Witam Panie i Panowie. Po wnikliwym przestudiowaniu forum podjąłem decyzje że i ja spróbuje coś odlać . Nie obyło się bez pewnych komplikacji przy robieniu zamówienia potrzebnych materiałów. Przy wydatnej pomocy mojej ględzącej żony,nastoletniej córki i nadpobudliwego 3 letniego syna popełniłem błąd przy zamówieniu. Zamówiłem nie ten wypełniacz co zamierzałem.
To zaczynam od samego początku: 1)przygotowanie kształtek z ugotowanej modeliny. 1a) wyrzeźbione kształty za pomocą mini szlifierki 1b) przygotowanie do zalania.
2) przygotowanie sylikonu i jego ważenie.
3)zalewanie (bez żadnych ceregieli i byle jak )
4)umieszczenie zalanych kształtek w mojej komorze próżniowej ( z komory jestem bardzo zadowolony tylko moja żona chodzi jakaś naburmuszona ). Tak zwana "pompa próżniowa" to agregat z dużej sklepowej zamrażarki. Daje radę.
4a) odsysanie powietrza, pierwsze minuty odpowietrzania przebiegają gwałtownie.Pojemnik z modelami powinien być o wiele wyższy niż poziom sylikonu.
CDN .