gdyby ktoś miał ochotę poczytać -
http://wiadomosci.on...1,kioskart.html
![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-45797.jpg?_r=1557478222)
Łososie w Renie
Started By
Marcin Goralewski
, 24 maj 2006 15:41
8 odpowiedzi w tym temacie
#1
OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 15:41
#2
OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 16:04
Domyslam sie, ze wyciagneli na to kasiore z UE. Co zatem stoi na przeszkodzie, zeby zrobic to samo z Wisla. Porzadna przeplawka we Wloclawku i loski dotra do Krakowa i dalej
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#3
OFFLINE
Napisano 25 maj 2006 - 13:59
praktycznie wszystkie rzeki w europie zachodniej ulegaja radykalnej renaturalizacji, czy za kase EU czy tez nie, to juz nie wazne, wazne jest to, ze cos sie dzieje i chwala im za to!
jako ciekawostke powiem wam, ze jeszcze w okolicach 1920 roku, sluzba domowa w szwajcarii walczyla o to, zeby nie musiala jesc lososia czesciej niz 3 razy w tygodniu ...
lososia lowionego nagminnie w renie
jako ciekawostke powiem wam, ze jeszcze w okolicach 1920 roku, sluzba domowa w szwajcarii walczyla o to, zeby nie musiala jesc lososia czesciej niz 3 razy w tygodniu ...
lososia lowionego nagminnie w renie
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
#4
OFFLINE
Napisano 25 maj 2006 - 15:54
pitt, zgadza się. Napiszę więcej. W połowie XIX wieku w czasie Wielkiego Głodu w Irlandii jak zaraza ziemiaczana zniszczyła prawie wszystkie ziemniaczane pola i zwykli ludzie umierali z głodu jak muchy pozwolono im bez zezwolenia łowić pstrągi z rzekach i jeziorach Irlandii. To właśnie głównie dzięki tym rybom udało się tysiącom ludzi przeżyć jesień i zimę 1854/1855 roku.
Zamiłowanie do połowu pstrągów w Irlandii wywodzi się z tamtych czasów.
pozdrawiam
Zamiłowanie do połowu pstrągów w Irlandii wywodzi się z tamtych czasów.
pozdrawiam
#5
OFFLINE
Napisano 26 maj 2006 - 08:32
Wracając do łośków. Nie jest to takie proste jak tylko wybudowanie przepławki. Od kilku ładnych lat łośki wraz z trotkami są wpuszczane do Widawy wraz z jej dopływem Dobra, bezpośrednio do Odry i pewnie jeszcze w kilku miejscach (obiły mi się o uszy Bóbr i Kaczawa). Niestety pierwsze powroty miały się odbyć już 2-3 lata temu i poza pojedynczymi rybami nic się nie dzieje.
Przyczyn wydaje mi się kilka. Zalew Szczeciński to istny labirynt sieci. Może ryby były zbyt duże i może nie utrwaliły sobie macierzystej rzeki i zamiast wracać do Odry, popłynęły cholera wie gdzie. Po wpuszczeniu do Widawy były tysiącami wyławiane jako dziwne płotki na wszystko. Mało ludzi je wypuszczało, no bo niby w czym jest gorszy 20 cm smolcik trotki/ososia od 20cm płoteczki?!?
Ja miałem to szczęście, że złowiłem 2 smolty trotki w badanej przeze mnie przeławce. Wiadomość o tyle dobra, że potwierdziła iż rybki migrują. W którą natomiast stronę?!? Jeśli według wszelkich prawideł płynęły do morza, to szanse że trafią w przepławkę a nie w turbiny elektrowni są bardzo małe. W końcu z tysięcy sztuk ja złowiłem tylko 2 sztuki. Czy turbiny je zabiją? Według badań nie wszystkie ryby są zabijane, natomist odsetek tych które przeżyją spotkanie z łopatkani turbiny jest różny w zależności od wielkości turbiny i wielkości ryby. Dla tak dużej elektrowni jak w Brzegu Dolnym (dokładnie w Wałach Śląskich) nie wiem czy nie będzie to mniej niż 50%.
W przypadku renaturalizacji ryb anadromicznych trzeba chronić cały ekosystem związany z ich cyklem życiowym, a nie tylko jego pojedynczy wycinek. Oczywiście przepławka jest tu kluczową sprawą ale nie rozwiązuje wszystkiego.
Przyczyn wydaje mi się kilka. Zalew Szczeciński to istny labirynt sieci. Może ryby były zbyt duże i może nie utrwaliły sobie macierzystej rzeki i zamiast wracać do Odry, popłynęły cholera wie gdzie. Po wpuszczeniu do Widawy były tysiącami wyławiane jako dziwne płotki na wszystko. Mało ludzi je wypuszczało, no bo niby w czym jest gorszy 20 cm smolcik trotki/ososia od 20cm płoteczki?!?
Ja miałem to szczęście, że złowiłem 2 smolty trotki w badanej przeze mnie przeławce. Wiadomość o tyle dobra, że potwierdziła iż rybki migrują. W którą natomiast stronę?!? Jeśli według wszelkich prawideł płynęły do morza, to szanse że trafią w przepławkę a nie w turbiny elektrowni są bardzo małe. W końcu z tysięcy sztuk ja złowiłem tylko 2 sztuki. Czy turbiny je zabiją? Według badań nie wszystkie ryby są zabijane, natomist odsetek tych które przeżyją spotkanie z łopatkani turbiny jest różny w zależności od wielkości turbiny i wielkości ryby. Dla tak dużej elektrowni jak w Brzegu Dolnym (dokładnie w Wałach Śląskich) nie wiem czy nie będzie to mniej niż 50%.
W przypadku renaturalizacji ryb anadromicznych trzeba chronić cały ekosystem związany z ich cyklem życiowym, a nie tylko jego pojedynczy wycinek. Oczywiście przepławka jest tu kluczową sprawą ale nie rozwiązuje wszystkiego.
#6
OFFLINE
Napisano 26 maj 2006 - 15:56
@baloo ja zdaje sobie z tego sprawe, ze przeplawka wszystiego nie zalatwia i jest spoo innych czynnikow, ale od czegos trzeba zaczac. jak do tej pory to straszna kicha jest we wloclawku i tyle
![:angry:](/public/style_emoticons/default/angry.png)
#7
OFFLINE
Napisano 27 maj 2006 - 09:21
Jak się dowiedziałem w czwartek.
Smolty były wpuszczane do Odry w samym Brzegu Dolnym.
A nie do małych dopływów jak to się powinno prawidłowo robić.
Podobno zaraz po wpuszczeniu narybku wszystkie drapierzniki brały jak porąbane przez kilka dni
I jaki sens ma takie zarybianie ? Odpowiedzcie sobie sami.
Rafał
Smolty były wpuszczane do Odry w samym Brzegu Dolnym.
A nie do małych dopływów jak to się powinno prawidłowo robić.
Podobno zaraz po wpuszczeniu narybku wszystkie drapierzniki brały jak porąbane przez kilka dni
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
I jaki sens ma takie zarybianie ? Odpowiedzcie sobie sami.
![:wacko:](/public/style_emoticons/default/wacko.png)
Rafał
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
#8
OFFLINE
Napisano 29 maj 2006 - 08:46
Rafał, a zapytam z ciekawości gdzie się tego dowiedziałeś?
Jestem ciekaw kto ma takie dobre informacje?!?
Częśc ryb faktycznie trafiło bezpośrednio do Odry w Brzegu Dolnym z prostego powodu - wiele trotek (być może także łososi) trze się bezpośrednio pod zaporą - na odcinku około 500 metrów.
natomiast uwierz mi, że smolty były wpuszczane do Widawy wraz z dopływem Dobra.
Jestem ciekaw kto ma takie dobre informacje?!?
Częśc ryb faktycznie trafiło bezpośrednio do Odry w Brzegu Dolnym z prostego powodu - wiele trotek (być może także łososi) trze się bezpośrednio pod zaporą - na odcinku około 500 metrów.
natomiast uwierz mi, że smolty były wpuszczane do Widawy wraz z dopływem Dobra.
#9
OFFLINE
Napisano 29 maj 2006 - 08:52
Jak piszesz, że do Widawy, to nie mam powodu nie wierzyć.
A to, że były wpuszczane bezpośrednio do Odry przy przeprawie w Brzegu, wiem od gościa obsługującego promik - jest on zresztą wędkarzem.
Rafał
A to, że były wpuszczane bezpośrednio do Odry przy przeprawie w Brzegu, wiem od gościa obsługującego promik - jest on zresztą wędkarzem.
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
Rafał
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)