Czołem,
Od kilku dni na zewnątrz mamy minus i lód zaczyna ładnie skuwać tafle wody.
Szperam po forum i albo słabo latam po słowach kluczowych lub po prostu używam złych - albo faktycznie nie istnieje tutaj dział/temat poświęcony sensu stricte wędkarstwu podlodowemu.
JA OSOBIŚCIE NIE POMOGĘ bo sam szukam pomocy w w/w zakresie.
Mam pewną propozycję, jeśli temat takowy faktycznie nie istnieje o uzupełnianie tutaj informacji na temat:
1. Lodowego BHP
2. Sprzętu
3. Technik połowu.
To co mnie osobiście interesuje na chwilę obecną jako podlodowego żółtodzioba to sprzęt do połowu (bo jest go na internecie od groma i do tego bałałajki, jakieś wędki z przelotką końcowa i bez bla bla - szalenstwo).
Pomimo faktu, że wędki podlodowe swoją ceną nie zabijają portfela i chciałbym już mieć problem z głowy i myślę już o zakupie kilku to chyba jednak warto wcześniej zapoznać się z doświadczeniem i opiniami forumowych ekspertów.
Mam taki bajzel w głowie oglądając oferty producentów, że nie wiem czy istnieje coś takiego jak jedna wędka do łowienia mormyszką i np. poziomką?
Tutaj pojawia się najwięcej pytań z mojej strony. Jedne wędki nie mają szczytowej przelotki i jak zrozumiałem dedykowane są typowo pod kiwok czyli pod technikę połowu mormyszką (czy aby tylko?).
Czy w takiej wędce zastosuję także pozoiomkę/blaszkę? A co ze spławikiem?
Czy jest sens kupować wędkę z kilkoma wymiennymi szczytówkami? Czyli taką która potencjalnie obsłuży wszystkie trzy metody połowu podlodowego? Czy takie wędki "do wszystkiego" są po prostu do dupy?
Pytam także o te poziomki bo mam ich sporo w kolekcji i szkoda aby stały haha . Z tego co wyczytałem na pierwszy lód warto podobno łowić blaszkami (jak rozumiem do blaszek zaliczają się kawałki uzbrojonych blaszek i właśnie poziomki) - tylko czy do tego aby nada się sprzęt pod kiwok czy raczej potrzebuję wędki podlodowej spinningowej z ostatnią szczytowa przelotką?
Czy wędka z ostatnią szczytową przelotką może również być wykorzystywana pod połów mormyszkami dzięki jakiemuś kiwokowemu adapterowi?
Zapewne wielu z Was rozśmieszą moje pytania ale nie takie jest ich założenie haha
Z góry dzięki za info podlodowe. To nie jest tak, że sam nie szukam, bo sporo w ciągu 2ch dni przewertowałem.
Wasze opinie spostrzeżenia powinny po prostu nie tylko mnie ale i innym rozwiać wątpliwości związane z rozpoczęciem przygody na lodzie
Piszcie, piszcie - wzywa lodowa przygoda, każdej chwili szkoda
Użytkownik kpt.przygoda edytował ten post 03 styczeń 2016 - 21:12