[Gruzin]

'Pawle - sam się własnie zastanawiam kiedy pojawi się coś od Ciebie w kierunku wąstatego bo na resztę ryb chyba masz kompletną oferte...'

No jak to, przecież jest już podróbka Shad Rapa w rozmiarze XXL na zamówienie Guzu

[mifek]

...co nie zmienia faktu, że nie ma typowej gruchy

ale coś mi się wydaję, że to może ulec szybkiej zmianie

[WOBLER-W1]

mifek ty mnie tu nie podpuszczaj . No ale może coś tam by i wydłubał , tylko muszę gdzieś poszukać w necie jakich to miało by być rozmiarków i w jakiej wadze . Trochę zatem muszę poszpiegować .

[Krisu23]

mifek ty mnie tu nie podpuszczaj . No ale może coś tam by i wydłubał , tylko muszę gdzieś poszukać w necie jakich to miało by być rozmiarków i w jakiej wadze . Trochę zatem muszę poszpiegować .

Paweł ściągawek trochę jest: stormy, dorado lake i inne. Ciekawi mnie co by z tego wyszło, bo wiem, że robisz na wkrętach oczka. A sumowy to by raczej ze stelażem jednak pasował

[WOBLER-W1]

Krisu23 , jak wkleisz do klocka skręt drutu około 4 - 5 cm na klej żywiczny to ciekaw jestem czym chciałbyś to wyrwać . Nie ma takiej możliwości . W piankach misi być pełny stelaż bo co to za materiał , za słaby na rozrywanie . Natomiast olcha albo topola to takie klocki które mają wystarczająco dużą twardość aby się nie bać , że coś się urwie . Tak , że spoko loko .

[Krisu23]

Przy sumach bym uważał. Widziałem twój test. Ale mi nie chodzi o wytrzymałość liniową tylko efekt dźwigni. Tak się rozwalają salmo thrille. Ryba zapina się tylko za tylną kotwiczkę wewnątrz pyska. Ty ciągniesz w jedną a ryba w drugą. I wobler strzela bo jest długi i ramię dzwigni duże.
Sumowy jest zwarty i jak będzie zrobiony z twardego drzewa to powinien wytrzymać. Ale mimo wszystko w konstrukcji na wkręty kontakt pomiędzy wędkarzem a rybą odbywa się poprzez kawałek drzewa a nie drutu. A sum to raczej ryba która nie uznaje kompromisów. Zrób taki test: Przywierć wobler tylnym oczkiem do deski i zakręć deskę w imadle. A przednie z gębą woblera wystaw za deskę.
Edit trzeba dowiązać taką linkę jakiej używają chłopaki na sumy i do tego coraz więcej ciężaru. Spuszczać to powiedzmy z metra wysokości. W momencie jak pęknie linka a wobler wytrzyma to znaczy, że można takie konstrukcje robić ze spokojnym sumieniem.

[WOBLER-W1]

Można by i taki test zrobić ale z drugiej strony będziesz stał Ty i będziesz trzymał tą deskę . Wytrzymasz takie uderzenie , czy wyrwie Ci tą deskę z ręki ? Między rybą wa wędkarzem jest nie tylko wobler ale i plecionka lub żyłka o określonej długości a także kij powiedzmy o minimalnej długości 2,4 metra . Z całą pewnością zdajesz sobie sprawę jaką to wytwarza dźwignię i jakie siły działają na przedramię i ramię wędkarza . Czy utrzymasz sztywno taki kij jakby był do czegoś przykręcony ( deska ) ? Na pewno nie . Po prostu Twoje ręce będą się poddawały , kij pięknie będzie amortyzował , kołowrotek także odda w tym momencie jakąś ilość linki bo będziesz miał ustawiony hamulec .
Wybacz ale nie zamierzam Ci niczego udowadniać a i tą polemikę uważam za nie trafioną , chyba , że inni koledzy podejmą ten temat , bo ja nie lubię filozofować i nie mam na to czasu .
Pozdrawiam serdecznie i życzę więcej wiary .

PS : Widzę , że przerobiłeś swojego posta , najpierw na lince miało wisieć pięć kilo potem zmieniasz , że mam zwiększać ciężar aż do momentu pęknięcia linki . Czyli na ile - 50 kilogramów ? Zmieniłeś test na bardziej drastyczny z obawy na to że może 5 kilogramów wobler by wytrzymał ? Przepraszam poniosło mnie

[Krisu23]

Paweł zmieniłem, bo ma więcej sensu. Jeśli strzeli linka przy danym obciążeniu a nie wobler to znaczy, że można spać spokojnie. Wiedziałem, że mi napiszesz o amortyzacji. Testy zawsze przeprowadza się w warunkach bardziej ekstremalnych niż zakładana wytrzymałość jakiej materiał faktycznie będzie poddany.
Ze wszystkich ryb słodkowodnych jakie mamy okazję łowić w europie sum gra w trochę innej lidze. Wszystko jest większe i mocniejsze. Wędki linki, kołowrotki. A wkręty jakie stosujesz i drewno którego używasz jest to samo co przy boleniach szczupakach itd.
Żeby było jasne, nie krytykuję twojej pracy, ja pewnie za 10 lat nie będę robił takich przynęt jak Ty teraz. Na Twoich filmach z Tuby przebiegała między innymi moja woblerowa edukacja. Jesteś super człowiekiem, że w ogóle chciało Ci się te filmy robić dla ludzi takich jak ja.
Nie wiem czemu odbierasz próbę dyskusji jako personalny atak.
Nie obrażaj się. Jak nie chcesz robić takiego testu to ja go zrobię. Postaram się wstawić link do filmiku w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że rozwieją się moje wątpliwości.
Do tego czasu jeśli nie chcesz dyskutować, zrozumiem.

[Pold3k]

Krisu23 , jak wkleisz do klocka skręt drutu około 4 - 5 cm na klej żywiczny to ciekaw jestem czym chciałbyś to wyrwać . Nie ma takiej możliwości . W piankach misi być pełny stelaż bo co to za materiał , za słaby na rozrywanie . Natomiast olcha albo topola to takie klocki które mają wystarczająco dużą twardość aby się nie bać , że coś się urwie . Tak , że spoko loko .

Paweł ma rację, bardzo trudno jest wyrwac wklejone oczko.
Robilem test na wytrzymałość. Oczko puściło bo kilku sekundach gdy zacząłem sie podciągać na woblerze a nie spokojnie wisiałem przy czym ja waze 80kg wstawię niedługo filmik jakbyś nie uwierzył

[WOBLER-W1]

Nie odbieram Twoich słów jako atak na mnie . Ja po prostu nie chcę ciągnąć takiego wątku który moim zdaniem nie ma sensu . Poddaj takiemu samemu testowi markowe woblery a zdziwisz się tym co zobaczysz , jak będą pękały i się rozrywały . Nie będę tu krytykował żadnej z firm bo daleki jestem od takiego zachowania .
Jeśli chce Ci się robić ten test to podpowiem abyś oczka skręcił z drutu o średnicy minimum 1 milimetr i gwintu niech jest między 4 a 5 centymetrów . To tyle , miłej zabawy . Pozdrawiam .

[Pold3k]

Oczko z drutu 1mm wklejone na 2,5cm moja waga to 80kg

[and67]

Przy wklejonym oczku na głębokość 4-5cm podciągnięcia na pewno wytrzyma,mogę się założyć o dobre pifko

[wobler129]

I wszystko na temat

[WOBLER-W1]

...co nie zmienia faktu, że nie ma typowej gruchy

ale coś mi się wydaję, że to może ulec szybkiej zmianie

No dobra mifku , dałem się namówić . Grucha DR już się robi , będzie miała około 32 , 34 gramy po wykończeniu . Dłogość korpusu to około 7,5 cm . Wobek pewnie będzie pływający . Piszę pewnie , bo wszystko jest na granicy wyporności . Na razie suszy się po kąpieli impregnującej ale pewnie za kilka dni poleci na testy do wody .

[wobler129]

Hehe WOBLER-W1 - jesteś the best Czekam na fotki, film

[mifek]

7,5 cm powiadasz... hmmm ciekawe ciekawe... co prawda na horneta 6 tez sumy padaja, ale wiesz... jakbys sie zblizyc do 9-10 cm to tez bym sie nei pogniewal

ja zrobisz dobra partie to w sezonie zapraszam na testy do szczecina jest gdzie i na czym testowac

[WOBLER-W1]

@mifek , ale jak ja zrobię takie bambaryły 10 cm to one będą miały wagę 50 gram ! Już ta grucha wydaje mi się obszerna . Przecież taka 10-tka to by mi rękę urwała . Dobra ale biorę Cię za słowo i w lipcu zjawiam się w Szczecinie, tylko podpowiedz mi czy brać pływadełko z silnikiem ?

[remek]

Witam wszystkich miłośników tworzenia woblerów,

Woblerowa wariacja ma już 4 lata! Tak tak. Nie ukrywam, że jestem pod ogromnym wrażeniem Waszego kunsztu i miło mi obserwować rozwój wielu forumowiczów w zakresie tworzenia woblerów.

Jestem również wdzięczny w jaki sposób opiekowaliście się Woblerową wariacją - 143 strony, ponad 2800 wiadomości. Niewątpliwie jest to rekord jerkbait.pl. Dziękuję Wam serdecznie za ogrom czasu, jaki poświęciliście by ubarwić nasz portal, by przekazywać wiedzę innym formowiczom - to bardzo cenne. Wielokrotnie podkreślałem bowiem i będę podkreślał, że jerkbait.pl stworzyłem po to by wędkarze, miłośnicy połowu ryb drapieżnych dzielili się swoją wiedzą.

Jak pewnie zauważyliście w dniu wczorajszym pojawiły się zmiany. By jednak rozwijać portal, a na tym mi szczególnie zależy, trzeba je wprowadzać. Mamy zatem nowy dział Hand made a w nim dedykowany obszar Kącik rodbuildera oraz Kącik majsterkowicza.

Teraz wiadomość dla Was - MIŁOŚNIKÓW TWORZENIA WOBLERÓW.

Najpierw smutna wiadomość - to już ostatni post w tym wątku. Oczywiście zostanie on przyczepiony na forum, by nie zginął wśród innych. Ma on dla mnie szczególną wartość.

A teraz dobre wiadomości.

1. Wprowadzamy wątki autorskie
Wprowadzamy dedykowane dla Was usprawnienie - proszę Was byście z dniem dzisiejszym Tworzyli własne wątki autorskie, coś w rodzaju swojego osobistego dziennika warsztatu. Takim przykładem wątku jest Zabaweczki Sławka, gdzie Sławek dyskutował z forumowiczami na temat swoich wyrobów. Teraz chcę byście i Wy takie wątki potworzyli.

2. Zwiększam limit zdjęć na jedną wiadomość
Teraz możecie zamieszczać po 5 zdjęć w jednej wiadomości. Każde zdjęcie może mieć 150kb. Tak by było Wam łatwiej pokazywać swoje konstrukcje.

3. Wątek Warsztat twórców woblerów - index
Utworzę wątek, który będzie posiadał linki do Waszych wątków autrskich, coś w rodzaju spisu treści. Po tym szybko będziecie mogli nawigować między kolejnymi Twórcami woblerów.

4. Wszelkie pomysły kierujcie na priv @remek
Jestem otwarty na Wszystkie Wasze propozycje. Jestem po to by Wam pomóc, byście chcieli tutaj przychodzić, dzielić się swoją wiedzą. Jeśli macie jakiekolwiek propozycje dotyczące rozwoju działki Miłośników tworzenia woblerów piszcie do mnie.


Do dzieła! Myślę, że pomysł Wam się spodoba. Forum przez to stanie się łatwiejsze do przeszukiwania, czytelniejsze, a Wy moim zdaniem będziecie mogli jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła, na czym nam zależy.

Pozdrawiam
Remek