[marek_moto]

Pozazdrościć talentu , śliczne te Twoje  cukiereczki , czemu nie ma ich w moim pudełeczku ?  Kolego wystaw je na giełdę . Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w tworzeniu  pięknych zabaweczek  ( robali  ) dla pań i panów .

[zybi]

Piękne,piękne!!! Aż słów brak by by to opisać.

Czekamy na więcej.

Wytrwałości w tworzeniu.

[TOFIX99]

Ładne !!! 

I pomyśleć, że na podlasiu mamy tyle talentów !!!

Najlepiej to wygląda ten "wyłupiasty".

 

Nie wiem tylko czemu ja jeszcze nie mam tego wzoru w pudełku:

 

Poproszę o bliższe podani​e parametrów tego "okazu".

[grzegorzp]

"Wyłupiasty" początkowo miał być podobny do pozostałych, ale stwierdziłem, że z jednym modelem trochę "pojadę" i najwyżej będzie z niego breloczek Jak się potem okazało wyłupiasty łowił najlepiej jasne że nie ze względu swoją "wyłupiastość" ale miał fajną drobną pracę. Wszystkie one zasiliły już dawno dna różnych rzek na zaczepach i chyba trzeba będzie sobie jeszcze odlać tych dziwolągów, bo mi też się podobają

 

A te pstrągowe to jednorazowy wypust jak na razie z moich początków dłubania, jest ich tyle ile na fotce i wszystkie mam w swoim pudełku, a jako że rzadko jeżdżę na zakrapiane ryby to długo pewnie posłużą, a na inne ryby ich nie zatrudniam

Są pływające, mają po 6cm i około 5g, materiał to balsa, schodzą głęboko by zajrzeć na dno wszystkich dołków na podlaskich rzeczułkach

Użytkownik grzegorzp edytował ten post 21 listopad 2015 - 18:22

[grzegorzp]

Trzeba nadgonić do teraźniejszości, więc słowo wstępu o tym jak się zaczął 3 sezon jesienno-zimowy mojego dłubania. 

Jako, że chciałem zrobić jeszcze jedną nieco odchudzoną mrówę, a spodobał mi się ostatni chrabąszcz, pomyślałem że zmiksuję te dwie przynęty by nie powielać ciągle tego samego wzorku.

I tak oto we wrześniu 2015r powstawał kolejny model pod odlewy.

[grzegorzp]

Czasu było mało do końca sezonu, a chęć wypróbowania nowego modelu w b.r. zmobilizowała mnie, by wygospodarować trochę czasu i zrobić kilka odlewów.

I tak w końcówce września powstawało blisko 40 sztuk

 

 

[grzegorzp]

Kilka z nich zasłużyło sobie na przedłużone kończyny.

 

[Sebo]

Grzegorz niesamowite są te mrówki w Twoim wykonaniu.

Myślę że Odrzańskie Klenie na pewno się nimi zainteresują.

Odezwę się na PW .

[grzegorzp]

Wrzesień zbliżał się ku końcowi, a brzydale jeszcze nie "poustawiane". Trzeba było wyskoczyć na mini testy w pływaniu. Przy okazji wziąłem trochę starszych, które też wody nie widziały.

 

[cyprys19]

Witam

Twoje przynęty są niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju...gratuluję umiejętności!

Mam pytanko,czy odlewy z żywicy też są dociążane,czy stabilizuje je  tylko kotwica?

Nigdy nie robiłem odlewów i zawsze mnie to nurtowało.

[grzegorzp]

są dociążane

[szymanek69]

Fiu fiu ! Naprawdę dopracowane i przemyślane wabiki. Z powodu muchowego uzależnienia  robactwo przemawia do mnie najwięcej 

Ps. Czy woblerek imitujący chrabąszcza z haczykiem w roli "zapinacza" był już przez Ciebie testowany? Jak z chwytnością? Czy ster nie ogranicza zapinania się rybek? 

[grzegorzp]

Chrabąszcz z pojedynczym hakiem w zasadzie nie był jeszcze testowany przez ryby, był może 2-3 razy w wodzie. To lato było tak słabe jeżeli chodzi o smużaki, że nie chciałem bawić się w testy. Mam nadzieję że w przyszłym sezonie będzie lepiej i testy wszelkich dziwolągów będzie można zrobić szybciej. Możliwe że ster może utrudniać zacięcie, na pewno zwykła kotwiczka będzie tu skuteczniejsza przy zacinaniu, ale zrobiłem i taki testowo, także póki co leży w pudełku i czeka na swoją kolej. To już tylko 5 miesięcy i znowu się zacznie

[Pride]

 

To już tylko 5 miesięcy i znowu się zacznie

 

Są rzeki gdzie na smużaki łowi się skutecznie cały rok 

[Del Toro]

Super robactwo Jak wielkosciowo/wagowo to wyglada?

[grzegorzp]

Pride, są ale u nas raczej z tym kiepsko.

 

Del Toro, najnowsze robactwo ma 3,5 cm waży ok. 3,2 g bez kotwicy.

Starsza duża (na foto w kubku zielona) 3,5 cm i ok. 3,6 g a mała 3 cm i ok. 2,5 g.

Chrabąszcz z poprzedniej strony ma ok. 3,5 cm i waży ok. 2,3 g.

[Kuballa44]

Pisałem już na pw, ale stwierdziłem że napiszę i tu. Będe męczył do póki pstrągówki nie zamoczą się w wodach zachodniego pomorza. Eh, cacy wszystkie.

[grzegorzp]

Hehe Ciężko mnie umęczyć

[brown]

Grzegorz robisz śliczne wobki: )

Powiedz mi proszę, bo w temacie odlewnictwa jestem lewy. Dlaczego żywica a nie piana? Ma jakąś przewagę? Jakieś specjalne właściwości? Bo chyba jest mniej wyporna a z lure punktu widzenia to chyba trochę gorzej co?

[grzegorzp]

W moim przypadku jeżeli chodzi o robale pływające to muszą one ważyć, by można było nimi sięgnąć "drugiego brzegu" na konkretnym zestawie a nie cienkiej żyłeczce, bo często gęsto trzeba rybę 50 cm wyrwać do powierzchni z zielska gęstego jak broda Mikołaja zanim się tak zakręci że będzie to niemożliwe. Dlatego żywica. Waży więcej i nie trzeba pakować nie wiadomo ile ołowiu by osiągnąć tę samą wagę przynęty. Poza tym różni się wieloma innymi rzeczami od piany, ale o tym jest wiele na tym forum. A pianę też swego czasu kupiłem, ale stoi nie otwierana i czeka na realizację pomysłów, których więcej niż wolnego czasu i być może już się przeterminowała