Tez myslalem o uchwycie pod wedki jednak na zbiornikach ktore oblawiam to male utrudnienie. Dlaczego? Poniewaz czy wedka bedzie uatawiona rownolegle boku plywadelka czy proatopadle do linii wody zawsze bedzie prawdopodobienstwo uszkodzenia jej w wyniki zachaczenia o roslinnosc wodna czy konary. Dodam iz nie sa to moje czysto teoretyczne dywagacje na temat polowu ryb z bellyboat. Kilkukrotnie bylem bliski polamania wedki podczepionej do plywadla. Czasami wplywam w waskie korytarze trzcin czy inne chaszcze. Swoja droga zaskoczylo mnie marne wykonanie wymienionego w temacie plywadla visiona. Podczas pierwszego regulowania paskow i szelek urwalem sciagacz umieszczony za oparciem siedzenia oraz szelke mocujaca poprzeczke moedzy komorami z powietrzem (ta z miarka). Zaraz po lince big daddy to trugi bubel jesli chodzi otrwalosc firmy vision z ktorym mialem do czynienia.
Jak by do poniższego uchwytu dorobić "podstawkę" kawał elastycznego mocnego plastiku i przymocować paskiem do opony to mogło by mieć to sens, można ustawić pod ostrym kątem i obracać o 360st
ps. Mi też urwał się pasek od poprzeczki, nawet nie wiem kiedy jakoś chyba przy montażu pływadła, ale reszta wygląda raczej solidnie poza pływakami bo są z jakiegoś cieńkiego gumolita jak koło ratunkowe dla dzieci
Gdzie to kupiłeś? pewnie trochę kosztowało?
Mój patent też ma opcję wyjęcia sonaru z wody, po prostu luzuję pasek, przeciągam czujnik na burtę i zaciągam pasek
Użytkownik Gofer2005 edytował ten post 03 styczeń 2016 - 10:25