[aigle]

Czy ma ktoś z kolegów doświadczenie wędkowaniu na szwedzkich szkierach w pierwszej połowie listopada ?

Planuję wypad w tym terminie. Najpóźniej  wędkowałem na koniec października i było znośnie.

Ja jestem zdecydowany na termin , lecz moi kompani trzęsą portkami

Pozdrawiam.

Użytkownik aigle edytował ten post 14 wrzesień 2015 - 19:42

[dieBullen]

Nie ma się co dziwić, pogoda i u nas w połowie listopada bywa różna. Najpóźniej jak wędkowałem w południowej Szwecji na szkierach to druga połowa listopada, z 7 dni wyjazdu udało nam się wypłynąć i połowić 4 razy. Na szczęście mieliśmy ustalone fajne miejsce alternatywne w przypadku wiatru gdzie mogliśmy do woli wyłowić się okoni i szczupaków bez wypływania za to niestety z dojazdem.   Wyniki jak to jesienią ilościowo średnio za to jakość dużo lepsza jak w okresach tzw. standardowych. Powodzenia życzę

[BOB]

Do tematu łowienia w potencjalnie niesprzyjających warunkach, można podejść inaczej.

Kiedyś, podczas jesiennego, cholernie zimnego sztormu, wiosłowałem  (bo silnik padł) pod wiatr. A mój partner z łodzi siedział skulony na dnie, jarał papierocha  sączył browarka. I cóż mi wykrzyczał pod wiatr?: ..."zmaganie się z siłami natury umacnia naszą męską przyjaźń"...  

Nie jestem pewien czy to przekona twoich kompanów???

Trzymaj się i powodzenia

[dieBullen]

Podoba mi się post powyżej...a jeszcze fajniej jest jak faktycznie wiosłujesz na zmianę z kolegą  a tak na serio, wyniki mogą być niezłe ale ryzyko pogodowych niuansów znaczne...

[Jano]

Podoba mi się post powyżej...a jeszcze fajniej jest jak faktycznie wiosłujesz na zmianę z kolegą  a tak na serio, wyniki mogą być niezłe ale ryzyko pogodowych niuansów znaczne...

... z wiatrem, mgłą, śniegiem, gradem i oblodzeniem włącznie