Witam zaczynając przygodę z własną łodzią miałem łòdeczkę 3,60m do tego honda 2,3kM i echo za 100$ z USA bez menu w języku Polskim,powiem szczerze że łowiłem więcej i większe ryby niż obecnie,pytanie dlaczego teraz jest gożej ,mamy łodzie po 4,5 m silniki minimum 20kM i ganiamy po wodzie z pełną mocą ,tak nie wyłamuję się bo po co z miejscówki na miejscówkę płynąć pół godziny jak można pięć minut ,fakt kiedyś wyprawa na ryby na trwała cały dzień ,teraz jadę na parę godzin i mamy to co mamy ,jak z 10 łodzi pomyka po wodzie do tego jakieś skutery i parę motorówek z bananem ,narciażem i ryba głupieje niema jej na głębinie,na górkach podwodnych ,blatach,spadkach praktycznie do września,w tym roku do Piero pod koniec sierpnia ,pojawiły się ławice drobnicy na wcześniej wymienionych miejscach i zaczął brać okoń na szczupaka poczekam do października.
Pozdrawiam.Ps to tylko moje odczucia.
Użytkownik perch22 edytował ten post 26 sierpień 2021 - 10:36