Miałem przyjemność zobaczyć Fenwicki w Bydgoszczy.
Ładne kije, choć w porównaniu z St.Croix wydają się takie jakieś delikatne.
Oglądałem m.in. River Runnera 8 lb, fajny patyk, może trochę zbyt "rozlatany".
No i tego dolnika nie ogarniam, fakt że wygodny bez gwintów, ale wykonać z tego rzut dwoma rękoma - chyba nie do zrobienia.
Delikatne? Trzy dni temu na River Runner-a cw(0,8-9)gr, wyciągnąłem 6 szczupaków ( w tym 4 wymiarowe), z przyłowu, gdyż byłem nastawiony tylko na okonie. Piszesz też,że River Runner jest trochę "rozlatany" - to nie kij do szczupaków,czy sandaczy. Jeśli będziesz miał kiedyś możliwość porzucać tym kijkiem, przekonasz się sam, co to znaczy finezja łowienia okoni tym spinningiem.
Jeśli chodzi o rzuty dwuręczne - to prawdę mówiąc nie wiem, o których spinningach piszesz? Jeśli o River Runner-ach, to trochę jestem w szoku. Kije są zbyt krótkie i cw. zbyt mały, aby używać dwóch rąk. Jeśli miałeś natomiast na myśli wersję Smallmauth (mam 2 spinningi), to powiem szczerze nie wiem jak ja to robię i czy w ogóle robię. Przypuszczam jednak, że nie robię (dł. 2.05m). Jeśli jednak zdarza mi się, to chyba automatycznie - nie myśląc o tym.