Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Długość kija do opadu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Fatso

Fatso

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2658 postów
  • LokalizacjaWarszawa, Choszczówka
  • Imię:Michał

Napisano 26 grudzień 2010 - 21:11

Czas przeszły, dokonany. Myślałem jednak, że jakiś głębszy sens w tych 3 metrach jest ukryty. A tu kicha ...
Pzdr,
Fatso

#42 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 grudzień 2010 - 23:18

Od samego początku próbuję dowiedzieć się, dlaczego do takich zastosowań zwykle poleca się kij 3-metrowy



@Fatso
wydaje mi się że otrzymałeś juz odpowiedzi na swoje pytanie... np. kol. @maicke, @pablom - dosyć dobrze i kompleksowo odpowiedzieli wydaje mi się, tudzież kilku innych użytkowników dorzuciło swoje trzy grosze. Nie wiem co w tym wszystkim jest trudnego do zrozumienia - z całego wątku wynika dosyć oczywista prawda że długość kija jest pochodną warunków łowiska... zatem?

Chyba że na siłę szukasz uzasadnienia dla swojego wyboru i nie chcesz przeczytać ze zrozumieniem tego co piszą inni

Z długością kija jest jak z długością innych rzeczy - najważniejsze żebyś wiedział jak go używać B) :mellow:

#43 OFFLINE   woblerwz

woblerwz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1597 postów
  • LokalizacjaBrzeg
  • Imię:Wojtek

Napisano 26 grudzień 2010 - 23:34

[quote]

Od samego początku próbuję dowiedzieć się, dlaczego do takich zastosowań zwykle poleca się kij 3-metrowy
[/quote]


Z długością kija jest jak z długością innych rzeczy - najważniejsze żebyś wiedział jak go używać B) :mellow:
[/quote]

Tak trochę mniej żartobliwie niż pisałem. Z tą długością nie do końca jest tak że warunki łowiska wymagają np 3,12m. Bo i kij można uzbroić tak że 9'6 przy krótkiej rękojeści nie będzie odbiegać długością roboczą więcej niż 3,22cm od wzmiankowanego kijka 3,12m. Rzucić jak najdalej to pragnienie wielu wędkarzy, daleko znaczy długim patykiem. A tu rolę odgrywają też takie czynniki jak dynamika blanku wynikająca z jego konstrukcji i uzbrojenia czy choćby umiejętności delikwenta pragnącego te 100 m rzucić. I sądzę że różnice między kijami 3,05 a 2,90 będą minimalne bądź żadne. Nie tylko sądzę bo właśnie łapiąc na kije krótsze (i to dosyć zdecydownaie) od innych wędkarzy nie mam kompleksu krótkiego ... rzutu. A jako że pytanie dotyczy opadu i kija do niego to nie bardzo wyobrażam sobie subtelną grę przynętą kijem 3,05 m w odległości 80m , zostaje takie zwykłe w górę i do dna. Kijkiem krótkim na takich odległościch gorzej będzie się pracowało przynętą nawet tą techniką, zdecydowanie wzrośnie jednak mozliwość właściwej jej prezentacji gdy znajdzie się bliżej. Trudno jest polecać komuś kij o takiej długości jaka mnie osobiście odpowiada, mamy inne cechy motoryczne, inne nawyki łowienia. Najlepszą receptą jest zabrać kolegom kije o różnej długosci i połowić nimi.


#44 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 grudzień 2010 - 23:42

Sporo racji w tym co piszesz ale dwie uwagi: granie długością dolnika ma swoje granice - chodzi tu nie tylko o podparcie podczas holu ale również o wyważenie kija, to ad vocem w kwestii długości użytkowej. Po drugie, warunki łowiska to nie tylko odległośc rzutu - to również np. możliwośc poprowadzenia przynety wzdłuż brzegu - opaski, burty. Dlatego w skrócie uważam iż uprawnione jest stwierdzenie że łowisko narzuca długośc wędki :D ta sama ryba, podobna technika a sprzęt jednak inny w zależności od tego czy jesteśmy na łodce na zaporówce, na odrzanskiej główce czy na bużańskiej burcie. Mój personalny wybór w zależności od powyższych warunków: 2.3 - 2.6 - 2.9

#45 OFFLINE   woblerwz

woblerwz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1597 postów
  • LokalizacjaBrzeg
  • Imię:Wojtek

Napisano 26 grudzień 2010 - 23:59

Opad przewija sie w tej dyskusji ,, z dala od opaski, burty. Jeżeli w tę opaskę wjechać gumą nie chcę to nawet kijem krótszym podniosę ją wyżej.Przy prowadzeniu woba przy opasce czy burcie długość mieć będzie większe znaczenie i jest bardziej istotna. Fakt , nie można przesadzić ze skracaniem dolnika szczególnie w dłuższych wędkach. Tu jest potrzebne i wyważenie i możliwość oparcie dolnika o pachwinę czy kto o co zechce w trakcie długiego holu.
Sporo łowiłem na Odrze kijem 3,20. Z wyników i osiągów rzutowych byłem zadowolony. Jets tylko jedno ale, tak naprawdę to jego długość była mi potrzebna nie więcej niż w 10 procentach czasu. Ale takiego chciałem i ... Ponieważ ten patyk zniknął z mojej kolekcji została mi do dyspozycji 2,90 do 3/4 (wyrzut czasem za mały) i 2,75 oraz 2,60 już cięższe.Raczej do dłuższego kija nie wrócę. Z drugiej strony opad, technika na sandacza i okonia jak dla mnie. Ponieważ w większości sytuacji w tym roku nie było ryb daleko od brzegu (bo to na mojej Odrze niemalże 5 miesięcy powodzi było)łowiłem rybki bliżej. W ruchu były kije 6'6 do 7'9 najczęściej. Długości starczało, przynętą mogłem pograć jak chciałem a raczej jak ryby chciały).
Ale taka była specyfika łowiska, Odra jest tak ze 2,5 do 3 razy mniesza (węzsza) jak Wisełka w Wawie.

#46 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 grudzień 2010 - 09:51

Z tego co wywnioskowalem powyzej, jest tylko 1 sposob na odpowiedni wybor dlugosci kija do danych warunkow. Bo jak mozna przeczytac owa dlugosc moze sie zmieniac w zaleznoci od nich...

Otoz kupic jakis nieekspensywny kij o dlugosci 3m, w miare gesto oprzelotkowany i badac zagadnienie lowiac na to, w miare uplywu czasu odlamujac blank tak, zeby przesuwac sie po 1 przelotce w kierunku dolnika.

Wyjda wszystkie wady i zalety - bedzie mozna sie udac po kij finalny o takiej dlugosci jak nam rzeba. Jeszzce tylko trzeba bedzie okreslic jego sztywnosc w szczytowce, co bedzie zalezalo m.in od ciezaru uzywanych przynet.

Gumo

#47 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 27 grudzień 2010 - 13:05

Złota myśl z tym odłamywaniem szczytówki :D
Nie mam do

#48 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 27 grudzień 2010 - 13:10

Nie mam doświadczenia z połowem sandacza na rzece ale nikt mnie nie przekona.Do przyzwoitej manewrowości kij nie powinien mieć więcej jak 2,60 i zdania nie zmienię.Mogę jeszcze zdzierżyć 2,9m w ręce ale w dłuższe już bym się nie pchał.Nie wyobrażam sobie podbijania główki np. 35g+guma na drągu 3,20.Toż to katorga.Chodorkowski dostał 14lat łagru a ja na rybach za karę nie jestem :D
  • Robert Crocker lubi to

#49 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 27 grudzień 2010 - 16:29

...............w miare uplywu czasu odlamujac blank tak, zeby przesuwac sie po 1 przelotce w kierunku dolnika...............

Sugerowałbym użycie pilniczka do paznokci. Reszta bez zmian. Przetestowałem osobiście, w trakcie łowów z opadu na Mietkowie. Sprawdza się nad wyraz dobrze :lol: