to męczarnia, wiosna i jesień zimno a latem jak w foliowym worku, masakra  . Jednak ze względu na cenę i sporą wytrzymałość polecam na początek jako pierwsze gacie.

Użytkownik LFF edytował ten post 14 wrzesień 2015 - 22:16