Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Capon, właściwości wodoodporne ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   pasiak33311

pasiak33311

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 23 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Tomasz

Napisano 19 styczeń 2016 - 12:33

Witam,

Poszukuje informacji na temat właściwości lakieru podkładowego Capon...Ale zacznijmy od początku, moja taktyka na woblery polega na tworzeniu woblerów testowych, które sprawdzam pod wszelkim kątem. Wykorzystuje przy tym metode SS, a jeśli wszystko zagra to robię całą serie. Wcześniej robiłem woblery przypadkowe, z których większość sie nie nadawała lub każdy pracował inaczej, bez ładu i składu. Wobler testowy robię od A do Z, łącznie z nakładaniem Harzlacka, jednak zajmuje to sporo czasu. Aktualnie chciałem uprościć sprawe i robić "testy wody" zaraz po zaimpregnowaniu w Caponie, i tu moje pytanie : Czy lakier podkładowy jest wodoodporny ? Nie chciał bym tracić wobków testowych przez ich spuchnięcie od wody itd...

pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi.



#2 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 19 styczeń 2016 - 13:10

Capon po wyschnięciu jest trwale wodoodporny.

Możesz jednak ominąć wszelkie problemy strugając z drewna samba - nie wymaga impregnacji, nie wchłania wody i możesz bezpiecznie je wodować zaraz po struganiu.


  • stoner, minecjusz i David77 lubią to

#3 OFFLINE   Zandi21

Zandi21

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 31 postów
  • LokalizacjaBolesław
  • Imię:Arek

Napisano 19 styczeń 2016 - 13:39

Wydaje mi się ze skoro są to prototypy do testów to muszą one być wykonane z tego samego drewna z którego autor będzie wykonywał w późniejszym czasie całą serię przy zmianie materiału zmieni się również rozmieszczenie obciążenia i przedewszystkim jego masa wiec został bym przy samym caponie który jest całkowicie wodoodporny ,wydaje mi się ze do wersji testowych nadało by się większość lakierów dostępnych na naszym rynku gdyż problem puchnięcia pojawia się przedewszystkim gdy powłoka pęknie lub pojawi się szczelina w newralgicznych punktach stelaż,ster itd

Użytkownik Zandi21 edytował ten post 19 styczeń 2016 - 13:40


#4 OFFLINE   pasiak33311

pasiak33311

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 23 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Tomasz

Napisano 19 styczeń 2016 - 15:16

Dziekuje za odpowiedź ;) po jakim czasie od lakierowania caponem można woblera "wodować" ? Na puszce napisane jest że schnięcie trwa 1 h, a poliuretan nakładać można po 4 h. Czy Capon potrzebuje dłuższego utwardzenia ? zawsze robiłem zgodnie z instrukcją gdyż używałem produktów różnych firm. Aktualnie zalakierowałem na próbe jednego woblera i po 6 godz, śmierdzi na kilometr więc chyba nie dosechł ? :)

Zgodzę sie z Arkiem, rodzaj drewna zmienia dużo, jak bym spróbował samby to już na niej musiał bym lecieć, bo co drzewo, to inna gęstość i wyporność a co za tym idzie masa dociążenia. Jeśli chodzi o miejsca newralgiczne, łączenia, szpachlowania itd..to jeszcze w trakcie strugania utwardzam je cyjanoakrylem. Często miałem problem z pękającymi przy szlifowaniu "dziobkami" woblerów. zalewam je od razu super glutem i dopiero szlifuje.



#5 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 19 styczeń 2016 - 16:36

 po jakim czasie od lakierowania caponem można woblera "wodować" ? 

Temperatura schnięcia, wilgotność powietrza, rodzaj i wilgotność drewna - to wszystko ma niebagatelny wpływ na efekt końcowy. Najprościej, na pytanie "jak długo?" - aż wyschnie. Nie da się jednoznacznie podać, zwłaszcza bez znajomości powyższych czynników, ostatecznej wartości. Drewno chłonne będzie dłużej oddawało rozpuszczalnik. Zewnętrzna warstwa będzie już pyłosucha, a w środku będzie jeszcze sporo rozpuszczalnika, który uwalniając się, będzie śmierdział. 

 

Co do samby - to jest oczywiście inne drewno, o innej wadze właściwej, a co za tym idzie, konieczne będzie inne wyważenie. Pytanie tylko - to źle, czy dobrze? Przechodząc na metodę połówkową, gdy dokładne wyważanie łączy się z całą serią "moczeń" woblera, ułatwiasz sobie życie przechodząc na materiał nieomal zupełnie niewrażliwy na wodę. Jest to wdzięczne w obróbce drewno i całkowite przejście na nie, zwłaszcza dla początkującego strugacza, winno być raczej rozpatrywane jako dobrodziejstwo.

 

Każdy jednak ma swój rozum i wybierze najbardziej, dla siebie, korzystną opcję.

 

Edyt: literówka.


Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 19 styczeń 2016 - 16:37





Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych