[Jopek1971]

To wszystko wina pogody, gwałtowne skoki temperatur nie wpływają pozytywnie na zdrowie ryb wyczerpanych po zimie i tarle.Widać to po kiepskim początku sezonu na szczupaka.Ryby które odbyły tarło ciężko tego roku dochodzą do formy, bolenie też nie są jeszcze w formie, zaś klenie dają radę bo tarła jeszcze nie odbyły.

[guciolucky]

W tym roku płoć dopiero co skończyła tarło a odbywało się ono wraz z tarłem jazia i bolenia, szczupak tarł się nieco wcześniej ale na początku maja jeszcze pojedyncze osobniki kończyły się trzeć. Zgadzam się z tym co pisze Leszek.

[Dokuś]

...Ale sądzicie, że z tego właśnie powodu i tak masowo różne gatunki pływałyby martwe między klatkami? Faktycznie dominowały chyba jazie, bolenie, płocie i leszcze...

[Jopek1971]

...Ale sądzicie, że z tego właśnie powodu i tak masowo różne gatunki pływałyby martwe między klatkami? Faktycznie dominowały chyba jazie, bolenie, płocie i leszcze...

 

 

 

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "masowo"? Jak dla mnie normalna rzecz o tej porze roku.

[Dokuś]

Witam, spinningując dzisiaj na Wiśle w Toruniu zaobserwowałem martwe ryby,praktycznie w każdej zatoce były martwe leszcze,płocie,jazie, krąpie,widziałem też kilka płynących nurtem...

 

 

Od AZS pływając aż do Solca pojawiały sie śnięte ryby (spływające z nurtem) nawet spore leszcze ponad 1kg

 

 

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "masowo"? Jak dla mnie normalna rzecz o tej porze roku.

Skoro były w KAŻDEJ zatoce i SPŁYWAŁY Z NURTEM, to dla mnie oznacza, że dużo a nawet masowo. W ciągu minuty przepływają tysiące litrów wody w rzece.., Jeśli koledzy w różnym czasie (w ciągu doby) i różnych miejscach zaobserwowali spływające z nurtem martwe ryby (również nie te same, tylko kolejne), to musiało ich być tyle, że "masowo" jest właściwym określeniem.

[Jopek1971]

Skoro były w KAŻDEJ zatoce i SPŁYWAŁY Z NURTEM, to dla mnie oznacza, że dużo a nawet masowo. W ciągu minuty przepływają tysiące litrów wody w rzece.., Jeśli koledzy w różnym czasie (w ciągu doby) i różnych miejscach zaobserwowali spływające z nurtem martwe ryby (również nie te same, tylko kolejne), to musiało ich być tyle, że "masowo" jest właściwym określeniem.

Dla mnie "masowo" to co najmniej kilkadziesiąt sztuk na godzinę

[Abu1978]

Wędkuję na Wiśle od 25 lat. Owszem widziałem śnięte ryby na wiosnę,ale nie w takich ilościach od kilku do kilkunastu w każdej klatce,to nie jest normalne.I jak wytłumaczyć śnięte ryby w wielkości 10 cm,czy one też przystępowały do tarła-wątpię.

[Jopek1971]

Wędkuję na Wiśle od 25 lat. Owszem widziałem śnięte ryby na wiosnę,ale nie w takich ilościach od kilku do kilkunastu w każdej klatce,to nie jest normalne.I jak wytłumaczyć śnięte ryby w wielkości 10 cm,czy one też przystępowały do tarła-wątpię.

Wiosna tego roku jest wyjątkowa ze względu na nagłe skoki temperatury z +15 do minus kilku stopni nocą w okresie kiedy ryba miała nabierać sił po zimie,i co niektóre gatunki po tarle,więc to dla mnie nie jest takie dziwne.W moich stronach na Wiśle gdzie już łowię 37 lat, kilkadziesiąt km powyżej też zaobserwowałem śnięte ryby, głównie krąp i leszcz,ale kilka szczupaków też się znalazło.Jeśli wpływ na to by miały jakieś toksyny to też by ucierpiały inne gatunki, chyba że u mnie klenie są odporne na truciznę bo mega apetyt mają.Jeżeli tak bardzo się tym przejmujecie to zgłoście to gdzie trzeba, być może ja się mylę.

[guciolucky]

Pierwsze padły by brzany i kiełbie

[Dokuś]

I co taka cisza? Napiszcie Chłopaki jaka sytuacja jest w tej chwili. Był ktoś nad Wisłą? Myślę, że wszystko wraca na dawne tory - dzwoniłem do kolegi z Torunia i mówił, że nic niepokojącego nie zauważył...

[Abu1978]

Byłem wczoraj,śniętych ryb juź nie widać,także wszystko wraca do normy,pozdrawiam.

[Dokuś]

Byłem wczoraj,śniętych ryb juź nie widać,także wszystko wraca do normy,pozdrawiam.

A więc z nadzieją!... Jeśli rzeczywiście do śnięcia ryb nie przyczynił się człowiek, to przyroda da sobie radę!...

[Tomas81]

Byłem wczoraj,śniętych ryb juź nie widać,także wszystko wraca do normy,pozdrawiam.

Nie do końca, choć to jednak chyba norma o której pisał Radek @Jopek. Dziś pływałem i znów zauważyłem leszcza +/-45cm. Zdechł parę dni temu- dość zaawansowany rozkład. Ale tym razem była to tylko jedna ryba, na brzegach nic nie widziałem. Za to bolki już przyzwoicie się pokazywały, drobnica też szalała więc nie jest źle.

[mirekk]

Z tego co mi wiadomo na starym mieście czyszczono część kanalizacji podobno było pozwolenie na wykonanie tych prac.W zeszłym roku było podobnie jak w tym roku, na bulwarze widać i czuć było z dwóch wylotów. Sprawa była zgłoszona.    

[WojtekCIN]

Ja pływałem wczoraj i kilka dorodnych martwych leszczy spływało sobie z nurtem. Podejrzane to wszystko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik WojtekCIN edytował ten post 29 maj 2016 - 08:49

[Kibi]

Witam, sporo śniętych ryb  leży po brzegach na odcinku Wisły na wysokości Nieszawy. Leszczy i kleni najwięcej. Chyba ten problem nie dotyczy jedynie odcinka Wisły toruńskiej tylko od tamy.

[Abu1978]

Kolega który siedział wczoraj na Wiśle po burzy około godziny 21-22 zaobserwował ścieki płynące Wisłą,smród był taki źe nie dało się wytrzymać,a wodą płynął syf jak 30 lat temu,wygląda na to źe albo coś nie zadziałało odnośnie oczyszczania,albo ktoś skorzystał z okazji i specjalnie zrzucił ten syf do kanałów burzowych, jednym słowem za dużo tych dziwnych sytuacji w tak ostatnim czasie.

[bodzio83]

Dzisiaj w okolicy Nieszawki tylko jeden leszcz ok. kilograma .

Lecz był w rozkładzie .Brzuch mocno napuchnięty ,oczu już nie było .