
Silniki 4 KM Mercury vs. Yamaha
#1
OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2010 - 20:53
To, że silnik można przewozić w każdej pozycji nie jest aż takie dla mnie ważne. Co do pompy oleju to jest zdecydowany plus na korzyść yamahy, chociaż w opisie silnika nigdzie nie znalazłem wzmianki o pompie oleju (mokra miska olejowa), tylko o dodatkowej pompce paliwa ułatwiającej rozruch. Co do trzeciego argumentu moje zdanie jest takie, że stara czy nowa konstrukcja to co to za różnica, skoro silnik jest nowy i przy dobrym obchodzeniu się z nim posłuży z 10 lat. Na nowszej yamasze zyskam pewnie na lepszej redukcji drgań i cichszej pracy.
Poszukując informacji na temat tych silników spotkałem się z opinią, że Yamaha i Mercury to tak naprawdę te same silniki tylko, że Yamaha ma gorszą obudowę i plastikowy łamliwy uchwyt do przenoszenia.
Proszę o zabranie zdania Forumowiczów, najlepiej użytkowników wymienionych wyżej silników, co do słuszności (bądź nie) moich informacji i mojego myślenia. Wydaję mi się, że skoro te silniki się tak dużo nie różnią to po co dopłacać ok. 700 zł. do Yamahy. No chyba, że ma dodatkowe atuty o których nic nie wiem. Jak wygląda sprawa dostępu części do obydwu silników i ich ceny? Czy w obydwu można w późniejszym czasie dołączyć zewnętrzny zbiornik paliwa? Przy moim wyborze bardzo ważnym kryterium jest cena. Jakbym dysponował większym funduszem to bym wybrał mocniejszą jednostkę. Nie chcę kupować silnika używanego tylko nowy.
Dodam jeszcze na zakończenie, że silnik będzie mi służył do trollingowania po Odrze, Mietkowie i innych pobliskich zbiornikach, a czas jego dziennego użytkowania to maksymalnie 10 godzin.
Dziękuję z wszystkie wypowiedzi i pozdrawiam.
#2
OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2010 - 22:04
#3
OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2010 - 22:05

#4
OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2010 - 23:05
Do tej Yamaszki tez sie kiedys przymiezalem, ale trafilo sie Tohatsu i majac raz okazje porownania nad woda nie zaluje, ze tak sie stalo...
#5
OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2010 - 23:13
Ty masz Yamahę - może pomożesz?
#6
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2010 - 04:39
#7
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2010 - 13:33

Na ten przyklad Honda podobnych osuiagow (5KM) to znana sieczkarnia, mozna ogluchnac i prawie 30kg.
Yamaha 4KM ma dosc delikatna konstr ale za to wazy ok.20kg i jest niezawodna (ladnych pare lat uzywania, glownie w syfiastej wodzie)
Merkury jest znany z wiekszego zuzycia paliwa, za to toleruje rowniez te gorszej jakosci (do uznania wada to czy zaleta).
Generalnie silnik poza tym, ze ma byc niezawodny, musi miec gaz w rumplu, wsteczny bieg, podł. zbiornika zewn., nie wazyc tony..
Wszystko to spelnia Yamaha.
Gumo
#8
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2010 - 15:44
#9
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2010 - 17:02
- podczas pływania obudowa telepie się i wydaje okropne dźwięki.
- kiedy zgaszę nagrzany silnik i za chwilę chce go znowu odpalić często są z tym problemy.
+ bardzo małe zużycie paliwa ( leję 98 oktanów)
+ Silnik chodzi równo, nie szarpie nim
+ Silnik bardzo ładnie pali ,od pierwszego-drugiego szarpnięcia ( pomijając sytuację którą opisałem w minusach)
Jeśli chodzi o Mercury to pływałem tylko jako pasażer i wydaje mi się że pracują nieco ciszej od jamaszki.
Myślę że nie ma większej różnicy czy weźmiesz yamahę czy mercury, gdybym ja miał teraz wybierać to po prostu wziąłbym ten który jest tańszy.
pozdrawiam
#10
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2010 - 18:52
Co do Tohatsu to zastanawiałem się nad nimi i faktycznie różnica cenowa między 4 a 5 Km jest praktycznie żadna. Tylko obawiam się, że będę miał problem aby kupić ten silnik we Wrocławiu i nie wiem jak wygląda sprawa serwisu i części.
Darecki72 mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź? Jaki masz konkretnie silnik? Jaki jest jego rok produkcji? Co jest w nim takiego, że wolałbyś yamahę.
Czy wśród forumowiczów jest jeszcze posiadacz mercurego?
A co z kwestią części do tych silników i możliwości podłączenia zewnętrznego zbiornika paliwa? Czy w mercurym jest króciec umożliwiający podłączenie węża z wodą do przepłukania układu chłodzenia?
#11
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2010 - 22:31
#12
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2010 - 22:33
#13
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2010 - 13:02

Na twoim miejscu wybrałbym motor teoretycznie gorszej marki i co za tym idzie tańszy, ale zdecydowanie mocniejszy min. 6KM. Będziesz na wodzie bardziej mobilny (pływanie w pełnym ślizgu), bezpieczniejszy jak na Mietkowie zerwie się silny wiatr i duża fala - większy motor zawsze lepiej sobie poradzi,itd.
P.S. ja na wiosnę jak finanse pozwolą sprzedaje 4-kę i kupuje 6KM.
pozdrawiam tasiek
#14
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2010 - 21:02
#15
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2010 - 04:58
#16
OFFLINE
Napisano 20 luty 2011 - 11:20


Wracając do Yamahy to koleś ma 4km i ponton Busha i na warcie śmiga aż miło jak do tej pory bezawaryjna.
#17
OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2016 - 12:19
Koledzy jakie udogodnienia czekają mnie jeśli zamiast silnika ze stopą krótką zainstaluję sobie do łódki silnik z długą? Czy prócz konieczności jeszcze szerszego omijania płycizn będzie to mieć jakieś minusy? Dzięki.
Użytkownik robert79 edytował ten post 16 sierpień 2016 - 12:51
#18
OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2016 - 12:44
robert79, on 16 Aug 2016 - 11:19, said:
Koledzy jakie udogodnienia czekają mnie jeśli zamiast silnika ze stopą krótką zainstaluję sobie do łódki silnik ze długą? Czy prócz konieczności jeszcze szerszego omijania płycizn będzie to mieć jakieś minusy? Dzięki.
Będzie mocno chlapać za rufą, jeżeli do szybkiego pływania w ślizgu to stracisz też pewnie kilka km z Vmax.
Użytkownik psulek edytował ten post 16 sierpień 2016 - 12:44
#19
OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2016 - 15:09
Dzięki. Właśnie przeczytałem co napisałem i trochę to bez składu i ładu. Chodzi o uniedogodnienia.
A z tym chlapaniem to nie na odwrót?
Zmierzyłem właśnie u mnie w elektryku i od pawęży do środka śruby mam 53 cm. A na ślizgu mi nie zależy , mam się sprawniej niż na elektryku przemieszczać z punktu A do punktu B.
#20
OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2016 - 17:09
Już wszystko jasne. Kto czyta stare tematy nie błądzi.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych