[Tomus]

No może i rybki małeeee .... Ale mnie takie cieszą    !!!!! Dzisiejsze tłuste 54cm ...

[Negra]

Tomus nie odbierz mnie zle, lowisz systematycznie fajne ryby, nie puszysz sie , swoja obecnoscia zaszczycasz watki z rybami. Iloscia postow 333 wniosles wiecej niz niektorzy majacy ich kilka tysiecy.Oby tak dalej.Gratuluje i pzdr

[Tomus]

Tomus nie odbierz mnie zle, lowisz systematycznie fajne ryby, nie puszysz sie , swoja obecnoscia zaszczycasz watki z rybami. Iloscia postow 333 wniosles wiecej niz niektorzy majacy ich kilka tysiecy.Oby tak dalej.Gratuluje i pzdr

Co do ilości ryb i moich postów to rzeczywiście Chyba masz racje !!! - znaczna większość nich dotyczy moich rybek oraz przygód. Staram się ograniczać czas spędzony na czytaniu o sprzęcie także na wypowiedziach o nim... Wolę iść i łowić, łowić !!!   ŁOWIĆ !!!!! Przecież nasze hobby polega na wędkowaniu, spędzania czasu w kontakcie z przyrodą !!! A nie na kolekcjonowaniu i znajomości sprzętu, a coraz częściej wydaje mi się że to ja jestem inny     


Bart7 - tam na moje


Pozdrawiam Panowie i Życzę jeszcze większych i piękniejszych ryb !!!!!
 

Użytkownik Tomus edytował ten post 31 październik 2016 - 21:14

[TOMI803]

Szaro buro i ponuro, ale ciepło, temperatura powietrza +8, temperatura wody+7.  Brały klenie i szczupaki

 

 

 

http://jerkbait.pl/t...21#entry2011594

Użytkownik TOMI803 edytował ten post 06 listopad 2016 - 16:04

[KwaQ]

Jak "mlecyk" ostatni w tym sezonie

Coraz słabiej i to jedna ryba na ostatnie 2 wyjazdy.

pozdro

Użytkownik KwaQ edytował ten post 15 listopad 2016 - 10:25

[KwaQ]

Te ostatnie złowione na 5cm holograma T.M, ale wcześniej sprawdzały mi się  4cm hornety. W sumie zupełnie inne wobki.

pozdrawiam

[coma]

I ja po miesiącu przerwy spowodowanej chorobą w końcu wyrwałem się nad Wisłę Główny cel sandacz. Niestety woda jak studnia, nic się nawet nie spławiło. Rzeka opadła o dobre 30cm. Od 5 rano obławiałem miejscówkę na przemian woblerami i gumami. Zero oznak żerowania. Na 10 minut przed zamierzonym powrotem postanowiłem spróbować złowić choć okonia. Kilka rzutów, nie ma okonia ale też jest zajebiście

 

Mój nowy PB klenia - grube 56cm

 

 

 

A oto przynęta, widać nie tylko okonie przepadają za portkami:

 

 

Rybka wystartowała jak rakieta wracając do swojego królestwa. Może jeszcze się spotkamy

 

Sprzęt: SG Parabellum Spin 3-16, TP 11 C3000SDH, PP 3LB

[Tomus]

Batson rx6 275 do 10g

Spro blue arc 2000
Żyłka 0.14 mm

mój wobke " wylęg głeboko schodzący" - maleńki wobek o baaardzo szybkim starcie i do wooolnego prowadzenia
 

[coma]

No i byłem. No i nawet złowiłem klenia 50+, którego straciłem przy podbieraniu... W moim podbieraku SG dookoła obręczy jest pianka zapobiegająca tonięciu. Dziś przekonałem się o wadzie tego rozwiązania. Kleń zapiął się ze brzuszną kotwicę Widła, druga była na zewnątrz pyska. Gdy chciałem go wprowadzić do kosza tylna kotwica utkwiła w piance - ryba szarpnęła głową i wypięła się. Stanęła na krótką chwilę jakby nie zdając sobie jeszcze sprawy, że jest już wolna. Zdążyłem ją delikatnie złapać za ogon ale wyślizgnęła się i odpłynęła. Pocieszam się, że była mniejsza od wczorajszej. Foty nie ma ale przygoda zostanie w pamięci Później nie miałem już żadnych brań. Ryba uderzyła praktycznie w tym samym miejscu i czasie co wczorajsza, to chyba śniadaniowa pora większych kleni Jutro też tam będę

[malinabar]

Zainspirowany zimnymi kleniami @Tomusa i jakże znajomymi krajobrazami   wybrałem się w tygodniu z kleniowym zestawem nad rzeczkę . Po trosze ze względu na krótki dzień i trudność z wypłynięciem ( bo przecież w sezonie to tylko łódka  ) , po trosze z czystej ciekawości ( ładnych parę lat temu byłem wyłącznie rzeczułkowym spinningistą ) . I o dziwo przy pierwszym zwiadzie miałem trzydziestaczka w pierwszym rzucie . Na gumkę , bo wtedy miałem tylko okoniówkę . Drugi wyjazd już z wobkami i długą wędką . Miałem godzinę czasu . Znalazłem dobre miejsce . Jedno atomowe walnięcie . Póżniej dwie ryby . Ta większa pod cztery dychy . Fajnie brały - bardzo pewnie . Woblerki łykane konkretnie . Póżniej jakaś wielka fala idąca pod prąd zwiastowała konkretnego zwierza . Obstawiałem bobra , ale tuż pod nogami pojawiła się wydra . W wąskim i krystalicznie czystym ciurku wrażenie niezapomniane . Gdy mnie zobaczyła zafukała , zasyczała i tyle ją widziałem . Rybki oczywiście przepłoszyła . Było super klimatycznie i mimo jesiennej martwoty nad wodą  rzeczka pokazała , że żyje ...

[slav]

Dziś skusiłem się na szybki wyskok. 2 pierwsze rzuty, 2 kluski Potem stadko pływało mi pod nogami i miało mnie w nosie.

 

[Paweł R.]

Dzisiejszy kleń    namierzony z wysokiej skarpy jak wygrzewał się do słońca w zatoczce przy brzegu.

Cicho obszedłem  i ustawiłem się powyżej jego miejsca w którym skubaniec się opalał   pierwsze wypuszczenie woblera - nic, drugie wypuszczenie woblera z bardzo wolnym prowadzeniem i czuje delikatne pstryk, zacinam i jest! ostrożny hol i w podbieraku ląduje całe 50cm szczęścia

 

 

 

[bencur]

Dwa dni temu i ja znalazłem w końcu chwile czasu do tego pogoda dopisała W promieniach słońca pięknie wygrzewały się kluski. Fajnie było je obserwować z wysokiej skarpy złowiłem łącznie 9 kleni ale nic godnego uwagi wszystkie w tych samych rozmiarach 40 i 40+ te większe były cwańsze niż ja i przynęty miały w d....  Niestety kompana brak wiec i fotki kiepskie 

 

 WP_20161207_13_28_21_Pro (1).jpg   87,04 KB   30 Ilość pobrań

 

 WP_20161207_13_29_22_Pro.jpg   102,37 KB   30 Ilość pobrań

 

 WP_20161207_13_58_03_Pro.jpg   114,12 KB   27 Ilość pobrań

 

a tak sobie odpływały już prawie mi się udało to uchwycić

 WP_20161207_13_58_13_Pro.jpg   82,12 KB   28 Ilość pobrań

 

 

[norbert-10]

Dzisiejsza 40   szczerze myślałem ze miał grubo ponad 50 a tu proszę ,dobrze że nie spadł bo by na pewno miał  20161210_153415.jpg   62,59 KB   34 Ilość pobrań  20161210_153529.jpg   63,64 KB   33 Ilość pobrań  20161210_153644.jpg   37,98 KB   33 Ilość pobrań

Użytkownik norbert-10 edytował ten post 10 grudzień 2016 - 22:59

[bencur]

I jest ! pierwszy dzień zimy zaliczony pogoda była przednia więc i klenie wygrzewały się podobnie jak ja do słońca

 

 1.jpg   94,83 KB   22 Ilość pobrań

 

 3.jpg   84,85 KB   20 Ilość pobrań

 

 2.jpg   50,75 KB   19 Ilość pobrań

[gregor269]

To i ja dorzucę coś z kleniowych ostatków z Piotrkiem 

Pogoda jak z pierwszych dni wiosny, a nie zimy 

 IMG_20161221_114514.jpg   123,89 KB   25 Ilość pobrań

 IMG_20161120_114126.jpg   111,41 KB   23 Ilość pobrań

[bencur]

Duży-najlepszy 7-8cm   tzn. wydaje mi się że raczej to nie są standardowe woblery na klenia ale działają- (Paweł coś o tym wie bo łowił klenie na obrotówki rozmiar chyba 4 ? haha może 5 ?- to nie żart sam byłem świadkiem ) . Na mniejsze woblery brać zbytnio nie chciały ale gdy Grzegorz założył większy wobler to w pierwszym rzucie miał koooonkretnego klenia niestety spadł. A tak na marginesie to takich dużych przynęt nauczył mnie używać Paweł oczywiście nie zawsze są skuteczne ale w niektórych porach roku są niezastąpione

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 31 grudzień 2016 - 21:28

[gregor269]

Prawda jest taka że wobler duży i odbiegajacy pracą od typowych kleniòwek, nawet tych w większych rozmiarach :-) Paweł ma rację bo pewnie bym go nawet nie wyciągał,ale jak widać czasami warto łamać stereotypy ;-) Szkoda tego pierwszego bo była to już piękna ryba.I tak jak mówi Piotrek trzeba kombinować bo każda woda jest inna,a rybki kapryśne i w tym tkwi właśnie piekno wędkarstwa ;-)

[zator]

Tak przy okazji polecacie male wobki czyvraczej wieksze 5, 6 cm

[WIL]

Tak przy okazji polecacie male wobki czyvraczej wieksze 5, 6 cm

Zależy ile kosztują.


A tak na poważnie... Ja kleni nie łowie większymi woblerkami jak 4cm, choć czasem zdarzy się założyć jakąś piąteczkę. Tutaj była mowa o okresach cieplejszych. Zimą natomiast przechodzę na przynęty gumowe. Jakieś świsterki, kajtki itp. Wszystko zależy od tego jak zaprezentujesz rybie przynętę. Szczególne znaczenia ma to właśnie w okresach zimowych. Ryba wtedy trzyma się przy dnie i jest bardziej ospała. Reasumując robale są wtedy łatwieszym pokarmem do zdobycia.
Wychodzę z założenia, że jeżeli kleń to taki w większości roślinożerca to zjada głównie robaczki jakies trawki, glony, żuczki itp. Za rybką też pogoni, więc tu wchodzą w gre wcześniej wspomniane woblerki nie koniecznie w kolorystyce tej rybki.
Nie jestem jakimś szpecem o tych ryb, ale łowię je najczęściej, bo to fajne prosiaczki Na prawdę są cwane. Nie jeden wędkarz Ci powie, że kleń ma oko w każdej łusce. Ta jego chytrość i cwaniactwo cieszy mnie najbardziej, bo jednak jak już go złowię to wiem, że tym razem to ja wygrałem i udało mi się go oszukać.
Wracając do przynęt to już wiesz jakimi ja łowię. Może to się zmieni i coś innego dodam do mojego kleniowego arsenału...? Nie wiem.
Wszystko zależy od rozpracowania danej rzeki i upodobań kleni.

Użytkownik WIL edytował ten post 28 grudzień 2016 - 18:01