[Melanzyk]

Perch powoli nabiera wygladu. Luska po lusce do celu ;-)
Mam nadzieje ze sie podoba. Zdjecie slabe bo z telefonu.
 

 IMAG0441.jpg   35,21 KB   179 Ilość pobrań

Pozdrawiam Melek

[madpaw]

Wow masz potencjał chłopie

[bigrafi]

Super. Używamy takich samych dłutek

[robimax]

Okoń zapowiada sie bardzo ciekawie, zazdroszcze cierpliwości. Moze sie mylę ale inspirują Cię wyroby "kolegi" SolarFall z Finlandii

[madpaw]

Solar baitsów nie da się nie podziwiać, są bardzo dopieszczone. Ja tylko zazdroszczę talentu...panowie

[Melanzyk]

Solar - Mikko jest jednym z lepszych lurebuilderów jakich widziałem. Ma chłopak dar ;-) a inspiracji to jest tyle w internecie i w przyrodzie, że by można było codziennie coś nowego tworzyć, tylko skąd brać na to czas? Projekt okonia pojawił się u mnie na długo przed Solarowym okoniem. Pierwotnie nie miało być łusek, ale po jego perchu pomyślałem czemu nie? może dam radę. Wziąłem czystą listewkę i zacząłem trenować różne łuski i myślę, że nie wyglądają najgorzej.

A tu wygląd percha na chwile obecną, dziś w nocy mam w planie skończyć pierwszą stronę... może starczy czasu na dokończenie detali "twarzy" i płetw...
 IMAG0450.jpg   40,34 KB   134 Ilość pobrań

 

Pozdrawiam Melek

[Franc]

Oj , coś czuję że skończony może być szok

[robimax]

Swietnie Ci to rzeźbienie wychodzi, robisz go na gotowo do łowienia czy moze wykorzystasz jako wzorzec pod jakąs formę?

[Melanzyk]

Chyba bal bym sie łowić przynęta nad która spędze ponad 30h pracy (tak mu sie wydaje że gdzieś tyle wyjdzie). Jeden nie proszony zaczep i płacz i zgrzytanie zębów wykorzystam go jako pierwowzor do formy.

[joker]

Tu nawet nie o to chodzi, że 30 h i urywasz na pierwszym zaczepie. Jak robiłbym dla siebie to no problem, ale na sprzedaż to już zbyt niszowe. Sama robocizna to 30h x ?, no właśnie, zależy jak kto ceni siebie. Za kilka stów od sztuki, klientów w Polsce nie znajdziesz, no może trzech Dlatego rozumiem dłubanie takiej bryły do formy.

Użytkownik joker edytował ten post 07 październik 2013 - 20:48

[bigrafi]

30 godzin może nie starczyć

Rewelacyjnie wychodzą Ci te łuski.

[Melanzyk]

Joker ja mieszkam i pracuje w Irlandii. 30 roboczogodzin tutaj to blisko 400€ a tyle to by raczej nikt nie zapłacił percha robię dla siebie, taki tam test czy podołam. Jak juz będzie forma i wynik końcowy będzie powalający to może zrobię kilka szt na sprzedaż żeby chociaż troszkę kosztów mojego dłubania sie zwróciło.

Zrobienie lusek nie jest problemem. Najgorsze dla mnie były te "laczenia". Z racji że działam w apartamencie a do tego ostatnio zostalem szczęśliwym tatą małego Franka to jakiekolwiek cięcie czy szlifowanie nie wchodzi w grę. Całość tych lączeń wykonałem nożem, a że pracuje w buku to nie było takie łatwe i zajęło też sporo czasu
Pozdrawiam Melek

[madpaw]

Melanzyk dla mnie wypas, tak trzymaj

[joker]

Mnie czasem chodzi po głowie buk lub grab, ale to nie teraz jeszcze. Może kiedyś, jak zgłupieję na dobre i zachce mi się łamańca

[Melanzyk]

Perch na chwile obecną. Niestety trwa to dłużej niż się spodziewałem... Wcześniej chyba nie pisałem - całość będzie miała około 20-21cm, czyli idealna wielkość na irlandzkie szczupaki ;-) ma wiosnę będzie kozaczył w trawach... aż się doczekać wyniku końcowego nie mogę.

 IMAG0454.jpg   49,64 KB   35 Ilość pobrań

 

Pozdrawiam Melek

[Kielo]

Najlepsza rzeźba na tym forum :-)

[Andrzej Stanek]

Świetnie wygląda. Wielka pokusa by przetestować na szczupakach. Będąc na Twoim miejscu nie ryzykował bym jednak utraty kilku miesięcy mozolnej pracy. PLUS za precyzję i cierpliwość!!!

[Adam L.]

Ło w morde coś ty zrobił masakra ! Napracowałeś się przy tym na pewno sporo ale warto było wygląda pięknie
Gratuluje świetnej roboty

[Melanzyk]

Najlepsza rzeźba na tym forum :-)

 

Bez przesady chłopie. Brakuje mi sporo do starych wyjadaczy na tym forum.

 

Świetnie wygląda. Wielka pokusa by przetestować na szczupakach. Będąc na Twoim miejscu nie ryzykował bym jednak utraty kilku miesięcy mozolnej pracy. PLUS za precyzję i cierpliwość!!!

 

Andrzeju po skończeniu okonia będę robił formę i odlewał je z żywicy. Jak już wcześniej pisałem bałbym się łowić nim ryzykując jego stratę.

Po skończeniu kolejnym wyzwaniem będzie pomalowanie tego najlepiej jak potrafię

Dziękuję wszyskim za miłe słowa. Po tych wszystkich komentarzach aż się chce brać nożyk do ręki i jechać dalej

 

[madpaw]

Do formy nie musisz malować, kąpiel w caponie, delikatne szlifowanko i nitro i go w formę