Przepalona ... ryba
#1 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2010 - 12:00
No i... wszystko wygląda pięknie oprócz ryby - biała plama.
Totalnie przepalona, ale tylko ryba.
Rozumiem że światło się odbiło od mokrego ciała, ale nie było słonecznie (wręcz pochmurno).
Jak uniknąć takiej sytuacji?
Aparat małpka, ale nie zamierzam zmieniać, ponieważ jest wodoszczelny i mam komfort brodząc z nim i ... co jakiś czas robiąc wywrotki.
#2 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2010 - 13:01
Trafiłem fajnego pieska. Jako że był jakiś gostek w pobliżu to poprosiłem o fotę z mojego aparatu.
No i... wszystko wygląda pięknie oprócz ryby - biała plama.
Totalnie przepalona, ale tylko ryba.
Rozumiem że światło się odbiło od mokrego ciała, ale nie było słonecznie (wręcz pochmurno).
Jak uniknąć takiej sytuacji?
Aparat małpka, ale nie zamierzam zmieniać, ponieważ jest wodoszczelny i mam komfort brodząc z nim i ... co jakiś czas robiąc wywrotki.
Pomiar punktowy swiatla i na rybe celuj:)
Ale nie wiem czy twoj kompakcik ma taka funkcje.
pozdro
#3 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2010 - 13:37
Łuska sandacza dział podobnie do blendy fotograficznej i znakomicie odbija światło, dodatkowo jeżeli odpalio Ci lampę musiał zabłysnąć. Z reguły wystarczy lekko obrócic rybę od aparatu ( o kilka stopni ), wówczas wszystkie refleksy i odbicia idą poza obiektyw...
#4 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2010 - 13:40
Kąt padania = kąt odbicia.
Łuska sandacza dział podobnie do blendy fotograficznej i znakomicie odbija światło, dodatkowo jeżeli odpalio Ci lampę musiał zabłysnąć. Z reguły wystarczy lekko obrócic rybę od aparatu ( o kilka stopni ), wówczas wszystkie refleksy i odbicia idą poza obiektyw...
Bez lampy było.
Nauczka na przyszłość żeby zabierac jakiegoś ogarniętego kolegę nad wodę
#5 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2010 - 06:32
#6 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2010 - 18:22
Sporadycznie brałem kogos z łapanki na brzegu.
Wtedy jednak prosiłem aby pstrykał non stop. Zmieniałem tylko ustawienie. Mozna z kilku lub nastu zdjec cos wybrac.
Chociaz wole chyba statyw, jak widze ze Pan z nad wody trzyma odwrotnie aparat.
#7 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2010 - 22:53
#8 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2010 - 22:08
Jest możliwość w jakiś sposób fotkę naprawić w jakimś programie do obróbki?
Czy też sprawa beznadziejna i ze zdjęcia nie da się już nic wyciągnąć.
Mam kilka zdjęć na których światło się odbiło od ryby i zastanawiam się czy da się coś z tym zrobić.
#9 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2010 - 06:46
#10 OFFLINE
Napisano 22 październik 2010 - 12:23
Szkoda zdjecia.
Sporadycznie brałem kogos z łapanki na brzegu.
Wtedy jednak prosiłem aby pstrykał non stop. Zmieniałem tylko ustawienie. Mozna z kilku lub nastu zdjec cos wybrac.
Chociaz wole chyba statyw, jak widze ze Pan z nad wody trzyma odwrotnie aparat.
Niestety ja nadal nie nauczyłem się myśleć o zdjęciach nad wodą i później żałuję.
Tego sandacza mam na szczęście inną fotkę, która po lekkiej obróbce kolegi wygląda spoko.
Za to zdjęcie z najfajniejszym kadrem i prezentacją jest przepalone za bardzo aby coś udało się uratować.
Niestety niezły popis dałem w Mongolii. Większość ryb sfoconych z samowyzwalacza ... jest niewidoczna na zdjęciu (autofocus złapał ziemię) , lub ucięta w połowie
Łososiowate nie są odporne na długie przetrzymywanie poza wodą, więc najpierw rybę wypuszczałem, a później patrzyłem jak wyszły fotki.