Czasem dobrze jest poczuć zaskoczenie
#1 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2010 - 18:07
Przywykły do wędzisk robionych, montowanych, budowanych, w różnych polskich i nie tylko pracowniach, odważyłem się, kilka dni temu na zakup dla mnie nieco zaskakujący.
Zalicytowałem (i wygrałem) zakup wędziska Daiwa InfinityQ o c.w. 3-18g i długości 2,7m
Gdy rozpakowałem przesyłkę, przyszło pierwsze zaskoczenie.
Wędka dotarła w niezłej klasy, zapinanym na zamek i usztywnionym welurowym pokrowcu.
Gdy przykręciłem w uchwycie TP2500 drogie zaskoczenie. Wędzisko jest dobrze wyważone. Środek ciężkości leży gdzieś w środku długości foregripu a ten nie jest wcale zbyt długi.
Trzecie zaskoczenie po przewleczeniu żyłki. Kijek pokazał piękną linię, progresywnego ugięcia. Naprawdę wydaje się, że przelotki rozmieszczono w sposób idealnie dobrany.
Gdy dodać do tego, że w dolniku czuć moc a za to nie daje się wyczuć dodatkowego obciążenia (może nie ma?), śrubowy, firmowy, solidny uchwyt kołowrotka i średniej jakości korek rękojeści, daje to efekt, w postaci całkiem przyjemnej całości, która w pełni powinna ujawnić swoje walory, w trakcie wielkorzecznego połowu, na przynęty gumowe w zakresie masy 2-12g+guma i na mniejsze twarde przynęty jak woblerki do 6 cm i obrotówki do nr 2.
Naprawdę kijek sprawia dobre wrażenie. Mam nadzieję, że nad wodą spisze się godnie (modne ostatnio słowo), dopełniając ten pozytywny opis
#2 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2010 - 20:21
#3 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2010 - 20:44
Ja utraciłem tą zdolność bezpowrotnie , manierując się systematycznie , dryfując z dziką przyjemnością i rozmysłem w całkowicie osobistą krainę przedziwnych koncepcji i samospełnienia , co pozwala mi na użycie tutaj stuprocentowo usprawiedliwionego , oraz zupełnie uzasadnionego zdrowym nieobiektywizmem stwierdzenia , które tutaj paść musi ..
Rodbuilding zawsze górą , Waściu !!
#4 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2010 - 20:46
Patryku, to nie poszukiwania. Tylko ciekawość...poszukiwań @poppera ciąg dalszy ... Waldku, który to w tym roku ??
#5 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2010 - 21:06
A nie myslales po prostu by zbudowac w koncu tego Lamiglasa 86 MTS?
Pewnie nie, bo to mogloby polozyc kres probowaniu
Guzu
#6 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2010 - 17:48
A o czym wtedy będę myślał?Waldku, Waldku
A nie myslales po prostu by zbudowac w koncu tego Lamiglasa 86 MTS?
Pewnie nie, bo to mogloby polozyc kres probowaniu
Guzu
#7 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2010 - 05:12
A mówiłem CI, że będziesz mile zaskoczony tym patyczkiem?
Chwilowo operowałem nim i byłem mile zaskoczony seryjną produkcją.Co prawda z jego sprzedaży w nowym kijku -zrekompensował tylko przelotki ale zacny to patyczek jest na okoniowe łowy, na sandaczach na lekko się sprawdzi etc etc.
#8 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2010 - 10:37
Pozytywne zaskoczenie u mnie mialo m-ce po zmontowaniu St.Croixa 2,7 12LB i opóźniło prace nad rekonstrukcja Talona 2,7 15LB.
Wedki zupelnie rozne a jednak...
W przypadku Batsona 30LB hot shota - chyba w koncu nie bede dalej drazyl i to bedzie moj trolingowiec na srednio-duze woblery.
No..i nie tylko..
W przypadku Lamiglasa 2,1m 30LB, ktory byl w zamysle do rzucania ciezsza artyleria, z niewykluczonym uzyciem jako jerkowka...
Badania dowiodly, ze da sie, ponadto bardzo dobra amortyzacja, zupelnie nie jak 30LB przy tej dlugosci.
Takze Waldku, zawsze jakies pole do zaskoczen sie znajdzie.
Ale fakt - dobrze jest dawkowac odpowiednio...
Gumo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych