Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Akweny Państwowe zarządzane jak Lasy Państwowe


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
70 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2016 - 08:07

Chodzi mi o takie sworzenie struktury jak w zarządzaniu Lasem. Jest spólka Państwowa która zajmuje się sprzedażą ryb i zezwoleń.

Ich możliwości ogranicza jednak "leśniczy" który mówi - które "drzewo można wyciąć i kiedy". Ma prawo wprowadzania dowolnych ograniczeń. Właćznie z C&R albo całkowitym zakazem wędkowania i rybactwa. Spólka osiąga zysk ze sprzedaży ryb i zezwoleń. Na decyzje "leśniczego" ma wpływ ustawa która może na przykład nakazywać drastyczne ogranicznie rybactwa w rejonach atrakcyjnych turystycznie czy z dużą presją wędkarską. To on odpowiada za stan rybostanu. Nie wiem czy potrzebny byłby tu operat rybacki. On sam taki by robił. Co roku  dostawałby ocene z Ministerstwa Środowiska - jeśli wpływy ze sprzedaży ryb i sprzedaży licencji miałyby tendencje spadkową taki "leśniczy" miałby obcinane wszelkie premie i dodatki. W skrajnym przypadku zwolnienie. Jeśli wpuści rybaków na tarliska po kilku latach straci pracę. 

 

Wody to dobro wspólne. Nie rozumiem dlaczego Państwo przekazuje to dobro komuś, umywa ręce i pobiera astronomiczne opłaty od pośrednika (PZW czy inny dzierżawca). Tak naprawdę sięga do kieszeni wędkarzy. @bartsiedlce pisał, że u niego to jest 60%. 

 

Dyskusja była toczona w innym wątku ale zgodnie z jedną sugestią tworze nowy. 

http://jerkbait.pl/t...wistość/page-29



#2 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15678 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2016 - 11:56

Jak chcesz stworzyć taka strukturę? Zostać premierem?


  • Guzu lubi to

#3 OFFLINE   woblerek48

woblerek48

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1178 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 10 lipiec 2016 - 11:59

witam Krótka odpowiedz PZW nie ma swoich wody wszystko dzierżawi i takim sposobem pośrednicy razem z PZW trzepią kasę .Nic się nie zmieni puki betony są na stanowiskach i nic nie można zrobić .Wędkarz chcąc łowić musi zapłacić składkę wędkarską +łowiska +rzekę w nie których przypadkach.Podam przykład woj,świętokrzyskiego muszą płacić za wędkowanie na rzece Wiśle dlaczego ?bo ktoś uznał granice na rzece to absurd to nie granica państwa.....Takie rozumowanie to maja nasi koledzy PZW że pozwala na takie porozumienia dlatego jestem za stworzeniem jednego i silnego związku PZW OD PODSTAW i NOWE WŁADZE.



#4 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1848 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 10 lipiec 2016 - 12:07

O, to jest dobry kierunek. Zawsze uważałem że zarządzanie dobrami natury powinno działać na zasadzie jednej, dużej organizacji państwowej z indywidualną odpowiedzialnością tak jak Lasy państwowe. Do tego Panstwowa Straż Ochrony Przyrody o pełnych uprawnieniach policji. A jakby jeszcze zlikwidować PZŁ i PZW i w zamian po prostu wydawać konkretne licencje i zezwolenia, to byłoby całkiem fajnie. Prosty przykład - zamiast motać się z PZW i opłatą okregową, wykupuję sobie dla przykładu

- Zezwolenie C&R spin i mucha ryby drapieżne cały kraj (niska opłata plus obowiazek pracy społecznej w PSOP przez np. 3 dni w roku. Kwoty najwyzsze za grunt, niżej spin i najtaniej mucha)

- Zezwolenie na zabranie 3 pstrągów, 5 sandaczy, i 5 sumów w województwie X (opłata realna, dla obcokrajowców bardzo wysoka, dla nas logiczna i uzależniona od metody połowu (jak wyżej) i regionu, wyliczana co roku na podstawie rejestrów i badań ichtiologicznych. Np. w wojewodztwie Y jest mało sandacza a dużo suma - sum tanio, sandacz w kwotach pozwalajacych na powiększenie rybostanu. W województwie Z szczupak zakaz,a np. sandacz tanio bo jest go dużo.)

- Licencję na odstrzał dzików w ilosci XX , bo goni tego masa nad moimi wodami. (Na zasadach zezwoleń np. USA czy Kanada. Kwota zależna od liczebności danego gatunku i konieczności w danej chwili, rodzaju broni itd.)

Działa konkretna policja łapiąca kłusoli, co drugi wędkarz ma broń i prawo użycia przeciw przestępcom, kary za kłusownictwo są bardzo wysokie i pokrywają koszt działania PSOP, zabierający ryby finansują z nadwyżką zarybienia, każdy akwen i odcinek rzeki ma odpowiedzialnego za niego opiekuna (leśniczy - wodniczy ;) )

Lasy i wody traktowane są jako dobro narodowe przynoszące konkretne dochody , po 5 latach mamy turystykę łowiecko-wędkarską o obrotach idących w miliardy. Nierentowne rolnictwo zamiast żyć z dotacji Związku Socjalistycznych Koloni Germanii zwanego UE, sadzi lasy, albo choduje narybek pstrąga i łososia.

Rok 2030. Z Wisły pod Wawelem pada światowy rekord głowacicy na muche, 170cm. Łowiącym sumy zaleca się posiadanie broni w razie chęci zabrania ryby, okazy 3 m nie są rzadkością. Średnia długość polawianych w Wiśle boleni to 90cm. Udane odtworzenie tura przez genetyków. Tysiące Skandynawów przyjeżdżają polować na dziki z oszczepem, wplywy z samych ubezpieczeń sięgają miliona dolarów miesięcznie. W planach reintrodukcja tygrysów szablastozebnych na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej jako cennego zwierzęcia łowieckiego i celem ograniczenia ogromnej populacji żubrów...

#5 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2016 - 12:47

Nawet nie skomentuje tylko podkreśle:)

O, to jest dobry kierunek. Zawsze uważałem że zarządzanie dobrami natury powinno działać na zasadzie jednej, dużej organizacji państwowej z indywidualną odpowiedzialnością tak jak Lasy państwowe. Do tego Panstwowa Straż Ochrony Przyrody o pełnych uprawnieniach policji. A jakby jeszcze zlikwidować PZŁ i PZW i w zamian po prostu wydawać konkretne licencje i zezwolenia, to byłoby całkiem fajnie. Prosty przykład - zamiast motać się z PZW i opłatą okregową, wykupuję sobie dla przykładu

- Zezwolenie C&R spin i mucha ryby drapieżne cały kraj (niska opłata plus obowiazek pracy społecznej w PSOP przez np. 3 dni w roku. Kwoty najwyzsze za grunt, niżej spin i najtaniej mucha)

- Zezwolenie na zabranie 3 pstrągów, 5 sandaczy, i 5 sumów w województwie X (opłata realna, dla obcokrajowców bardzo wysoka, dla nas logiczna i uzależniona od metody połowu (jak wyżej) i regionu, wyliczana co roku na podstawie rejestrów i badań ichtiologicznych. Np. w wojewodztwie Y jest mało sandacza a dużo suma - sum tanio, sandacz w kwotach pozwalajacych na powiększenie rybostanu. W województwie Z szczupak zakaz,a np. sandacz tanio bo jest go dużo.)

- Licencję na odstrzał dzików w ilosci XX , bo goni tego masa nad moimi wodami. (Na zasadach zezwoleń np. USA czy Kanada. Kwota zależna od liczebności danego gatunku i konieczności w danej chwili, rodzaju broni itd.)

Działa konkretna policja łapiąca kłusoli, co drugi wędkarz ma broń i prawo użycia przeciw przestępcom, kary za kłusownictwo są bardzo wysokie i pokrywają koszt działania PSOP, zabierający ryby finansują z nadwyżką zarybienia, każdy akwen i odcinek rzeki ma odpowiedzialnego za niego opiekuna (leśniczy - wodniczy ;) )

Lasy i wody traktowane są jako dobro narodowe przynoszące konkretne dochody , po 5 latach mamy turystykę łowiecko-wędkarską o obrotach idących w miliardy. Nierentowne rolnictwo zamiast żyć z dotacji Związku Socjalistycznych Koloni Germanii zwanego UE, sadzi lasy, albo choduje narybek pstrąga i łososia.

Rok 2030. Z Wisły pod Wawelem pada światowy rekord głowacicy na muche, 170cm. Łowiącym sumy zaleca się posiadanie broni w razie chęci zabrania ryby, okazy 3 m nie są rzadkością. Średnia długość polawianych w Wiśle boleni to 90cm. Udane odtworzenie tura przez genetyków. Tysiące Skandynawów przyjeżdżają polować na dziki z oszczepem, wplywy z samych ubezpieczeń sięgają miliona dolarów miesięcznie. W planach reintrodukcja tygrysów szablastozebnych na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej jako cennego zwierzęcia łowieckiego i celem ograniczenia ogromnej populacji żubrów...

 

 

Koncówka pewnie ironiczna ale początek całkiem ok. 


Użytkownik Jan76 edytował ten post 10 lipiec 2016 - 12:48


#6 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2016 - 12:49

Jak chcesz stworzyć taka strukturę? Zostać premierem?

 

A jak powstały Lasy Państowe? W oparciu o ustawę jako przypuszczam.  Jest obywatelska inicjatywa ustawodawcza - wystarczy 100 000 podpisów :) 



#7 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2016 - 12:50

witam Krótka odpowiedz PZW nie ma swoich wody wszystko dzierżawi i takim sposobem pośrednicy razem z PZW trzepią kasę .Nic się nie zmieni puki betony są na stanowiskach i nic nie można zrobić .Wędkarz chcąc łowić musi zapłacić składkę wędkarską +łowiska +rzekę w nie których przypadkach.Podam przykład woj,świętokrzyskiego muszą płacić za wędkowanie na rzece Wiśle dlaczego ?bo ktoś uznał granice na rzece to absurd to nie granica państwa.....Takie rozumowanie to maja nasi koledzy PZW że pozwala na takie porozumienia dlatego jestem za stworzeniem jednego i silnego związku PZW OD PODSTAW i NOWE WŁADZE.

 

Zmieni się jeśli przestaniecie myśleć, że PZW jest do odratowania. 25 lat nauki to za mało? 



#8 OFFLINE   woblerek48

woblerek48

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1178 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 10 lipiec 2016 - 13:01

Zmieni się jeśli przestaniecie myśleć, że PZW jest do odratowania. 25 lat nauki to za mało? 

To nie musi być związek PZW odnowiony może być inny ale z korzeniami nowymi aby stare próchno już się nie nadaje do rządzenie tylko do brania.Nazwa do ustalenia ale długa droga do utworzenia .....



#9 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2016 - 13:05

Dodam jeszcze tylko tyle, że prawdopodobieństwi tworzenia nowych łowisk C&R przez "leśników" wzrasta pewnie 1000x. 



#10 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2016 - 13:08

To nie musi być związek PZW odnowiony może być inny ale z korzeniami nowymi aby stare próchno już się nie nadaje do rządzenie tylko do brania.Nazwa do ustalenia ale długa droga do utworzenia .....

 

Kolego nie zrozumiałeś posta nr 1. Nie będzie PZW ani nic podobnego. Przeczytaj post @etherni dobrze to opisał, ja jeszcze podkreśliłem. 



#11 OFFLINE   TroutFan

TroutFan

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaNad Łebą
  • Imię:Bartosz

Napisano 10 lipiec 2016 - 20:31

etherni ten smog w krakowie faktycznie lasuje wam mózgi bardziej niż dopalacze.

Lasy państwowe to dopiero instytucja okradająca obywateli polskich

Przy niej PZW to banda nieudaczników..



#12 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1848 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 10 lipiec 2016 - 20:38

Końcówka oczywiście to żart,jakkolwiek - przy odpowiedniej opiece - ani bolki po metr ani sumy 2,5m nie są wcale nierealne.
A na początek, zamiast robić rewolucję trzeba powołać PSOP. Można ustawą, można dekretem prezydenckim - przy służbach mundurowych istnieją uproszczone procedury pozwalające ominąć szambo w burdelu zwane Sejmem. Bo tam na bank każda inicjatywa obywatelska utknie na amen tylko po to, aby być przedmiotom rozgrywek politycznych. I od razu okaże się że jest "prowokacją opozycji/atakiem na demokrację/pomyslem postkomuny/wybrykiem gówniarzy z internetu" niepotrzebne skreślić.
Tylko uświadomienie komuś o dużej władzy , że lasy, wody, prymitywne rolnictwo jest naszą siłą a nie banki i korporocje ani budowa kolejnej fabryki dla obcego kapitału, może coś dać. Nigdy nie nadawalismy się na kraj przemysłowy , a "turystyka" łowiecka istniała już za czasów monarchii - mieliśmy największe dzikie obszary pełne zwierzyny i kronikarze z czasów sarmackich wspominają że"Niwmce i Duńczyki do nas polować przyjeżdżają , co nie dziwota ..."
Ale oczywiście zaraz dowiem się że jestem antyunijnym nacjonalistą i faszystą.
  • darek3523 i coma lubią to

#13 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2016 - 20:56

@etherni - moim zdaniem teraz jest największa szansa na zmianę od 25 lat. Nie wiem czy dokładanie tak jak napisałem ale myślę, że kierunek jest dobry. Jeśli masz to samo zdanie pisz w tym wątku moze znajdzie się więcej podobnie myślących. 

Przy 1000 podpisach myślę, że można wysłać list do Ministra Szyszki. Moim zdaniem odniósł on naprawdę spory sukces ostatnio. Jak ktoś ciekawy niech poczyta o szczycie klimatycznym ONZ. 

Ja kończę bo to co chciałem przekazać przekazałem. Dalej uważam, że pomysł jest dobry (1 post w tym wątku) i na razie nikt nie podał jednego sensownego argumentu przeciw. Poza hejtem nic ciekawego, szkoda czasu. 



#14 OFFLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 863 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 11 lipiec 2016 - 01:10

O, to jest dobry kierunek. Zawsze uważałem że zarządzanie dobrami natury powinno działać na zasadzie jednej, dużej organizacji państwowej z indywidualną odpowiedzialnością tak jak Lasy państwowe. Do tego Panstwowa Straż Ochrony Przyrody o pełnych uprawnieniach policji. A jakby jeszcze zlikwidować PZŁ i PZW i w zamian po prostu wydawać konkretne licencje i zezwolenia, to byłoby całkiem fajnie. Prosty przykład - zamiast motać się z PZW i opłatą okregową, wykupuję sobie dla przykładu

- Zezwolenie C&R spin i mucha ryby drapieżne cały kraj (niska opłata plus obowiazek pracy społecznej w PSOP przez np. 3 dni w roku. Kwoty najwyzsze za grunt, niżej spin i najtaniej mucha)

- Zezwolenie na zabranie 3 pstrągów, 5 sandaczy, i 5 sumów w województwie X (opłata realna, dla obcokrajowców bardzo wysoka, dla nas logiczna i uzależniona od metody połowu (jak wyżej) i regionu, wyliczana co roku na podstawie rejestrów i badań ichtiologicznych. Np. w wojewodztwie Y jest mało sandacza a dużo suma - sum tanio, sandacz w kwotach pozwalajacych na powiększenie rybostanu. W województwie Z szczupak zakaz,a np. sandacz tanio bo jest go dużo.)

- Licencję na odstrzał dzików w ilosci XX , bo goni tego masa nad moimi wodami. (Na zasadach zezwoleń np. USA czy Kanada. Kwota zależna od liczebności danego gatunku i konieczności w danej chwili, rodzaju broni itd.)

Działa konkretna policja łapiąca kłusoli, co drugi wędkarz ma broń i prawo użycia przeciw przestępcom, kary za kłusownictwo są bardzo wysokie i pokrywają koszt działania PSOP, zabierający ryby finansują z nadwyżką zarybienia, każdy akwen i odcinek rzeki ma odpowiedzialnego za niego opiekuna (leśniczy - wodniczy ;) )

Lasy i wody traktowane są jako dobro narodowe przynoszące konkretne dochody , po 5 latach mamy turystykę łowiecko-wędkarską o obrotach idących w miliardy. Nierentowne rolnictwo zamiast żyć z dotacji Związku Socjalistycznych Koloni Germanii zwanego UE, sadzi lasy, albo choduje narybek pstrąga i łososia.

Rok 2030. Z Wisły pod Wawelem pada światowy rekord głowacicy na muche, 170cm. Łowiącym sumy zaleca się posiadanie broni w razie chęci zabrania ryby, okazy 3 m nie są rzadkością. Średnia długość polawianych w Wiśle boleni to 90cm. Udane odtworzenie tura przez genetyków. Tysiące Skandynawów przyjeżdżają polować na dziki z oszczepem, wplywy z samych ubezpieczeń sięgają miliona dolarów miesięcznie. W planach reintrodukcja tygrysów szablastozebnych na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej jako cennego zwierzęcia łowieckiego i celem ograniczenia ogromnej populacji żubrów...

 

 

To jakiś groch z kapustą i zbiór pobożnych życzeń. Z jednej strony C&R, ostre limity i sprzedaż licencji na konkretne metody, a z drugiej relikt poprzedniej epoki w postaci obowiązku pracy społecznej. Prawo do broni dla połowy wędkarzy z możliwością jej użycia przeciw domniemanym "przestępcom" (kto to ma oceniać?) to jakieś obłąkane fantazje. Póki co, połowa wędkarzy nad polskimi wodami to niestety brudasy i śmieciarze, nie stroniący przy tym od alkoholu.

Ogólnie rzecz biorąc to chyba lepiej byłoby, żeby akurat obecna władza nie zabierała się za reformę zarządzania wodami w kraju. Bo przy jej skrajnie populistycznych pomysłach i dość swobodnym podejściu do kwestii zasobów naturalnych (vide Puszcza Białowieska) najprędzej można się spodziewać, że wody publiczne zyskają status ogólnonarodowego "spichlerza" dla kilkusettysięcznej rzeszy wędkarzy (wszak oczekiwania większości są jednoznaczne), a rybacy zostaną mianowani "żywicielami narodu".

A minister Szyszko jako obrońca środowiska - :lol:  :lol:  :lol:  :P     



#15 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4967 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 11 lipiec 2016 - 06:17

W obecnym ładzie prawnym, użytkowników wód stanowiących własność skarbu państw wyłania się w drodze przetargu. Jest to rozwiązanie wolnorynkowe, obarczone stosunkowo najmniejszym błędem, zdecydowanie mniej utopijne od mrzonek wyalienowanych z rzeczywistości nygusów z wędką. Wygrywa najlepsza oferta..choć zdarzają się pośród wygranych takie odlotowe platfusy jak my. Mieć w ręku i własnej gestii, ale nie móc, nie chcieć i nie potrafić.. :)

Praca społeczna, wolontariat, charytatywność są formami wyższymi i szlachetniejszymi od pospolitych form zarobkowania. Nie chodzą w parze z małodusznym zwancykiem jeńców konsumpcyjnego świata.. :)    

Pan minister Szyszko jest urzędnikiem inteligentnym oraz kompetentnym, całkowicie niezależnym od histerii, fochów, nagonki i wrzasków środowisk gazwyborowych, ekologianckich, gejowskich, gimbusowych.. a także posiadaczy zdumiewająco niskich horyzontów se skserowanych z lakierowanych tabloidów wędkarskich.. :)



#16 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 11 lipiec 2016 - 08:00

Nie no bardzo dobry pomysł, rewelacja! Wymówić dzierżawy wszystkim podmiotom, przejąć ośrodki zarybieniowe i stawy hodowlane, zlikwidować jednym pociągnięciem wolną przedsiębiorczość - właściciele i pracownicy na bruk. Zajebisty pomysł. Janie 76 zbieraj te 1000 podpisów i buduj PRL II. Gratulacje!



#17 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 lipiec 2016 - 08:39

W obecnym ładzie prawnym, użytkowników wód stanowiących własność skarbu państw wyłania się w drodze przetargu. Jest to rozwiązanie wolnorynkowe, obarczone stosunkowo najmniejszym błędem, zdecydowanie mniej utopijne od mrzonek wyalienowanych z rzeczywistości nygusów z wędką. Wygrywa najlepsza oferta..choć zdarzają się pośród wygranych takie odlotowe platfusy jak my. Mieć w ręku i własnej gestii, ale nie móc, nie chcieć i nie potrafić.. :)

 

 

Niezbyt to ciekawy temat, bo moderatorzy przenieśli go do poczekalni. Także zostawiam kolegom pisanie. Cieszę się jednak, że po 150 moich postów zaczynają się odpowiedzi z więcej niż 100 znakami. Kolega @Sławek rozbawił mnie z tym wolnym rynkiem tak jak dawno nikomu się nie udało. Chciałem podziękować bo śmiech to zdrowie. Niedawno jakiś kolega na tym forum proponował mi dzierżawe ZZ - ponoć mam startować z milionem na początek. SWOICH pieniędzy. Także @Sławku - powodzenia, pokaż nam jak działa wolny rynek. 

 

Nie no bardzo dobry pomysł, rewelacja! Wymówić dzierżawy wszystkim podmiotom, przejąć ośrodki zarybieniowe i stawy hodowlane, zlikwidować jednym pociągnięciem wolną przedsiębiorczość - właściciele i pracownicy na bruk. Zajebisty pomysł. Janie 76 zbieraj te 1000 podpisów i buduj PRL II. Gratulacje!

 

Nawet nie pytasz o co dokłanie chodzi. Co przejać? Jak? Kto Ci powiedział, że ktoś coś przejmie. Nie przyszło Ci do głowy, że mogą działać ośrodki zarybieniowe na wolnym rynku a "leśniczy" kupi tam gdzie będzie najtaniej żeby mieć lepszy wyniki finansowy. O wolnym rynku napisałem wyżej. 

@etherni może miał dobre intencje a może chciał także pomysł wyśmiać .

 

Jak tam po latach działa wolny rynek w telefoni stacjonarnej, jak operator pocztowy poradził sobie na wolnym rynku z dostarczaniem przesyłek sądowych? Ktoś ma pieniądze, strukture, działa 40 czy więcej lat  jako monopolista a potem ja mogę z nim startować i to jest wolny rynek. Ale jaja. 

 

Pomysł nadal uważam za dobry ale zostawiam pisanie na forum. Duuuużo tu hejtu. Gdyby chodziło wam o ten pomysł po prostu można by porozmawiać. Spokojnie. To jest jakiś zarys. Ale z tego co czytam odpowiada Wam "wolny rynek" z PZW który ma pewnie 70-80% najlepszych zbiorników albo dzierżawcy na Mazurach czy Suwalszczyzne- zapraszam na ryby na wolny rynek 

do pobliskiego marketu na czerwcowe sandacze.

 

Pozdrawiam



#18 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1848 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 11 lipiec 2016 - 08:53

Jakże to dziwne, że u nas słowa "narodowy" , "państwowy" , "dobro wspólne" są natychmiast odmieniane na "komuszy" "PRL". Toż się Lenin w mauzoleum przewraca, gdzież tu internacjonalizm komunizmu?
W czasach w miarę nowożytnych ten kraj miał jeden dobry okres. Kto uważał na historii to kojarzy, jak pewnien socjalista z nazwy a patriota z przekonania rozgonił bandę nierobów i objął władzę jako Naczelnik. I jakoś nie przeszkadzało to w rozwoju kapitalizmu, przedsiębiorczości, a przecież i panstwowy przemysł działał, i praca społeczna była, i z komunizmem to nie miało nic wspólnego.

Tak jakby na świecie każdy kraj, zabiegający o swoje zasoby i byt biologiczny narodu, był socjalistycznym zaściankiem. To dopiero skuteczna propaganda speców od dzikiej prywatyzacji - że państwo nie ma prawa nic posiadać, bo to zamach na wolny rynek, więc należy za symboliczną złotówkę rozdać majątek narodowy kolesiom partyjnym i obcokrajowcom.
A praca społeczna? Jakoś myśliwi nie mają problemu z tym obowiązkiem. I zapewne nie widzą w tym reliktu PRL. Ok, jak komuś nie odpowiada to niech będzie że to zapłaci w zamian, stawka - dniówki wyliczone z średniej krajowej.

Zamiast się kłócić o przyszły kształt PZW, może faktycznie zbierajmy podpisy pod wnioskiem o powołanie Straży Ochrony Przyrody?
Już mam 3 argumenty ktore raczej trafią w "kierunek polityczny" obecnej władzy:

- zatrudnienie emerytowanych wojskowych , SOKistów, itd. Zamiast pilować marketu za 6zł/h weteran ma szansę pracować dla dobra kraju, ojczyzna pomaga żołnierzom na emeryturze, jak wiadomo to nie są dziadkowie nad grobem tylko ludzie w sile wieku. Nie dając za darmo tylko dając szansę na zarobek w sposób nie obdzierający z godności.

- szkolnie młodzieży na patrolach jako nowa forma przyspsobienia obronnego z elemantami biologi i przyrody. Strzelanie, zachowanie w lesie , rozwój fizyczny, szacunek do przyrody i prawa. Jednocześnie cała armia darmowych pracowników - pomocników. Przez 4 lata szkoły średniej, 3 godziny tygodniowo albo dwa-trzy tygodnie w roku wydzielone na szkolenie wojskowe. Poprawa obronności kraju.

- wplywy do budżetu z konfiskaty mienia kłusowniczego czyli np. samochodów.

Janie, niczego nie wyśmiewam, podrzucam pomysł co byłoby dobrze na początek zrobić. I czekam kiedy zostanę okrzyknięty narodowym socjalistą i pogrobowcem Mussoliniego.

Użytkownik etherni edytował ten post 11 lipiec 2016 - 09:00

  • Jan76 i coma lubią to

#19 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4967 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 11 lipiec 2016 - 08:56

Śmiech jest podstawą zdrowia. Naturalnie prócz nieskażonej  elementarna wiedzą, wesołości idioty.. :)



#20 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 lipiec 2016 - 09:43

@etherni 

Dzięki za Twój ostatni post. Klika twoich pomysłów mogło być wykorzystane do wyśmiania pomysłu w całości. To taki stary sposób walki. Z idei słusznej wybierasz jakiś jeden czy dwa słabe punkty i nawalasz ile się da aż wszystkim zbrzydnie całość.  Wielu jest krzykaczy jak ten pod twoim postem ale nikt niczego nie proponuje. Po prostu RZGW i PZW i dzierżawcy z Mazur są super. Wszystko to działa super i taki hejter "Śmiech jest podstawą zdrowia. Naturalnie prócz nieskażonej  elementarna wiedzą, wesołości idioty..  :)" jest zadwolony z "wolnego rynku".   To chyba właśnie tego typu zadowolonie o którym pisze... . Chyba, że pisze po prostu tak, że rozumie go tylko paru kolegów co mają czas na anzalize jego meandrów myślowych. 

Jeśli jego propozycją na serio jest "wolny rynek" dzierżawców wód to ... cóż pozostaje mi ... napić się piwa i po raz kolejny po jego poście zastanowić się z jakiej planety pochodzi. 


Użytkownik Jan76 edytował ten post 11 lipiec 2016 - 10:02





Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych