Cześć. Nie jestem znawcą nazw i mogę trochę pomieszać. Najczęściej łowię na suche muchy (Goddardy?). Wszelkie odmiany Red taga, Black Zulu i niewielkie pijaweczki. W lecie pianka. Nimfy, to nie moja domena i nie mam przekonania do tego typu łowienia. W tej rzeczce trudna sprawa. W lecie część koryta, to ryżowisko. W innych okresach podejść rybę, to też sztuka. Na odcinkach miejskich nie ma gdzie się ukryć.
P1190698.JPG 230,88 KB
17 Ilość pobrań
Łowię od ogona, albo wypuszczam na maksa. Najlepsza pora świt-zmierzch. Wtedy pokazują miejscówki te największe.
Sporo dowiesz się w temacie http://haczyk.pl/for...&comment=263261
Trochę zakładek się uzbierało, ale rzeka opisana przez wędkarzy prawie od źródła do ujścia.
Zapraszam do udziału i relacji. Każde spostrzeżenia i doświadczenia mile widziane.
Pzdr., jaceen