Dwa dni, dwa łowiska, ani żywego ducha. Zimno jak psi. Efekty mizerne -dwa okonki i szczupaczek, niegodne publikacji na Forum.
Przy okazji przetestowałem "zmodyfikowanego" samodzielnie (obcięte 15cm monstrualnego dolnika) Rozemeijera Qualifier xtra 260 cast. Teraz to zupełnie przyzwoity, o wiele bardziej ergonomiczny kijek sandaczowo-szczupakowy.