Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wywóz ryb ze Szwecji?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Czez

Czez

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 281 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 listopad 2010 - 15:14

Wielokrotnie czytałem na forach wędkarskich o wyczynach naszych wędkarzy w postaci wywożenia ze Szwecji szczupaczych filetów w ilościach hmmm...hurtowych. To samo mieli czynic także Niemcy i Włosi. Sądziłem, że Szwedzi w przeciwieństwie do Norwegów nie wprowadzili limitu na wywóz rybich filetów. Wczoraj podczas towarzyskiej pogawędki z dalszymi znajomymi, dowiedziałem sie od jednego z nich, że limit takowy istnieje, a jego przekroczenie jest zagrożone bardzo wysokimi karami. Dodatkowo tenże znajomy stwierdził, że w Szwec ji obowiązuje całkowity zakaz zabierania szczupaków z łowiska ???
Troszkę mnie to dziwi w kontekście tego co czytałem na forach, w artykułach czy też słyszałem w rozmowach z kolegami jeżdżącymi do Szwecji na ryby. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Szwecja to masa różnych łowisk, a i zasady połowu są niejednolite, ale info o zakazie wywozu filetów i obowiązku C&R w stosunku do szczupaka jest dla mnie zaskoczeniem.
Proszę o info w tej sprawie Kolegów jeżdżących do Szwecji :D

#2 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5838 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 03 listopad 2010 - 15:37

Najlepiej nie brać i nie wywozić to wtedy nie będzie wewnętrznych rozterek czy można czy nie można :D
pozdrawiam

#3 OFFLINE   Marvin

Marvin

    mogul

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 1047 postów
  • LokalizacjaLempäälä

Napisano 03 listopad 2010 - 15:37

Twój kolega Cię strasznie oszukał...
Nie słyszałem o łowisku w Szwecji, gdzie obowiązywałby administracyjnie narzucony nakaz wypuszczania wszystkich szczupaków; na Syrsan, gdzie obowiązuje taka zasada, jest to, jak się zorientowałem, raczej inicjatywa organizatorów turystki wędkarskiej, niż obowiązujące, choćby lokalnie, prawo.
Na filetach się nie znam, ale ostatnio Szwed - gospodarz się dziwił, że sobie nic nie zamroziliśmy...
Oczywiście, nie wczytywałem się w przepisy, może czegoś nie wiem. Ale ze Szwecji wróciłem tydzień temu. Taksówkarz, jak się dowiedział, skąd wracamy, zakrzyknął: O, moi koledzy też kiedyś byli! 300 kg szczupaka przywieźli!
Tak to jest z tymi kolegami...

#4 OFFLINE   Czez

Czez

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 281 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 listopad 2010 - 15:52

Najlepiej nie brać i nie wywozić to wtedy nie będzie wewnętrznych rozterek czy można czy nie można :D
pozdrawiam

Ja nie mam żadnych rozterek :D Ja się tam nawet nie wybieram :mellow: Po prostu informacje mocno mnie zaskoczyły :huh:

#5 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5838 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 03 listopad 2010 - 16:02

W Szwecji generalnie istnieje niepisane prawo które mówi że można zabrać rybę na kolacje, ale Polacy niestety opatrznie to zrozumieli i potraktowali kolację w liczbie mnogiej. Coś już słyszałem że Szwedzi zaczęli wprowadzać obostrzenia na pewnych łowiskach, ale konkretów nie znam. Z tego co widzę to już jest gorzej niż kilka lat wcześniej, kiedyś jak ktoś nie złowił metrówki to wyjazd był do d..y, teraz już nikt się nie dziwi, zaczyna to być normą. Szwedzi różnie to tłumaczą, ponoć jednym z powodów zmniejszenie liczby szczupaków w Szkierach jest spadek populacji dorsza który nie wyżera śledzia, który z koleji wyjada narybek szczupaka. Jakoś ta teoria do mnie nie dociera.

#6 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 03 listopad 2010 - 16:08

Coś w tym jest. Ostatno znajomy mi opowiadał o sytuacji z Nowej Zelandii. Tam też wychodzi się na plaże na godzinkę, żeby złapać trochę na kolację. Pewnego razu pojawiło się kilku naszych i zaczęli tłuc do oporu, zebrało się tego kilka plastkiowych skrzyń. Miejscowi obserwowali to z zażenowaniem, nie mogąc zrozumieć po co komu tyle ryb na raz.

#7 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4456 postów

Napisano 03 listopad 2010 - 16:16

Witam,

Tam gdzie jezdze istnieje jedynie limit dla pstraga ( 3 sztuki dziennie czy cos takiego). Reszta ryb jest wyjeta spod prawa i mozna walic w lep ile wlezie ( sieje, lipienie, okonie czy szczupaki).Szczupaki nawet kaza zabijac i wyrzucac a brzeg jako szkodniki ( wody gorskie). Co abslutnie nie oznacza, ze to robie :D :D :D Widze za to oczami wyobrazni polskie ekipy na tych wodach, dla wielu bylby raj na ziemi a i szkodnikow zrobilo by sie mniej na oczach :D

Co do filetow to nie mam zielonego pojecia, nigdy mnie to nie interesowalo i nie bedzie <_<

Bujo

#8 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 03 listopad 2010 - 16:55

Już kiedyś o tym pisałem. Każde łowisko ma swój regulamin, z którym należy się zapoznać. Limity połowowe mogą być różne. Generalnie jest tak, jak pisze Bujo. To stwierdzenie o wyrzucaniu szczupaków z wód pstrągowo-łososiowych to najszczersza prawda - w tych wodach Szwedzi uważają go za szkodnika. Filety - smutna rzeczywistość, choć ostatnio Szwedzi zaczynają myśleć o rybach i runie leśnym jako o bogactwie naturalnym. Może już niedługo zaczną rygorystycznie przestrzegać, że rybę z łowiska można zabrać tylko na kolację. I tego im serdecznie życzę!

#9 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 03 listopad 2010 - 17:03

o ograniczeniach w szwecji pisalismy juz dosyc dawno, jezeli sie nie myle, to termos poruszyl ten temat :D

#10 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2423 postów

Napisano 03 listopad 2010 - 22:49

Mysle ze wszystko co powyzej napisane, moze byc prawda. Szwecja to nie jeden obowiazujacy, przepraszam za wyrazenie, rapr, a regulacje w zasadzie oddzielne dla kazdej wody, czy tez wód w komunie (jednostka administracyjna a nie system polityczny :mellow: ).
Sa zakazy trollingu, wymiary ochronne, widelki, ograniczenia ilosciowe, zakazy zarzynania >100cm, NAKAZ zabierania zlowionej ryby, nakaz zabierania bialorybu...moze byc i totalny C&R, czemu nie.
Nam, nieprzywyklym do tak dalekiego delegowania kompetencji (i odpowiedzialnosci) w dól, trudno to pojac.

#11 OFFLINE   benjam87

benjam87

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 239 postów
  • Lokalizacjacentralna Wisła

Napisano 03 listopad 2010 - 23:39

Panowie tak sobie czytam ten wątek i czuje ogromny wstyd, że potrafimy okradać innych mając świadomość, że u nas już wszystko złupiliśmy :blush::blush:Embarassed
Wydawało mi się, że jadąc na ryby poza granice kraju (wydając kupę kasy) jedziemy po przygodę a nie po chleb, nie łatwiej iść do sklepu?!

#12 OFFLINE   skuli

skuli

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • LokalizacjaPaczków

Napisano 06 listopad 2010 - 18:29

Witam. W tym roku byłem w maju na Szweckich łowiskach. Ja i moi koledzy obraliśmy zasadę, ze wszystkie ryby wypuszczamy. Dla tego Szweckie łowiska są rybne, a polskie nie. :(
Pozdrawiam Wojtek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych