Wobler deeper & deeper
#1 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 09:05
#2 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 15:01
jeżeli wykonanie takiego woblera byłoby proste to już dawno wszyscy znani producenci mieliby je w swojej ofercie.
Niestety jak widać jest to bardzo trudne. Np. firma Salmo pracuje nad takim woblerem już od 3 lat i z tego co się orientuję już kilkukrotnie zmieniali jego koncepcję.
Bardzo trudne zadanie.
#3 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 15:17
siudak
#4 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 15:19
#5 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 15:27
Pozdrawiam
#6 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 15:27
Wieksze glebokosci to zna tylko z telewizji.
Guzu
#7 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 15:33
#8 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 17:30
http://www.fishusa.c...in/04.07.04.asp
http://www.cabelas.c...Cpod0011728.jsp
http://angeln-in-stu...dipsy_diver.htm
http://www.lakemichiganangler.com/store/Luhr_Jensen_Dipsy_Di ver_size_1.htm
http://www.luhrjensen.com/prod_lure_select.cfm?Stock=5560&am p;CategoryID=12&ProductNo=5560-000-0077
Takie urządzenie o nazwie dipsy diver kupiłem nawet w sklepie wędkarskim w Vaxsjo. Ale nie dane mi było sprawdzić jego zalet bo po 30 sekundach trolowania wlazło w zawadę i urwałem wszystko.
Oczywiście moich 2 kolegów na łódce pokładało się ze śmiechu - bo nic tak nie cieszy jak cudze nieszczęście.
Na zakup następnego nie miałem już czasu. Poza tym taki dysk był dośc drogi bo kosztował około 140 SEK.
W Polsce w żadnym sklepie nie spotkałem się z czymś takim.
Może jak nie znajdzie się producent głebokich woblerów, to może ktoś zacznie produkcę dipsy diver.
Może któryś z kolegów ma doświadczenie w stosowaniu takich cudeniek, a może nawet wie gdzie w Polsce można to kupić.
#9 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 18:51
Pozdrawiam
PS Może i ja kiedyś coś zmajstruję. Jak na razie pracuję nad 10-cm łamańcem na dwóch ośkach
#10 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 19:36
1)MAGNUM STRETCH 40+ Wobler smukłym kształcie, długość 240mm, pływający, schodzący poniżej 12.0m......cena 176,82zł
2)GIGANTUS STRETCH 50+ Największy wobler o smukłym kształcie długości 290mm, pływający, schodzący poniżej 15.0m......cena 434,80zł
Kto sprzedaje????......http://www.sklepwedkarza.pl/
#11 OFFLINE
Napisano 11 maj 2006 - 21:36
http://www.amazon.com/gp/product/B0000AY09D/qid=1147379746/s r=1-18/ref=sr_1_18/102-3151874-9052148?%5Fencoding=UTF8& s=sporting-goods&v=glance&n=3375251
Pozdrawiam,
P.
#12 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 07:24
Pozdrawiam
Remek
#13 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 07:56
@Sławku,Zauważyłem tu stwierdzenie, że takie woblery są bardzo drogie. Mam pytanie ile to znaczy drogo i ile musiałby taki wobek kosztować by nie został uznany za drogiego.
Pozdrawiam
PS Może i ja kiedyś coś zmajstruję. Jak na razie pracuję nad 10-cm łamańcem na dwóch ośkach
Myślę , że cena 50 zł za skutecznie schodzący poniżej 10m, duży, dobrze pracujący wobler jest do przyjęcia dla wiekszości Troll-manów. A gdyby okazało się, że gwarantuje on jeszcze sukcesy w połowie okazów to i więcej...Wydaje się, że największym problemem jest tu know-how, bo później koszt wytworzenia to już tylko złotówki. Zwłaszcza przy odpowiedniej skali.
#14 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 09:54
@Rognis
a tak obiecująco wyglądał wg opisu 14-centymetrowa wersja tonacego Invadera waży 38 gram, wydawać by się mogło że powinna zejśc głeboko
Na stronie http://doradotriada.pl są wymienione wobki ważące po 250-260 gram (!) przy długosci 23cm
Pozdrawiam
#15 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 10:14
Faktycznie.
Nie wiedzialem ze istnieja takie GIGANT Dorado. 23 cm Stick i 260 gramow. Odwaznie, odwaznie. Widzial to ktos w sklepie, czy istnieje tylko na stronie dystrybutora ?
To samo z Invanderami. 14 cm BESTIA, to juz prawdziwy najezdzca
Glebokosci to sie da sprawdzic dopiero plywajac. Wiec...
Guzu
#16 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 10:29
Muszę Was rozczarować. te woblery istnieją rylko w sferze prototypu. Nie są wdrożone do handlu. Temat dogłębnie przebadałem.Friko,
Faktycznie.
Nie wiedzialem ze istnieja takie GIGANT Dorado. 23 cm Stick i 260 gramow. Odwaznie, odwaznie. Widzial to ktos w sklepie, czy istnieje tylko na stronie dystrybutora ?
To samo z Invanderami. 14 cm BESTIA, to juz prawdziwy najezdzca
Glebokosci to sie da sprawdzic dopiero plywajac. Wiec...
Guzu
#17 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 10:35
Dzieki za info. Tak wlasnie mi to wygladalo.
Guzu
p.s. Istnieje duza grupa tanszych morskich glebokosciowcow. Tanszych niz Manns. One maja ta wade ze wymagaja naprawde szybszego plywania niz ryby srodladowe lubia...
#18 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 10:53
Z tymi najwiekszymi (Manns 30+ jest nieduzy) Mannsami trzeba faktycznie uwazac, bo wymagaja duzych predkosci. Np Jointed sie do sródladowego trola nie nadaje, z bólem serca
Jest jeszcze You Zuri Hydro Minnow z doczepianym ciezarkiem, ale nie testowalismy.
A Dorado to by lepiej zrobilo, gdyby popracowalo nad trwaloscia swoich standardowych modeli, a nie bralo sie za nowe. Invader rozlecial sie po paru braniach sandaczy (!), leb mu odpadl.
#19 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 11:04
niestety nie wiedziałem że Invader istnieje w takiej dużej wersji. W sklepach nie widziałem go na oczy, tym bardziej tego 23 cm giganta. Z tego co pisze @Klon, wynika że to tylko prototypy więc pewnie nie zobaczymy ich zbyt szybko...
@Cezorator,
ja mam kilka takich zabawek do trollingu. Mam Dipsey Diver, Fish Seeker, Tube Diver i inne.
Według mnie to zabawki wymagające ogromnego wkładu czasu i dokładnego przetestowania w idealnych warunkach.
Moim zdaniem na ryby śródlądowe nie są najlepszym rozwiązaniem, ze względu na odpowiednie parametry jakie trzeba zastosować aby osiągnąć dużą głębokość.
Aby osiągnąć daną głębokość należy spełnić zbyt dużo warunków. Należy idealnie zastosować się do wskazań producenta danego urządzenia. Należy idealnie dobrać wielkość wabika, jego masę, grubość plecionki, odległość wypuszczonej za łodzią linki oraz prędkość płynięcia łodzi. Dopiero jak spełni się te wszystkie warunki na raz, można pomyśleć o osiągnięciu takim urządzeniem danej głębokości. Do trollingu jeziorowego jest to zbyt czasochłonne i zbyt trudne. Te urządzonka są ogólnie dedykowane dla wędkarzy, którzy trollingują w morzach w poszukiwaniu łososi i troci.
Najbardziej pewnym urządzeniem jest Dipsey Diver ale tak jak pisałem powyżej, należy spełnić wiele warunków aby sprowadzić nim przynętę na daną głębokość.
Wiele razy je testowałem i wychodzę z założenia, że dużo lepsze efekty można osiągnąć stosując zwykłe ciężarki na bocznym troku lub na lince głównej przed przyponem.
#20 OFFLINE
Napisano 12 maj 2006 - 11:09
Wabik wazyl 110 gramow (chyba) bez doczepianego obciazenia i przy normalnej predkosci - ok 3.5 km \h stukal o dno na 11 metrach, a czasami ciut glebiej. Linka to PP 50 lb.
Guzu