![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-1.jpg?_r=1510872438)
Historia multiplikatorów - kołowrotków bait castingowych
#1
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2010 - 00:02
Czy ktoś z Was zastanawiał siękiedyś kto to wymyślił, kiedy pojawiły siępierwsze konstrukcje i jaki jest rodowód multiplikatorów? W Polsce często powołujemy sięna książkę Tadeusza Andrzejczyka, ale szukam materiałów źródłowych opisujących historię, pierwszych producentów itd. Pomożecie uzupełnić tą wiedzę?
Pozdrawiam
Remek
#2
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2010 - 08:55
T. Andrzejczyk podaje w „Wędkarstwie jeziorowym” rekord świata Petera Bagnala 229 m.
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Profesją autora Wedkarstwa była nauka i tłumaczenia z języka angielskiego.
Ja zaczynałem od zwykłego kołowrotka obrotowego do gruntówki. Usprawniłem go dając pomiędzy szpulę i śrubkę podkładkę z filcu. Wyregulowałem docisk szpuli, nauczyłem się kontroli kciukiem i szło całkiem fajnie.
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Potem spinning mi zaimponował i zarzuciłem pierwotne umiejętności.
Pozdrawiam.
#3
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2010 - 09:58
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Drugą pozycją, którą mogę polecić to książka Antique and collectible fishing reels- ciekawa pozycja o starych kręciołkach, można się zorientować co było na początku, są też podane orientacyjne ceny, więc można sobie zobaczyć czy wystawiany przez kogoś np. na Allegro kręcioł jest cokolwiek wart
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
tu link:
http://www.amazon.com/Antique-Collectible-Fishing-Reels-Iden tification/dp/1879522136
#4
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2010 - 10:22
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Wędka miała 1, 50 m i tylko jedna przelotkę z drutu. Oczywiście na końcu.
Była z dwóch kawałków ale można powiedzieć jednoskład: szczytówka z jałowca a dolnik z plastikowej czarnej rurki długości 0,5 m. Szczytówka wchodziła w rurkę i całość wyglądała nawet zgrabnie.
![Embarassed](images/smiley_icons/icon_redface.gif)
A jak się rzucało.
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Kołowrotek zamocowany był na stałe czarną taśmą izolacyjną.
Jedna wahadłówka algopodobna, druciany przypon i 40 m żyłki 0,35 mm.
Takie były moje początki i takie pozostały wspomnienia.
Pozdrawiam.
#5
OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2010 - 19:15
,mlynki George Snyder oraz Paryski Kentucky zdobyly najwieksza popularosc .Snyder multiplikator zostal ulepszany w roku 1820 i byl pierwowzorem mlynkow-KENTUCKY- ktore nastepnie byly wytwarzane przez Meek, Milam, Salvia, Hardman oraz Gayle.
Wiekszosc z wytworcow byla jubilerami ktorzy z precyzja dopracowywali swoje dzielo .Recznie wykonywane staly sie rowniez zacztkiem wiekiej masowki i tak to w USA...
http://www.antiquere.../Rare Meeks.htm
cdn.
#6
OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2010 - 08:56
...Tak na przykład budowane są specjalne multiplikatory o ogromnie lekkich walcach obrotowych (20 g), o osiach w łożyskach, wyłożonych achatem i specjalnych wyłącznikach wolnobiegu [...] Umożliwiają one bardzo dalekie rzuty z minimalnym obciążeniem kilku gramów. Praktyczne znaczenie mają nie tyle nad rybną wodą, co na turniejach wędkarskich, gdyż zezwalają na rzuty do 150 m przy użyciu odpowiedniej, cienkiej plecionki jedwabnej.
Przypominam, te słowa były napisane ponad 70 lat temu
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#7
OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2010 - 10:30
Pozdrawiam
Remek
#8
OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2010 - 13:00
jak uważasz ale dla mnie to są bujdy:
-Józef Chojnowski – rywalizacja na turniejach wędkarskich w okresie międzywojennym przy 150 m,
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
-Tadeusz Andrzejczyk – rekord po II wojnie światowej Petera Bagnalla 229 m.
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Coś pokićkali z jednostkami, dowolnie tłumaczyli z języka angielskiego i po prostu mieli taką melodię.
Szczególnie tym co lubią pisać to się zdarza.
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
TERMOS,
Jak patrzę na tego Kentuky to widzę w Europie Wiosnę Ludów a na ziemiach Polski powstania narodowe. Konie, szable itp.
#9
OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2010 - 19:59
ale dla mnie to są bujdy:
-Józef Chojnowski – rywalizacja na turniejach wędkarskich w okresie międzywojennym przy 150 m,![]()
-Tadeusz Andrzejczyk – rekord po II wojnie światowej Petera Bagnalla 229 m.![]()
Coś pokićkali z jednostkami, dowolnie tłumaczyli z języka angielskiego i po prostu mieli taką melodię.
Szczególnie tym co lubią pisać to się zdarza.![]()
Ja bym tak pochopnie Choynowskiemu nie odmawiał zdrowego rozsądku i inteligencji
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#10
OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2010 - 21:53
-Józef Chojnowski – rywalizacja na turniejach wędkarskich w okresie międzywojennym przy 150 m,
![]()
-Tadeusz Andrzejczyk – rekord po II wojnie światowej Petera Bagnalla 229 m.![]()
A co w tych wynikach dziwnego?
Pozdrawiam
Remek
#11
OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2010 - 11:05
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#12
OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2010 - 11:13
#13
OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2010 - 11:46
To zależy jakiej masy był ciężarek. W tej chwili przekroczenie 300yrd ciężarkiem 150g nie jest dla zawodników problemem.
Oczywiście. Nadal w zawodach castingowych używa się różnych mas ciężarków. Obecnie 18g, tam gdzie nasz forumowicz Janusz Paprzycki i jego syn, startują to rekordy są gdzieś około 125m, ale rzuca się cięższymi i osiąga się ZDECYDOWANIE większe odległości. Jakimi ciężarkami, wędziskami itd. rzuało się w tamtych czasach .... nie wiem.
Pozdrawiam
Remek
#14
OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2010 - 13:18
czy do uzyskiania takich odleglosci uzywamy zwyklych roundów?
#15
OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2010 - 13:54
#16
OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2010 - 19:05
moze kiedys bede mial okazje porzucac tak daleko, bo owe 200 metrow to naprawde ogromny dystans, przy ktorym ciezarek znika z pola widzenia.
czy do uzyskiania takich odleglosci uzywamy zwyklych roundów?
Zobacz tutaj: http://www.jerkbait.pl/?p=150
#18
OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 20:58
#20
OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2010 - 19:23
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych