Konserwacja odzieży oddychającej.
#1 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 10:56
Pozdrawiam!
#2 Guest__*
Napisano 07 październik 2010 - 11:00
#3 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 11:24
Kupowałem ostatnio kurtkę z SOFTSHELL'u i pani (wyglądała na dość dobrze zorientowaną) zaleciła mi unikanie dużych zabrudzeń a drobne proponowała czyścić miejscowo przy pomocy wilgotnej ściereczki i dobrego mydła. W przypadku konieczności prania sugerowała niskie temperatury i detergenty w płynie. Proszek na tego typu odzieży może osiadać i nie rozpuszczać się w całości.
Mnie dobrze zorientowany pan, od którego kupiłem kilka kurtek, spodni i butów zabronił prać w detergentach w płynie - niszczą membranę. Do prania polecał specjalne środki do prania tej odzieży.
#4 Guest__*
Napisano 07 październik 2010 - 11:34
#5 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 11:40
#6 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 11:41
Środki piorące i konserwujące firmy Nikwax (duża gama produktów). Dostępne w sklepach sprzedających tego typu ubrania.
Do bielizny można używać płynów do prania i prać w 30 stopniach. Większość produktów powinna mieć info nt. jak prać.
Swoje ubrania i bieliznę piorę jak wyżej i służy mi od dawna.
#7 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 11:55
Mam kurtkę Campusa z membramą (nie polecam kurtek tej firmy) i po upraniu w płynie do prania i 2 płukaniach, jak łowię w niej na deszczu to na zgięciu ręki podczas zwijania robi się piana
W innej cieńszej kurtce Campusa po wypraniu w pralce poodklejało i poplątało się podklejenie szwów, czyli coś w rodzaju elastycznej taśmy klejącej którą są obklejone wszystkie szwy wewnątrz.
Trzeba to było potem całkowicie wyrwać z kurtki, bo inaczej nie dało się jej założyć.
#8 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 12:19
Zapomniałem dodać, że po wypraniu i wysuszeniu należy taką odzież bezwzględnie popryskać impregnatem.
@tpe1,
Nie, nie trzeba. Preparat impregnujący firmy Nikwax dodaje się do płukania. Oczywiście jest też impregnat w atomiser'ze, ale używam go bardzo rzadko. Testy kurtki zaimpregnowanej podczas płukania przeprowadziłem w morzu wędkując za trocią. Wynik celujący.
#9 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 12:32
Do pralki 1,5 zakretki na jedna kurtke Nikwax Tech Wash.Po wypraniu i wysuszeniu zaimpregnowac Nikwax TX Direct Spray On ( jest tez w plynie).Jak sa wieksze zabrudzenia na ciuchach, to przed wlozeniem do pralki posmarowac Tech Wash-em te miejsca i dac mu troche ,,popracowac'' z brudem-potem do pralki .
#10 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 12:42
- w popularnych środkach piorących są środki zmiękczające i nie-wiadomo-co-jeszcze-robiące, które skutecznie zapychają przestrzenie między włóknami i pozbawiają tym samym naszą wypasioną odzież jakiejkolwiek oddychalności; do prania oddychającej odzieży należy zatem stosować Nikwax lub podobne dedykowane środki, aczkolwiek ów zorientowany sprzedawca, wyglądający na otrzaskanego z survivalem studenta-obieżyświata, gorąco polecał pranie ręczne w szarym mydle. W przypadku prania w pralce warto (zalecają to zresztą chyba na opakowaniu) usunąć z podajnika na proszek resztki proszków, a szczególnie osad z płynów do płukania, jeśli takowy tam występuje.
Jestem skąpy, a Nikwax dość drogi; jestem też leniwy, i od niepamiętnych czasów nie jechałem na szopa. Wykombinowałem więc jeszcze inne, sprawdzające się rozwiązanie: proszek Bobas dla niemowląt i alergików; do tego funkcja dodatkowe płukanie w pralce. Tak piorę różne polary i oddychającą bieliznę, flaszkę Nikwaxa rezerwując dla kurtki i spodni; do płukania tych ostatnich dodaję impregnat, także Nikwax, a jakże. Spryskuję jednak to potem jeszcze woskowym impregnatem w psikaczu, bo, jak mi wytłumaczył wspomniany student-obieżyświat, wodoodporność to jedno, i dobra kurtka nawet namoknięta nie powinna przepuszczać wody do wewnątrz: nie zmienia to jednak faktu, że nasiąknięta wierzchnia warstwa przestaje oddychać, i dlatego oddychalność jest najbardziej efektywna wtedy, kiedy woda spływa po ubraniu jak po kaczce.
#11 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 12:46
#12 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 14:55
W przypadku gore texu typu Campus po wyjeciu z pralki potrafi sie sypac taki bialy proszek (pozostalosc membrany)...podobno w przypadku solidnego gore dopuszzca sie pranie w pralce.
Natomiast ja juz nie wierze w to i piore recznie ciepla woda z mydlem. Za cholere sie to nie dopiera bo robie tzw. meskie pranie ...za to ciagle trzyma (prawdziwy gore zza Wody)
Aha, druga kurtalka z Campusa byla juz grzecznie prana recznie i wytrzymala troche dluzej aczkolwiek nigdy wlasciwosci za specjalnych nie miala..
Butow tez juz z Campusa nie kupie - trafilem takie z prawdopodobnie odwrotnie wklejona mambrana - skutek - po 15 min łaźnia.
Zaznaczam, ze to byly rzeczy do 500zl, byc moze ze w bardziej wypasionych modelach cos sie trafia lepszego.
Gumo
#13 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 15:17
Bielizna termoaktywna jest pozbawiona membrany więc można prać ja praktycznie w czymkolwiek, ale zgodnie z zaleceniem producenta. W większości przypadkuw bielizna termoaktywna to poliester 100%, prac jak zwykły polar.
Jeżeli mamy do czynienia z membraną warto odżałowac kilka złoty i kupić specjalne środki (ww.) do prania takich materiałów.
Nie prać proszkiem bo zatyka pory w membranie i traci ona swoje właściwości.
ad Gumofilc
Nie da się odwrotnie założyć membrany . To jest sitko, które przepuszcza cząsteczki potu bo sa mniejsze niż cząsteczki wody (deszczu) .
Jak to sprawdzić: Wystarczy założyć coś z membraną na garnek z parująca woda i sprawdzić czy przepuszcza parę wodną.
Gore-tex to nazwa własna jednej z membran dostępnych na rynku i nie można każdej membrany nazywać gore texem. Są różne Aqua-tex'y, camuus-texy, sre-tex'y i inne .
Nazywanie czegoś Gore-texem czym w rzeczywistości nie jest, jest tym samym co mówienie o Stradickach od Dragona .
Campusa również nie polecam.
Wędkarze, jak i myśliwi to w tym przypadku wymagajaca grupa, których niedzielne wycieczki po betonowych chodnikach raczej interesować nie będą. Trzeba inwestować w dobre rzeczy i o nie dbać.
Pozdrawiam.
#14 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 16:11
Przypuszzcam, ze jakis stormtex zza wody moze byc lepszy niz goretex u nas.
Jednak nie do konca moge sie zgodzic z tym odwracaniem tego typu materialu, bo on w jedna strone ma zatrzymywac wode a w druga przepuszczac pare wodna jaka czlowiek produkuje.
Analiza tego musialaby polegac na poznaniu wlasciwosci tych texow a mnie wystarcza, ze goretex zza wody jest dobry i kosztuje czesto 2 razy mniej niz u nas.
Aaa...i w butach mi nie chlupie...
Jako najciensze kupilem w naszym sklepie f-my Aku - i dziala niezle. Grubsze tez zza wody przyjechaly...
Gumo
#15 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 17:35
Bielizna termoaktywna jest pozbawiona membrany więc można prać ja praktycznie w czymkolwiek, ale zgodnie z zaleceniem producenta. W większości przypadkuw bielizna termoaktywna to poliester 100%, prac jak zwykły polar.
Mając nadzieję, że nie zostanie to odebrane jako przejaw zrzędliwego usposobienia, chciałbym tylko uzupełnić, powołując się na nauki, jakie odebrałem swego czasu od wspomnianego studenta-obieżyświata, że najwspanialsza nawet membrana z końcówką -tex, zza nie tylko Wielkiej, ale i Gigantycznej Wody, nie spełni swego zadania, jeśli pod nią założymy warstwę nie przepuszczającą wilgoci. Dlatego warto pamiętać, żeby i tzw. bieliznę oddychającą, termoaktywną, jak i wszelkie polary, a nawet wełniane swetry, prać w środkach bez dodatków zmiękczających i zapachowych, i bez płynów do płukania, i dokładnie płukać, bo zjawisko zapychania porów dotyczy ich w takim samym stopniu, jak kurtek z cokolwiek-texu.
#16 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 21:12
No i zupelnie bez zlosliwosci musze przyznac ze nauk zadnych nie pobieralem, wyjawszy te z w/w polarem na grzbiecie a w czas deszzczu rowniez z w/w goretexem jako warstwa wierzchnia...
Analiza bardzo trafna swoja droga, oby tak dalej w skali makro a producenci badziewia pojda z torbami..
Gumo
#17 OFFLINE
Napisano 07 październik 2010 - 23:02
Pisząc o obostrzeniach dotyczących prania miałem jednak na myśli drugą stronę medalu, czyli tzw. oddychalność, którą, rzeczywiście, najtrudniej utrzymać w czasie deszczu. Chodzi o to, że na własnej skórze - tak, już nawet studenta nie muszę przywoływać - zbadałem, że ten patent rzeczywiście działa, ale pod warunkiem, że WSZYSTKIE warstwy są oddychające, i dlatego, za pomocą właściwej konserwacji, czyt. prania, warto o tę oddychalność dbać. Autopsja polega na tym, że przez tydzień wyprawy na ryby łażę w takim oddychającym uniformie, i mimo wysiłku, wahań temperatury etc. się prawie nie pocę, i to ani trochę nie śmierdzi; natomiast wystarczy, żebym w cywilu, w sensie tzw. życiu codziennym, założył swoją kurtkę z membraną na ubranko typu bawełniany t-shirt + koszula, a już nie daj boże sweter, to po niedługim czasie cuchnie cały układ, ze szczególnym wskazaniem na kurtkę; powiem więcej, kiedyś, w początkach przygody z tymi fatałaszkami, wyprałem tzw. bieliznę oddychającą w zwykłym proszku i jeszcze z płynem do płukania, i efektem również było śmierdzenie, które jest - przynajmniej dla mnie - przypadłością o wiele gorszą niż przemoknięcie do suchej nitki.
To dla wielu pewnie oczywistości... Ale je napisałem, żeby przypadkiem ktoś nie pomyślał, że twierdzę, iż umiejętne pranie polarów nadaje im wodoodporność, bo niby tak mnie nauczył jakiś tam student...
#18 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 09:51
ja mam trudny przypadek, przyszła do mnie kurtka używana dozer 5 geoffa ale niestety dryfi fatalnie potem. Głównie pod pachami tylko śmierdzi. Wyprałem ją w 30 st (więcej nie mogę) w środkach NikWax ale niestety śmierdzi dalej fatalnie :/ Czytałem, że można spryskać octem winnym rozcieńczonym z wodą 1:1 po czym znów wyprać.... Nie wiem czy to pomoże ale ogólnie jest dramat i nie mam pojęcia co z tym zrobić, może ktoś ma jakieś "sposoby" tak żeby nie uszkodzić membrany? Dziękuję i pozdrawiam!
#19 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 11:25
Pomijając mega odkop, ja radzę spakować ciuch, odesłać do sprzedawcy z jednoczesnym żądaniem zwrotu kasy za coś takiego.
Ale to tylko moja prywatna opinia.
- sucks_one lubi to
#20 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2018 - 11:42
właśnie obawiam się, że nie wytępię tego smrodu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych