Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

X edycja - WYPRZEDAŻ GARAŻOWA - 2025
Po raz dziesiąty spotkamy się na wyprzedaży garażowej - 5 kwietnia 2025 r (startujemy o godz. 10:00 a kończymy o 15:00). Dla publiczności (osób kupujących) wejście będzie jak zawsze bezpłatne i bez żadnych ograniczeń. Ostatni garaż był jednym z najbardziej udanych jeśli chodzi o ilość kupujących a na X jubileuszowym planujemy podbić rekord frekwencyjny!
Rezerwacja stolików dla sprzedających -> Wyprzedaż garażowa - rezerwacja stolików


Zdjęcie

Dostęp do broni


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
618 odpowiedzi w tym temacie

#161 OFFLINE   albercik2

albercik2

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 692 postów
  • LokalizacjaChotylow
  • Imię:albercik
  • Nazwisko:przemyslaw

Napisano 27 listopad 2016 - 19:17

Piotrze, ale przeciwko czemu albo za czym są to argumenty, to co piszesz wpasowuje się w ogólny lament podnoszony przez przeciwników dostępu do broni. Przypomnę jeszcze raz, że chodzi o przywrócenie, powtarzam przywrócenie prawa do posiadania broni. Co nie znaczy, że każdy musi mieć broń, natomiast każdy ma mieć prawo do jej posiadania, czy będzie mógł z tego prawa skorzystać do zupełnie inna kwestia. Otrzymanie pozwolenia na broń i utrzymanie jego ciągłości będzie wymagało zapewne spełnienia odpowiednich warunków i to jest zrozumiałe. Natomiast nie może być tak, że władza i wtórująca jej część społeczeństwa powie; nie damy idiotom dostępu do broni bo nie mają jej gdzie trzymać czy co tam jeszcze. Przekonanie co poniektórych, że nie ma sensu przywracać dostępu do broni bo i tak nikt nie spełni odpowiednich warunków a większość po prostu się nie nadaje, jest stawianiem sprawy na głowie, Czy na prawdę tak trudno to zauważyć czy zrozumieć ?

Tu bardziej chodzi o prostotę legalizacji niż samo posiadanie. Broni w Polsce jest pod dostatkiem, nabycie ,,klamki '' na czarny rynku nie nastręcza większych problemów. Myślę że trudniej dziś w Polsce kupić kradzione auto niż broń



#162 OFFLINE   maxtip

maxtip

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 608 postów
  • Lokalizacjamiejscowy

Napisano 27 listopad 2016 - 21:18

Źle to rozumiesz ! Skoro decydujesz się na wyciągnięcie/okazanie broni w opisywanej, hipotetycznej  sytuacji musisz ją mieć gotową do użycia. Zwłaszcza jak ktoś zajeżdża ci drogę i zmusza do zatrzymania. A sytuacja wskazuje że może to być przestępca czy furiat. Skoro kierowca Audi wyciągnął broń, jako pierwszy a mimo to dał się odstrzelić to jak wyżej pisałem albo miał ja nieodbezpieczoną i nieprzeładowaną albo nie umiał trafić delikwenta. Zarówno jedno jak i drugie wskazuje na braki w wyszkoleniu teoretycznym i praktycznym kogoś kto legitymuje się pozwoleniem do noszenia broni na mieście.

... obawiam się jednak, że dobrze rozumiem... napisałeś dokładnie to co wcześniej, nie odpowiadając wprost na pytanie... ale nie trudź się: znam twoją odpowiedź... w sytuacji z panami z BMW i Audi, to ten pierwszy w pewnym momencie poczuł się zagrożony i zrobił to, czego nie zrobił pan z Audi... gdyby Pan z Audi nie wymachiwał tak gnatem, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że pan z BMW nie "machał" by swoim (w każdym bądź razie "startując z pozycji siły", gnata miał za pazuchą)... może dali by sobie "po razie", "wypluli" kilka słów... może ucierpiało by lusterko, lub szyba... nie wiem... sytuacja jednak stała się patowa kiedy pan z Audi pochwalił się "pukawką"... dalsze zdarzenia potoczyły się bardzo szybko... rzekł bym nawet, że dla pana z Audi zbyt szybko... a wszystko zaczęło się od zielonego światła na skrzyżowaniu... czy to nie jest absurdalne?

 

Czy widzę tragedię tej sytuacji ? Widzę, jak każdej w której ginie człowiek. Przewrotnie zadam pyatnie: czy nie widzisz tragedi w sytuacji gdyby bandyta wyszedł z bejsbolem  i rozkwasił bezbronnemu kierowcy Audi łeb i pojechał ?

Albo czy nie było by tragedii gdyby obaj wyjęli, legalne przecież noże i przestępca jako bardzie sprawny w posługiwaniu się "kosą" zadźgał  tego od Audicy..... 

... to nie jest przewrotne pytanie... to jest pytanie retoryczne... niepotrzebnie uciekasz od istoty problemu... zasada "inni też są winni" nie pomaga w dyskusji... jest jednak różnica między impulsywnym (bezrefleksyjnym) pociągnięciem za "spust", a nie mniej impulsywnym, ale jednak dającym pewien czas na przemyślenie "spałowaniem", tudzież "zadźganiem"... nieprawdaż? Poza tym dochodzą inne elementy takie jak skuteczność wymienionych narzędzi, możliwość obrony, ewentualnie ucieczki... w przypadku broni palnej pewne kwestie się mocno komplikują - nie muszę chyba wyjaśniać jakie...

 

p/s... wiem, że autor wątku liczył na inna dyskusję... przykro mi, że poszło to w takim kierunku i z tym większym bólem biorę w niej udział :) (nie no, żartuję... chłopaki jesteście "w dechę"... wiem, ze chcecie sobie "pokozaczyć" i zrobicie wszystko, żeby wreszcie przytulić ukochanego "gnata"... pif, paf rulez i do przodu... jestem z wami, albo przeciw...)... a tu Antoni daje nadzieję: http://fakty.interia...-br,nId,2313426 - w jedności siła...


  • Dano. lubi to

#163 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 753 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 27 listopad 2016 - 22:20

... obawiam się jednak, że dobrze rozumiem... napisałeś dokładnie to co wcześniej, nie odpowiadając wprost na pytanie... ale nie trudź się: znam twoją odpowiedź... w sytuacji z panami z BMW i Audi, to ten pierwszy w pewnym momencie poczuł się zagrożony i zrobił to, czego nie zrobił pan z Audi... gdyby Pan z Audi nie wymachiwał tak gnatem, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że pan z BMW nie "machał" by swoim (w każdym bądź razie "startując z pozycji siły", gnata miał za pazuchą)... może dali by sobie "po razie", "wypluli" kilka słów... może ucierpiało by lusterko, lub szyba... nie wiem... sytuacja jednak stała się patowa kiedy pan z Audi pochwalił się "pukawką"... dalsze zdarzenia potoczyły się bardzo szybko... rzekł bym nawet, że dla pana z Audi zbyt szybko... a wszystko zaczęło się od zielonego światła na skrzyżowaniu... czy to nie jest absurdalne?

Kolego !  Może jestem tępy  ale nie rozumiem o co ci chodzi ? Mówię o sytuacji gdzie ktoś już zdecydował się wyciągnąć broń. Nie o tym co zdarzyło się wcześniej i czy postępowanie pana A i pana B było słuszne czy nie. Czy okazanie gnata przez A było zasadne czy nie. Wyciągasz broń musisz mieć ja gotową do użycia. O nic więcej mi nie chodzi - w sumie kwestia techniczna. N.B. gdyby ktoś zajechał by mi drogę w sposób który uniemożliwiał by mi ucieczkę a byłbym uzbrojony, bez namysłu wyciągnąłbym broń i trzymał ja w pogotowiu gotową do użycia, bynajmniej jej nie demonstrując

 

 

... to nie jest przewrotne pytanie... to jest pytanie retoryczne... niepotrzebnie uciekasz od istoty problemu... zasada "inni też są winni" nie pomaga w dyskusji... jest jednak różnica między impulsywnym (bezrefleksyjnym) pociągnięciem za "spust", a nie mniej impulsywnym, ale jednak dającym pewien czas na przemyślenie "spałowaniem", tudzież "zadźganiem"... nieprawdaż? Poza tym dochodzą inne elementy takie jak skuteczność wymienionych narzędzi, możliwość obrony, ewentualnie ucieczki... w przypadku broni palnej pewne kwestie się mocno komplikują - nie muszę chyba wyjaśniać jakie...

 

p/s... wiem, że autor wątku liczył na inna dyskusję... przykro mi, że poszło to w takim kierunku i z tym większym bólem biorę w niej udział :) (nie no, żartuję... chłopaki jesteście "w dechę"... wiem, ze chcecie sobie "pokozaczyć" i zrobicie wszystko, żeby wreszcie przytulić ukochanego "gnata"... pif, paf rulez i do przodu... jestem z wami, albo przeciw...)... a tu Antoni daje nadzieję: http://fakty.interia...-br,nId,2313426 - w jedności siła...

Widząc idącego na mnie bandytę w wyraźnie wrogich zamiarach nie bardzo jest czas na refleksje i zastanawianie się czy zrobię krzywdę czy nie. Trzeba gotować się do obrony. Wolę użyć broni niż dostać bejsbolem nożem czy choćby zostać ciężko pobity gołymi rękami Mało tego wolę stanąć w obronie mojego mienia gdy ktoś zamierza je zniszczyć i zdewastować np mój samochód. Z pewnością gdybym miał broń i ktoś wobec mnie podjął takie działania nie zawahał bym się jej użyć. Oczywiście nie ze skutkiem śmiertelnym dla przeciwnika ale jak wiadomo  "Pan Bóg kule nosi.." W końcu broń jest do obrony. Wracając do przywołanego przykładu znów nie oceniam  postępowania A czy B.

 

Przyznaje się że dałem się sprowokować do dyskusji nad jednostkowym i do tego hipotetycznym przykładem - wiecej tego nie zrobię. Sytuacje w których można/należy  użyć lub zademonstrować broń powinny być tematem szkoleń przed uzyskaniem pozwolenia Nie interesują mnie więc tego typu dywagacje. Co do "przytulania gnata", jak kiedyś już pisałem nawet przy poluzowaniu przepisów nie zamierzam go kupować ale chce mieć taką możliwość.

 

Na koniec pytanie czy kolega już czytał linkowany przez @witeg projekt nowej ustawy obroni i amunicji ? Może lepiej o tym porozmawiać ?


Użytkownik Marcin Rafalski edytował ten post 27 listopad 2016 - 22:21

  • coma i grzesiekp. lubią to

#164 OFFLINE   maxtip

maxtip

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 608 postów
  • Lokalizacjamiejscowy

Napisano 28 listopad 2016 - 12:25

Nie wiem co linkował @witeg - może mi coś umknęło, nie śledzę tematu jakoś szczególnie... Natomiast, poczytałem "co nieco" to co linkował @Tomek88 - jeśli to za mało, to przepraszam...

 

I tak na marginesie... widzę Marcinie Twoje wielkie zaangażowanie w kwestii tematu (statystyki, linki, itp.)... i mimo, iż deklarujesz brak planów co do nabycia broni, nasuwa mi się pytanie: na ile to co zamieszczasz jest obiektywne? Nie mi to jednak oceniać... Żeby natomiast nie robić niepotrzebnego zamieszania i nie ciągnąć sporów w nieskończoność, umówmy się, że na dzień dzisiejszy po prostu się "nie do końca" rozumiemy... A mi pozwól, na tę chwilę, pozostać tym niezdecydowanym - tak dla przeciwwagi...



#165 OFFLINE   Pickerel

Pickerel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1209 postów
  • Imię:Wojtek

Napisano 28 listopad 2016 - 21:10

Niepotrzebnie tylko marnujecie czas na te dywagacje bo w najbliższym czasie i tak nic się nie zmieni w kwestii dostępu do legalnej broni palnej.  



#166 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 753 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 28 listopad 2016 - 21:54

Nie wiem co linkował @witeg - może mi coś umknęło, nie śledzę tematu jakoś szczególnie... Natomiast, poczytałem "co nieco" to co linkował @Tomek88 - jeśli to za mało, to przepraszam...

 

I tak na marginesie... widzę Marcinie Twoje wielkie zaangażowanie w kwestii tematu (statystyki, linki, itp.)... i mimo, iż deklarujesz brak planów co do nabycia broni, nasuwa mi się pytanie: na ile to co zamieszczasz jest obiektywne? Nie mi to jednak oceniać... Żeby natomiast nie robić niepotrzebnego zamieszania i nie ciągnąć sporów w nieskończoność, umówmy się, że na dzień dzisiejszy po prostu się "nie do końca" rozumiemy... A mi pozwól, na tę chwilę, pozostać tym niezdecydowanym - tak dla przeciwwagi...

Ależ pozwalam  ;)  Szanuje każde zdanie inne niż moje. :)

 

Niepotrzebnie tylko marnujecie czas na te dywagacje bo w najbliższym czasie i tak nic się nie zmieni w kwestii dostępu do legalnej broni palnej.  

Kropla drąży skałę jak powiadają.  Gdyby wszyscy tak myśleli, w każdej kwestii, nie tylko broni, nadal łupali byśmy kamień ;)  


  • coma, grzesiekp. i przemo_w lubią to

#167 OFFLINE   Pickerel

Pickerel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1209 postów
  • Imię:Wojtek

Napisano 30 listopad 2016 - 10:59

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale ten proces ulatwienia dostepu do broni palnej trwa już ładnych parę lat i jak na razie nikt nic jeszcze nie wymyślił. Nie licząc pozwolenia na broń kolekcjonerską. Władza musi dorosnąć do pewnych rzeczy a obecna ekipa wychodzi z założenia że od ochrony społeczeństwa są przeszkolone do tego celu służby.

#168 OFFLINE   Meme

Meme

    booom

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3094 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Tarchomin
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Oświeciński

Napisano 01 grudzień 2016 - 08:47

cześć

Duzo sie słyszy o konsekwencjach posiadania broni - ze bedą strzelaniny, pojedynki o 12, bitwy rodzine itp itd - moze kiedyś, dawno temu - ludzie sie zmieniają cały czas, społeczeństwo sie zmienia ewoluuje. To ze mam prawo posiadać broń nie oznacza ze muszę ja posiadać - jezei ktoś nie chce jego sprawa. Czasy półgłówków siedzących w jaskiniach minęły juz dawno ale...

Dajmy przykład naszego sąsiada z zachodu - Niemców - przygarnęli imigratow, ile sie słyszy o napadach na kobiety, społeczeństwo rodowicie niemieckie ? Czy działo by sie to gdyby Niemiecy obywatele posiadali broń ? Szwajcaria jest najlepszym przykładem - takich zdarzeń jest sporo mniej....

Kolejny argumentem za MOŻLIWOŚCIĄ posiadania broni to jest prewencja - dokładnie, zapobieganie niebezpieczeństw. Kraj uzbrojony jest krajem trudnym do zdobycia, przykład kraje islamskie, ile sie męczą z nimi ? Gdyby nie posiadali broni juz dawno była by wprowadzona "amerykańska wolność".

Oczywiście za opcja posiadają broni powinny iść tez obowiązkowe szkolenia ludzi, np co 3 miesiące obowiązek strzelania na strzelnicy, coraz jakies szkolenia o możliwościach broni - tak pozytywnej jak i negatywnej.

Najpierw trzeba by było wzmocnić "zrozumienie czym jest broń palna i jakie sa konsekwencje jej użycia" a dopiero pozniej jej udostępnienie.

Broń palna jest przerażająca - taka jest prawda, za pociągnięciem magicznego spustu mozna uśmiercić człowieka w mgnieniu oka, ale gdy broń trafia do ludzi którzy wiedza jak jej użyć, sa przeszkoleni znają zalety jak i wady to chyba nie bedzie pojedynków o 12 w południe.

Sam z bronią miałem styczność tylko dwukrotnie - czy bym zakupił ja gdyby była dostępna - szczerze mam wątpliwości - budzi we mnie pewne odczucie strachu oraz autorytetu do jej samej. Samo pociagniecie za spust jest łatwe gdy masz przed sobą tarcze, gdy stoi człowiek po drugiej stronie juz tak łatwo pewnie nie jest....

#169 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2312 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 01 grudzień 2016 - 10:02

Ostatni akapit powinien zamknąć ten temat. Bo tak to wygląda.

#170 OFFLINE   theslut

theslut

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów

Napisano 01 grudzień 2016 - 10:10

Daremne żale, próżny trud. Z uwagi na obecną sytuację społeczno - polityczną (co niewątpliwie dostrzega obecny rząd), nie liczyłbym w najbliższym czasie na pozytywne rozstrzygnięcia w zakresie możliwości łatwiejszego zaspokojenia potrzeby posiadania broni. Nasza demokracja ms bliżej tej ukraińskiej niż do tej szwajcarskiej.
  • Woytec lubi to

#171 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1615 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 05 grudzień 2016 - 15:43

No dobra Panowie , czytam sobie inny portal o innej tematyce ( mniejsza z tym o co chodzi ) i co widzę ? Nagle oczy prawie wychodzą mi z orbit ...

Mianowicie przyjaciele , dowiedziałem się tam iż w USA , w Chicago ... od stycznia w mieście postrzelonych zostało ponad 4,100 osób, a od kul zginęło już przeszło 660.

Tak jestem za posiadaniem , tylko zastanawiam się jakich argumentów mam użyć w tym przypadku . Powiem tak , argumenty mi się skończyły ...

Muszę zweryfikować tą informację , ale to przecież jakaś totalna korba , tam ginie od kul więcej ludzi niż na niektórych ziemiach objętych konfliktami zbrojnymi .

Mimo wszystko informacja raczej pewna biorąc pod uwagę oficjalne dane z lat ubiegłych. w 2015 roku było tam 2900 tak ! 2900 strzelanin !

http://www.usatoday....2016/82507210/

Artykuł z kwietnia 2016


Użytkownik Szymon82 edytował ten post 05 grudzień 2016 - 15:51


#172 OFFLINE   Meme

Meme

    booom

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3094 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Tarchomin
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Oświeciński

Napisano 05 grudzień 2016 - 16:25

A jakie sa liczby w miastach które zakazują posiadania broni ?
  • coma lubi to

#173 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 05 grudzień 2016 - 16:39

no i czy te strzelaniny, to były z uzyciem legalnej broni, czy dowolnej ?? ;)


  • coma lubi to

#174 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 05 grudzień 2016 - 17:18

Przejrzałem wątek i nasunęło mi się kilka refleksji.

 

Jeden z kolegów zamieścił wpis, będący chyba nowelką o uzbrojonych łotrach, jakieś pościgi po piwnicach w kamizelce kuloodpornej :)

Drogi kolego, do niepewnych pomieszczeń nawet zawodowcy nie wejdą, są odpowiednie środki, choćby granaty hukowe, ale nie tylko...

Może Patryk Vega się zainteresuje, scenariusz jak znalazł.

 

Jak wcześniej w temacie napisałem, jestem gorącym zwolennikiem powszechnego dostępu do broni dla obywateli o nieskazitelnej opinii.

I to bez żadnych obowiązkowych kursów czy szkoleń. Niby kto ma te szkolenia prowadzić? Były funkcjonariusz SB, który miał do czynienia z służbową

TT-tką raz w roku, podczas sprawdzania numerów fabrycznych? Znając życie, nastąpiłby wysyp takich "specjalistów", pewnie wysoko wynagradzanych za swój trud, zwłaszcza w kontekście obecnego zagrożenia wysokości ich emerytur.

 

Kolego Meme, broń palna wcale nie jest przerażająca, narzędzie jak każde inne, różniące się tym, że w złych rękach może wyrządzić krzywdę. Jak, dajmy na to, samochód.

Strach przed bronią tkwi w psychice człowieka, ale jest to ludziom zaszczepione przez media, filmy, w ogóle państwo, uważające uzbrojone społeczeństwo - za co? Za zagrożenie?

Wolny człowiek nie boi się broni!

 

Osobom nie mającym kontaktu z bronią wydaje się, że jeden strzał - jeden trup. Tak nie jest. Jest wiele czynników, wpływających na rozległość rany postrzałowej, choćby moc obalająca pocisku w posiadanej amunicji, odzież (gruba, zimowa, lub letnia), miejsce trafienia.

A, na ten temat mógłbym pisać godzinami, muszę przyhamować :)

 

Co do czterech tysięcy ofiar w Chicago, prawdopodobnie gangsterów o ciemnej karnacji, którzy się wzajemnie eliminują, odpowiem: w gruncie rzeczy co mnie to obchodzi? Nie moje podwórko.

 

 

dopisek po edycji:

Proszę nie sądzić, że przez strzeladło  chcę dodać sobie męskości. Przez kilka lat te klamoty obijały mi biodro i krzyże, można powiedzieć, że nie jest mi to obce. I nieznane.


Użytkownik sierżant edytował ten post 05 grudzień 2016 - 17:31

  • albercik2, coma i Woytec lubią to

#175 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1615 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 05 grudzień 2016 - 17:35

Co do czterech tysięcy ofiar w Chicago, prawdopodobnie gangsterów o ciemnej karnacji, którzy się wzajemnie eliminują, odpowiem: w gruncie rzeczy co mnie to obchodzi? Nie moje podwko


Mimo wszystko kiepsko jak na kraj, który cały czas stawiany jest jako wzór w kwestii posiadania broni palnej ;)

Użytkownik Szymon82 edytował ten post 05 grudzień 2016 - 17:36


#176 Guest_Kwinto_*

Guest_Kwinto_*
  • Guests

Napisano 05 grudzień 2016 - 17:37

Z tego co wiem, uzyskanie pozwolenia na bron w Chicago jest bardzo trudne. Byc moze ktos tam zamieszkujacy z tego forum bedzie mial cos wiecej do powiedzenia w tym temacie. Wiekszosc przestepstw popelnionych z bronia w tym miescie nie kwalifikuje sie jako argumentacja przeciw prawu do posiadania broni. W wiekszosci przypadkow sa to przestepstwa popelnione z bronia nabyta nielegalnie. 


  • coma, Woytec i sierżant lubią to

#177 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1615 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 05 grudzień 2016 - 17:47

Chodzi o dostęp , łatwość/trudność dostępu.Nikt mi nie powie, że w Polsce tak samo łatwo kupić broń na czarnym rynku jak w USA. Można gdybać co by było gdyby u nas też to było takie łatwe.

#178 Guest_Kwinto_*

Guest_Kwinto_*
  • Guests

Napisano 05 grudzień 2016 - 17:50

Nie wypowiem sie na temat nielegalnego dostepu broni w Chicago. Nie mam pojecia jak wyglada. Ja posiadam bron legalnie. 



#179 OFFLINE   Meme

Meme

    booom

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3094 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Tarchomin
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Oświeciński

Napisano 05 grudzień 2016 - 18:16

Przejrzałem wątek i nasunęło mi się kilka refleksji.

Jeden z kolegów zamieścił wpis, będący chyba nowelką o uzbrojonych łotrach, jakieś pościgi po piwnicach w kamizelce kuloodpornej :)
Drogi kolego, do niepewnych pomieszczeń nawet zawodowcy nie wejdą, są odpowiednie środki, choćby granaty hukowe, ale nie tylko...
Może Patryk Vega się zainteresuje, scenariusz jak znalazł.

Jak wcześniej w temacie napisałem, jestem gorącym zwolennikiem powszechnego dostępu do broni dla obywateli o nieskazitelnej opinii.
I to bez żadnych obowiązkowych kursów czy szkoleń. Niby kto ma te szkolenia prowadzić? Były funkcjonariusz SB, który miał do czynienia z służbową
TT-tką raz w roku, podczas sprawdzania numerów fabrycznych? Znając życie, nastąpiłby wysyp takich "specjalistów", pewnie wysoko wynagradzanych za swój trud, zwłaszcza w kontekście obecnego zagrożenia wysokości ich emerytur.

Kolego Meme, broń palna wcale nie jest przerażająca, narzędzie jak każde inne, różniące się tym, że w złych rękach może wyrządzić krzywdę. Jak, dajmy na to, samochód.
Strach przed bronią tkwi w psychice człowieka, ale jest to ludziom zaszczepione przez media, filmy, w ogóle państwo, uważające uzbrojone społeczeństwo - za co? Za zagrożenie?
Wolny człowiek nie boi się broni!

Osobom nie mającym kontaktu z bronią wydaje się, że jeden strzał - jeden trup. Tak nie jest. Jest wiele czynników, wpływających na rozległość rany postrzałowej, choćby moc obalająca pocisku w posiadanej amunicji, odzież (gruba, zimowa, lub letnia), miejsce trafienia.
A, na ten temat mógłbym pisać godzinami, muszę przyhamować :)

Co do czterech tysięcy ofiar w Chicago, prawdopodobnie gangsterów o ciemnej karnacji, którzy się wzajemnie eliminują, odpowiem: w gruncie rzeczy co mnie to obchodzi? Nie moje podwórko.


dopisek po edycji:
Proszę nie sądzić, że przez strzeladło chcę dodać sobie męskości. Przez kilka lat te klamoty obijały mi biodro i krzyże, można powiedzieć, że nie jest mi to obce. I nieznane.

Kolego sierżant - być moze nie jest dla kolegi - dla mnie jako dla - nieobeznanego w broni jest- ta sama zależność jak miedzy stała szpula i multiplikatorem - każdy ma obawy zanim spróbuje. Nie oznacza to ze jakby był dostęp, i zaczął używać jej do strzelania rekreacyjnego strach by dalej pozostał.

#180 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 06 grudzień 2016 - 23:29

Raczej nie u nas.............

 

http://kwejk.pl/obra...ny-schowak.html


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 grudzień 2016 - 23:30

  • coma lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych