Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Klasyczny opad vs dropshot/vertical a jesienno-zimowe sandacze..


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 17 październik 2015 - 14:42

Hej.
Sezon sandaczowy w pełni,także chciałbym poruszyć pewna kwestię.
Ostatnio panuje "moda",trend na dłubanie leniwych sandaczy metodą dropshot lub vertykalnie. Ba,na niektórych wodach panuje przekonanie,ze późną jesienią to jedyna słuszna metoda na złowienie ryby. Sam kilkukrotnie łowilem na wodzie,gdzie rzekomo "inaczej nie bierze"... Zanim kolega zmontował zestaw holowałem kolejną rybę. Jako ze ja nie dropszoce, dobrałem zestaw do panujących warunków, łowiąc długim,spowolnionym opadem,zawieszając niemal przynętę w toni. Bardzo czuły,jednoczęściowy kij,cienka linka i odpowiednia gramatura zrobiły swoje. Partner z łodzi był zdumiony, drapiąc się po głowie i podpytując.."jak można widziec/czuć opad na tak głębokiej wodzie" łowiąc w ten sposób ...po chwili napier..lając 25gr główką po dnie jak przysłowiowym, czerwcowym Kalasznikowem ;).
Jakie są Wasze spostrzeżenia w tym temacie? Jak wygląda to porównanie metod na Waszych wodach?
Zapraszam do dyskusji.

Użytkownik patu edytował ten post 17 październik 2015 - 14:43


#2 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 17 październik 2015 - 14:59

Im zimniej - tym dłuższy opad na lekkiej główce i większa niż zwykle guma. Od dawna to stosuję. W tej metodzie może jest mniej brań ,ale rybki zazwyczaj dużo większe  ;)

I oczywiście jak to od każdej metody są odstępstwa  :) ,ale ogólnie się to sprawdza. Nie zawracam sobie głowy dłubaniem i "duperelami" o tej porze roku. Stawiam na to jedno ,dwa brania - te konkretne  ;) .

Łowię tak w Wisełce i nie tylko - mowa o deptaniu brzegiem.

Długa wędka (3-3,2m), kołowrotek klasy DAIWA 3000/SHIMANO 4000, plecionka 10lb PP (tylko 300yards) w zupełności wystarcza, guma 4-5", no i oczywiście mocne i bardzo ostre z najwyższej półki haki (SASAME / OWNER) na inne szkoda kasy - (prędzej czy później się to zemści).

 

PS: może sprzętowo zgoła całkiem odbiega od opisanego powyżej ,lecz sam sposób podania i prowadzenia przynęty podobny.


Użytkownik miramar69 edytował ten post 17 październik 2015 - 15:30

  • patu lubi to

#3 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 17 październik 2015 - 15:27

Dropshot i vertical to nie wszystkie "leniwe" metody , polecam także carolina rig .Ostatnio łowiłem na 12m głębokości bulletem 7g i dość dużą 5-7"gumą  i efekty były na pewno lepsze niż łowiąc standardową główką . O tej porze roku często sandacze nie reagują na agresywną przynętę ,więc trzeba wolniej prowadzić i na pewno nie tak ciężko jak wiosną czy latem i kolega ma rację mniej brań ale większe ryby. Za carolina rig  przemawia jeszcze taka drobnostka że lepiej prowadzi się gumę łowiąc z brzegu. Łowimy podobnie jak w klasycznym opadzie ale przynęta dłużej szybuje w toni oraz w razie brania sandacz nie czuje ołowiu. Łowiłem też dropshotem z brzegu i wyniki też były lepsze od klasycznego opadu i można długo "pograć" gumą na małej przestrzeni w miejscu gdzie spodziewamy się brania, dlatego jest to tak skuteczne . W DS jest sporo tricków które dają spore możliwości , chodzi mi o zakładanie przynęty (niesymetryczne wtedy guma udaje zranioną rybkę która ocalała po ataku drapieżnika) oraz samo prowadzenie gumy można wykonać na wiele sposobów. Lubię DS i jest to metoda bardziej widowiskowa oraz dająca więcej możliwości niż klasyczny opad.


Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 17 październik 2015 - 15:38

  • patu i CLAUDIO lubią to

#4 OFFLINE   Pawgas

Pawgas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 782 postów
  • LokalizacjaBerlin/Szczecin
  • Imię:Paweł

Napisano 17 październik 2015 - 15:32

Dropem nie łowię bo jest dla mnie za nudny. łowię tylko opadem. Za to w tym co pisze Patu jest sporo racji. Moje spostrzeżenia dotyczące opadu są takie - jak nie chcą brać na gumy na ciężkich główkach (17-30 g) i lince 0,16 to biorę w rękę drugą wędkę do 16 g i łowię na plecionce 0.08 na główkach max 12 g. Tydzień temu na zawodach SFP właściwie nie złowiłem nic na cięższy zestaw a na lekko wszystkie inne rybki - szkoda tylko, że akurat brały same maluchy.


  • patu lubi to

#5 OFFLINE   Bartas93

Bartas93

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Bartuś
  • Nazwisko:https://bartekwedkuje.blogspot.com

Napisano 17 październik 2015 - 15:35

A ja ostatnio się przekonałem, że super "sposobem" jest łowienie po "dziecinnemu".

 

Chłopcy na streecie (nie internetowi znawcy, czy znawcy nowinek technicznych, tylko zwykłe młode chłopaki żyjący na starym mieście) łowią w ten sposób. Zarzucają, czekają aż guma spadnie na dno i sobie wolną ściągają. Cała filozofia. Dwie duże gumy do kieszenie kurtki, biel i seledyn i to wszystko. Często ja łowiłem swoimi wynalazkami kilka króciaków na wypad a oni nic, ale jak oni coś przywalili to takie 70+ najczęściej.


  • patu i Marcelino lubią to

#6 OFFLINE   brzoza

brzoza

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 422 postów

Napisano 17 październik 2015 - 21:01

Ja lowie czesto wertykalnie, metoda jak kazda inna. Raz bedzie lepsza, raz nie. Co do opadu lekkimi przynetami to kwestia wprawy. Mysle, ze dzisiaj za duzo ludzi mloci tylko ciezkimi glowkami i nie maja doswiadczenia w lowienie na lekko. Przejda od czasu do czasu na lekka glowke i zonk.
Kiedys lowilo sie kompozytowymi kijami i zylka to sie czlowiek wycwiczyl. Dzisiejsze kije i plecionki to bajka.

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

#7 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2675 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 17 październik 2015 - 22:08

Dropem nie łowię bo jest dla mnie za nudny. łowię tylko opadem.

Nudna to jest każda metoda , jeśli nie ma brań :( . Długo unikałem Dropshota , mając właśnie przekonanie że to nuda. Kiedy podczas okoniowania kumpel miał trzy krotnie więcej ryb łowiąc na Dropa ,spróbowałem i okazało się że to nie takie nudne :) .  Nie wiem jak przy sandaczu , ale przy okoniu Drop nie zawsze jest skuteczniejszy od klasycznego opadu.Czasami na tym samym łowisku , raz rządzi opad , innym razem Drop.


  • patu lubi to

#8 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8002 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 18 październik 2015 - 00:28

Dropshot i vertical to nie wszystkie "leniwe" metody , polecam także carolina rig .Ostatnio łowiłem na 12m głębokości bulletem 7g i dość dużą 5-7"gumą  i efekty były na pewno lepsze niż łowiąc standardową główką . O tej porze roku często sandacze nie reagują na agresywną przynętę ,więc trzeba wolniej prowadzić i na pewno nie tak ciężko jak wiosną czy latem i kolega ma rację mniej brań ale większe ryby. Za carolina rig  przemawia jeszcze taka drobnostka że lepiej prowadzi się gumę łowiąc z brzegu. Łowimy podobnie jak w klasycznym opadzie ale przynęta dłużej szybuje w toni oraz w razie brania sandacz nie czuje ołowiu. Łowiłem też dropshotem z brzegu i wyniki też były lepsze od klasycznego opadu i można długo "pograć" gumą na małej przestrzeni w miejscu gdzie spodziewamy się brania, dlatego jest to tak skuteczne . W DS jest sporo tricków które dają spore możliwości , chodzi mi o zakładanie przynęty (niesymetryczne wtedy guma udaje zranioną rybkę która ocalała po ataku drapieżnika) oraz samo prowadzenie gumy można wykonać na wiele sposobów. Lubię DS i jest to metoda bardziej widowiskowa oraz dająca więcej możliwości niż klasyczny opad.

 

Jakiej dlugosci przypon miales przy tak sporych gumach?

O carolina oczywiscie mi chodzi :)


Użytkownik Del Toro edytował ten post 18 październik 2015 - 00:29


#9 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 18 październik 2015 - 13:44

Jakiej dlugosci przypon miales przy tak sporych gumach?

O carolina oczywiscie mi chodzi :)

Hak - krętlik to 25-30 cm do krętlika z drugiej strony 50 cm odcinek FK na którym swobodnie przesuwa się bullet z koralikiem szklanym i zakończone to kółeczkiem (stosowanym w wędkarstwie karpiowym) i całość przywiązana do plećki głównej.Jak będziesz kupował kółeczka to zwróć uwagę na to aby były jak najbardziej obłe

http://undercarp.pl/...en-miniaturowy/

lub http://undercarp.pl/...rscien-owalny/

Można równie dobrze zamienić miejscami krętlik i kółeczko i eksperymentować z długościami przyponu hak - krętlik ale zasada jest taka że im dłuższy odcinek tym widoczność brań jest mniejsza i raczej trzeba być skoncentrowany na obserwacji sznura a przynęta nasączona zapachem (Keitech) wtedy sandacz dłużej trzyma przynętę w pysku .Ostatnio sporo testowałem z zapachami zapożyczonymi z wędkarstwa karpiowego i jeden zapach okazał się strzałem w "10" nie zdradzę jaki to :) sam dojdziesz do właściwego wyboru .Kiedyś łowiłem bardzo dużo karpi na kulki proteinowe i skrzywienie pozostało jednak :)


Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 18 październik 2015 - 13:53

  • Del Toro lubi to

#10 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów

Napisano 18 październik 2015 - 14:12

Mówiąc na forum wędkarskim "biorą, ale nie powiem na co " to tak jak postawić dwulatka przed szybą Smyka ;-)
Zachowałeś się kompletnie niedojrzale ;-);-)
  • David72 lubi to

#11 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 18 październik 2015 - 14:31

Przecież powiedziałem na co :) Wskazałem skuteczny kierunek , zresztą nie ma pewności że dany aromat będzie funkcjonował na łowisku @ Del Toro :) .Faktem jest jednak że stosowanie aromatu podnosi skuteczność , szczególnie w Carolina rig , bo nie mamy całkowitej kontroli przynęty , szczególnie chodzi o czas jak bullet uderza w dno to guma swobodnie opada i w tym czasie jest dużo brań całkowicie niewyczuwalnych i przy następnym podbiciu okazuje się że mamy rybę na haku.Im dłuższy przyponik tym ten czas jest  dłuższy i dlatego z długością trzeba trochę poeksperymentować.


Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 18 październik 2015 - 14:33

  • Del Toro lubi to

#12 OFFLINE   granvorka

granvorka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 432 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 18 październik 2015 - 18:52

Chyba muszę kupić podstawowe duperelki do caroliny i wyprobowac to na szczecinskich sandaczykach ;)

#13 OFFLINE   Meme

Meme

    booom

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3094 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Tarchomin
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Oświeciński

Napisano 19 październik 2015 - 08:08

Ważne jest jak zwykle kombinowanie - gdy mamy pewność ze ryby są w łowisku to troche łatwiej nam to przychodzi, a i wnioski sa bardziej widoczne.

Sam kiedyś długo się broniłem przed texas / Carolina i inne "rigi" jedna z niezaprzeczalnych zalet tych systemów jest to ze można łowić w naprawde "zaczepowych" miejscach bez strat przynęt - wszystko się ładnie prześlizguję miedzy :) druga zaleta jak pisał @MrWhite7 to sam moment brania - ryby nie czuja obciążenia a wiec przynętę trzymają dluzej w pysku - Carolina jak juz łowie to właśnie w celu wolnej prezentacji przynęty - np keitech salty core na offsecie przypon a z przodu bulet z koralikiem - sam salty core pod czas opadu dostaje dziwnych "drgań" a dzieki obciążeniu z przodu można uzyskać spore odległości rzutowe. Mówienie bardzo proste 1,2,3 obroty korba opad i czekanie raz sekundę a innym razem 5 :) tak samo świetnie pracuje 4play - jak żywą konającą rybka.

Użytkownik Meme edytował ten post 19 październik 2015 - 08:10


#14 OFFLINE   tomasxt

tomasxt

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1087 postów
  • LokalizacjaStargard
  • Imię:Tomasz

Napisano 19 październik 2015 - 12:53

Ostatnio chodzi mi po głowie ten texas/carolina rig , zastanawiam się czy mogę ten specjalny obciążnik - bullet zastąpić takim samym tylko z ołowiu ??



#15 OFFLINE   coma

coma

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2023 postów
  • Lokalizacjamałopolskie\łódzkie

Napisano 19 październik 2015 - 13:03

A gdzie zaopatrujecie się w bullety i koraliki do texasa?

Na razie udało mi się je znaleźć tylko w piranii i na allegro.

 

Edyta: jeszcze w decathlonie widzę ciężarki


Użytkownik coma edytował ten post 19 październik 2015 - 13:04


#16 OFFLINE   granvorka

granvorka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 432 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 19 październik 2015 - 13:25

Zamówiłem już podstawowy sprzęt do caroliny. Powiedzcie jeszcze jakiej długości przypon proponujecie na Odrę? :)



#17 OFFLINE   Meme

Meme

    booom

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3094 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Tarchomin
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Oświeciński

Napisano 19 październik 2015 - 13:51

Na to musisz sam odpowiedzieć - ja gdy np chodzę za szczupłymi przypony robię wiadomo stalowe ale w rożnych długościach 25,30,35,40 itp i podczas łowienia zmieniam :)

Koraliki staram sie kupowac w pasmanterii - tam na pewno dostaniesz szklane :)



#18 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8002 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 19 październik 2015 - 13:58

Przecież powiedziałem na co :) Wskazałem skuteczny kierunek , zresztą nie ma pewności że dany aromat będzie funkcjonował na łowisku @ Del Toro :) .Faktem jest jednak że stosowanie aromatu podnosi skuteczność , szczególnie w Carolina rig , bo nie mamy całkowitej kontroli przynęty , szczególnie chodzi o czas jak bullet uderza w dno to guma swobodnie opada i w tym czasie jest dużo brań całkowicie niewyczuwalnych i przy następnym podbiciu okazuje się że mamy rybę na haku.Im dłuższy przyponik tym ten czas jest  dłuższy i dlatego z długością trzeba trochę poeksperymentować.

 

Pare aromatow zakupie to sie pokombinuje :)



#19 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 19 październik 2015 - 15:58

Ostatnio chodzi mi po głowie ten texas/carolina rig , zastanawiam się czy mogę ten specjalny obciążnik - bullet zastąpić takim samym tylko z ołowiu ??

Łowię ołowianymi ,które sam sobie odlewam . Nie zauważyłem jakiejś znaczącej różnicy . Ktoś już temat podnosił w innym wątku że wolfram stosuje się tam gdzie ołów jest zabroniony .


  • PikeBay lubi to

#20 OFFLINE   Meme

Meme

    booom

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3094 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Tarchomin
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Oświeciński

Napisano 19 październik 2015 - 17:00

Wolframowe mają jeszcze takie zalety że sa sporo mniejsze od ołowianych i sporo twardsze. Na minus oczywiscie cena... :(