Tomas81, on 18 Mar 2016 - 23:54, said:
Szczupaki nie są moim celem ale zdarzają się. Mniejsze, większe. Ale stosując takiego Surfstranda AFW nie patrzę po każdym holu czy jest on uszkodzony czy nie. Po prostu odhaczam rybę i łowię dalej. Fakt, moje główne łowisko: Wisła nie jest najczystsza ale na dużo klarowniejszych jeziorach poj. Brodnickiego zębaczowi i tak nie przeszkodzi walnąć w wabia zapiętego na sznurku od snopowiązałki. Jak żre to żre. Zatem po co ten FC? Chyba tylko dla lepszego samopoczucia łowcy
Dobra, FC na szczupaki ma jedno uzasadnienie: jerki. Ze względu na swoją sztywność ale nie widzę innego sensu. Choć do tego i tak wolał bym tytan.
To powiedz mi dlaczego tacy łowcy wielkich szczupaków jak CWC Team używaja fluorocarbonu? Nie stać ich na tytan? Mają przez to lepsze samopoczucie? I jak zobaczysz na filmie łowią głównie na wielkie gumy a nie na jerki.
Przekonaj mnie i ich że robią źle i muszą się jeszcze wiele nauczyć . Wtedy zaprzestanę eksperymentów z fluorocarbonem.
Człowiek całe życie się uczy i warto poszukać tych dobrych wzorców do poszerzania wiedzy.
Wiele lat stosuję Sufstranda i Surflona z AFW. Jest super ale ma jedna wadę. Potrafią przy tulejkach puszczać pojedyńcze druciki. Dlatego zaprzestałem stosowania rurek termokurczliwych. Lepiej widać co się dzieje.
Użytkownik godski edytował ten post 19 marzec 2016 - 01:14