Wywóz ryb ze Szwecji?
#1 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 15:14
Troszkę mnie to dziwi w kontekście tego co czytałem na forach, w artykułach czy też słyszałem w rozmowach z kolegami jeżdżącymi do Szwecji na ryby. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Szwecja to masa różnych łowisk, a i zasady połowu są niejednolite, ale info o zakazie wywozu filetów i obowiązku C&R w stosunku do szczupaka jest dla mnie zaskoczeniem.
Proszę o info w tej sprawie Kolegów jeżdżących do Szwecji
#2 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 15:37
pozdrawiam
#3 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 15:37
Nie słyszałem o łowisku w Szwecji, gdzie obowiązywałby administracyjnie narzucony nakaz wypuszczania wszystkich szczupaków; na Syrsan, gdzie obowiązuje taka zasada, jest to, jak się zorientowałem, raczej inicjatywa organizatorów turystki wędkarskiej, niż obowiązujące, choćby lokalnie, prawo.
Na filetach się nie znam, ale ostatnio Szwed - gospodarz się dziwił, że sobie nic nie zamroziliśmy...
Oczywiście, nie wczytywałem się w przepisy, może czegoś nie wiem. Ale ze Szwecji wróciłem tydzień temu. Taksówkarz, jak się dowiedział, skąd wracamy, zakrzyknął: O, moi koledzy też kiedyś byli! 300 kg szczupaka przywieźli!
Tak to jest z tymi kolegami...
#4 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 15:52
Ja nie mam żadnych rozterek Ja się tam nawet nie wybieram Po prostu informacje mocno mnie zaskoczyłyNajlepiej nie brać i nie wywozić to wtedy nie będzie wewnętrznych rozterek czy można czy nie można
pozdrawiam
#5 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 16:02
#6 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 16:08
#7 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 16:16
Tam gdzie jezdze istnieje jedynie limit dla pstraga ( 3 sztuki dziennie czy cos takiego). Reszta ryb jest wyjeta spod prawa i mozna walic w lep ile wlezie ( sieje, lipienie, okonie czy szczupaki).Szczupaki nawet kaza zabijac i wyrzucac a brzeg jako szkodniki ( wody gorskie). Co abslutnie nie oznacza, ze to robie Widze za to oczami wyobrazni polskie ekipy na tych wodach, dla wielu bylby raj na ziemi a i szkodnikow zrobilo by sie mniej na oczach
Co do filetow to nie mam zielonego pojecia, nigdy mnie to nie interesowalo i nie bedzie
Bujo
#8 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 16:55
#9 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 17:03
#10 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 22:49
Sa zakazy trollingu, wymiary ochronne, widelki, ograniczenia ilosciowe, zakazy zarzynania >100cm, NAKAZ zabierania zlowionej ryby, nakaz zabierania bialorybu...moze byc i totalny C&R, czemu nie.
Nam, nieprzywyklym do tak dalekiego delegowania kompetencji (i odpowiedzialnosci) w dól, trudno to pojac.
#11 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 23:39
Wydawało mi się, że jadąc na ryby poza granice kraju (wydając kupę kasy) jedziemy po przygodę a nie po chleb, nie łatwiej iść do sklepu?!
#12 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2010 - 18:29
Pozdrawiam Wojtek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych