Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łososie w Renie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 24 maj 2006 - 15:41

gdyby ktoś miał ochotę poczytać -
http://wiadomosci.on...1,kioskart.html

#2 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2744 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 24 maj 2006 - 16:04

Domyslam sie, ze wyciagneli na to kasiore z UE. Co zatem stoi na przeszkodzie, zeby zrobic to samo z Wisla. Porzadna przeplawka we Wloclawku i loski dotra do Krakowa i dalej :D

#3 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 25 maj 2006 - 13:59

praktycznie wszystkie rzeki w europie zachodniej ulegaja radykalnej renaturalizacji, czy za kase EU czy tez nie, to juz nie wazne, wazne jest to, ze cos sie dzieje i chwala im za to!

jako ciekawostke powiem wam, ze jeszcze w okolicach 1920 roku, sluzba domowa w szwajcarii walczyla o to, zeby nie musiala jesc lososia czesciej niz 3 razy w tygodniu ...
lososia lowionego nagminnie w renie :huh:

#4 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 25 maj 2006 - 15:54

pitt, zgadza się. Napiszę więcej. W połowie XIX wieku w czasie Wielkiego Głodu w Irlandii jak zaraza ziemiaczana zniszczyła prawie wszystkie ziemniaczane pola i zwykli ludzie umierali z głodu jak muchy pozwolono im bez zezwolenia łowić pstrągi z rzekach i jeziorach Irlandii. To właśnie głównie dzięki tym rybom udało się tysiącom ludzi przeżyć jesień i zimę 1854/1855 roku.
Zamiłowanie do połowu pstrągów w Irlandii wywodzi się z tamtych czasów.

pozdrawiam

#5 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 26 maj 2006 - 08:32

Wracając do łośków. Nie jest to takie proste jak tylko wybudowanie przepławki. Od kilku ładnych lat łośki wraz z trotkami są wpuszczane do Widawy wraz z jej dopływem Dobra, bezpośrednio do Odry i pewnie jeszcze w kilku miejscach (obiły mi się o uszy Bóbr i Kaczawa). Niestety pierwsze powroty miały się odbyć już 2-3 lata temu i poza pojedynczymi rybami nic się nie dzieje.
Przyczyn wydaje mi się kilka. Zalew Szczeciński to istny labirynt sieci. Może ryby były zbyt duże i może nie utrwaliły sobie macierzystej rzeki i zamiast wracać do Odry, popłynęły cholera wie gdzie. Po wpuszczeniu do Widawy były tysiącami wyławiane jako dziwne płotki na wszystko. Mało ludzi je wypuszczało, no bo niby w czym jest gorszy 20 cm smolcik trotki/ososia od 20cm płoteczki?!?
Ja miałem to szczęście, że złowiłem 2 smolty trotki w badanej przeze mnie przeławce. Wiadomość o tyle dobra, że potwierdziła iż rybki migrują. W którą natomiast stronę?!? Jeśli według wszelkich prawideł płynęły do morza, to szanse że trafią w przepławkę a nie w turbiny elektrowni są bardzo małe. W końcu z tysięcy sztuk ja złowiłem tylko 2 sztuki. Czy turbiny je zabiją? Według badań nie wszystkie ryby są zabijane, natomist odsetek tych które przeżyją spotkanie z łopatkani turbiny jest różny w zależności od wielkości turbiny i wielkości ryby. Dla tak dużej elektrowni jak w Brzegu Dolnym (dokładnie w Wałach Śląskich) nie wiem czy nie będzie to mniej niż 50%.
W przypadku renaturalizacji ryb anadromicznych trzeba chronić cały ekosystem związany z ich cyklem życiowym, a nie tylko jego pojedynczy wycinek. Oczywiście przepławka jest tu kluczową sprawą ale nie rozwiązuje wszystkiego.

#6 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2744 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 26 maj 2006 - 15:56

@baloo ja zdaje sobie z tego sprawe, ze przeplawka wszystiego nie zalatwia i jest spoo innych czynnikow, ale od czegos trzeba zaczac. jak do tej pory to straszna kicha jest we wloclawku i tyle :angry:

#7 OFFLINE   ORION99

ORION99

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 314 postów
  • LokalizacjaKoszalin
  • Imię:Rafał

Napisano 27 maj 2006 - 09:21

Jak się dowiedziałem w czwartek.
Smolty były wpuszczane do Odry w samym Brzegu Dolnym.
A nie do małych dopływów jak to się powinno prawidłowo robić.
Podobno zaraz po wpuszczeniu narybku wszystkie drapierzniki brały jak porąbane przez kilka dni :(
I jaki sens ma takie zarybianie ? Odpowiedzcie sobie sami. :wacko:

Rafał B)

#8 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 29 maj 2006 - 08:46

Rafał, a zapytam z ciekawości gdzie się tego dowiedziałeś?
Jestem ciekaw kto ma takie dobre informacje?!?


Częśc ryb faktycznie trafiło bezpośrednio do Odry w Brzegu Dolnym z prostego powodu - wiele trotek (być może także łososi) trze się bezpośrednio pod zaporą - na odcinku około 500 metrów.
natomiast uwierz mi, że smolty były wpuszczane do Widawy wraz z dopływem Dobra.

#9 OFFLINE   ORION99

ORION99

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 314 postów
  • LokalizacjaKoszalin
  • Imię:Rafał

Napisano 29 maj 2006 - 08:52

Jak piszesz, że do Widawy, to nie mam powodu nie wierzyć.
A to, że były wpuszczane bezpośrednio do Odry przy przeprawie w Brzegu, wiem od gościa obsługującego promik - jest on zresztą wędkarzem. :unsure:

Rafał B)