Majowy wyjazd nad Bolmen
#1 OFFLINE
Napisano 27 luty 2011 - 20:21
#2 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2011 - 13:57
A teraz już tak zupełnie na poważnie. Nasz wyjazd nad Bolmen to totalna porażka, jeśli chodzi o efekty wędkarskie.
Jako punkt wypadowy wybraliśmy wyspę i kemping Bolmso (Warunki mieszkalne wystarczające, łodzie miały za małe motory). Przez tydzień walki z niesprzyjającą pogodą (lało od soboty, kiedy zeszliśmy z promu, do czwartku wieczora. W piątek było może +4'C), nerwami, czasami bezsilnością, udało nam się opłynąć całą zachodnią część jeziora, na wysokości wyspy Bolmso. Patrząc na mapę nie jest to mega wyczyn, jednak więcej się nie dało. A szkoda, bo później analizując po raz n-ty mapę stwierdziliśmy, że może ciekawszymi rejonami byłyby południowe i wschodnie, głębsze rejony jeziora. Nie mniej to już dla nas historia. Przez cały tydzień złowiliśmy dwa okonie, dwa szczupaczki (jeden był niewymiarowy) i ładnego sandacza. My kolejny raz tam nie pojedziemy. Z istotnych wskazówek, to sugeruję wyposażyć się w elektroniczną mapę batymetryczną, duuuużo ułatwia i jest odrobinę bezpieczniej na wodzie. O echu nie będę wspominał, bo to oczywista oczywistość.
My po tej porażce, wiosną następnego roku, pojechaliśmy rehabilitować się nad szkiery św.Anny. Inny świat, inne ryby Tam pojedziemy na pewno jeszcze nie raz.
Pozdrawiam, Igor
#3 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2011 - 16:51
#4 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2011 - 16:54
#5 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2011 - 23:22
#6 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2011 - 23:53
#7 Guest__*
Napisano 03 marzec 2011 - 14:29
Zazwyczaj przewodnicy miejscowi biorą 300 euro za dzień dla 2-3 osób. Najlepiej mieć GPS i zaznaczać waypointy i ślad trasy. Wiem że są różni wędkarze którzy uparcie będą oszczędzali na wszystkim ale moim zdaniem nie o to chodzi.
Jeżeli ktoś chce podziwiać tylko widoki szwedzkich szkierów, wystarczy że włączy Google Earth. Wtedy jest największa oszczędność i sprzęt się nie zużywa.
A oczywiście potem opisze na forum relację o swoich metrowych okazach.
Pozdrawiam
Outsider
http://www.fishingclub.eu
#8 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2011 - 14:47
Za to pod zaleceniem posiadania GPS-u mogę się podpisać obiema rękami.
#9 OFFLINE
Napisano 03 marzec 2011 - 16:21
Po prostu myślałem że było już jakieś grono osób z forum nad Bolmen i coś poopowiada o swoim wypadzie napawając mnie jeszcze większym optymizmem na wyjazd.
Pozdrawiam
#10 OFFLINE
Napisano 05 maj 2011 - 20:36
#11 OFFLINE
Napisano 05 maj 2011 - 22:23
#12 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2014 - 21:09
Witam.
Odświeżę temat jeziora Bolmen. Jadę tam we wrześniu 2015 na tydzień. Nie ma za wiele informacji na temat wędkowania na tym jeziorze. Może ktoś tam był od 2011? A i @pawekus nic nie napisał... Nie nastawiam się na PB ale fajnie by było czegoś się dowiedzieć.
Pozdrawiam
Tomek
#13 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2014 - 22:36
Już masz zaklepany wyjazd na wrzesień 2015? Ładnie.....
Mnie kilka razy na Bolmen zachęcano i się do takiego wypadu przymierzałem, ale wywiad środowiskowy i opinie podobne do tych powyżej skutecznie ostudziły moje zapędy...
Wolę szkiery, albo ciut mniejsze jeziora - oczywiście nie twierdzę, że w Bolmen nie ma drapieżników.
pozdrawiam,
malcz
#14 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2014 - 23:02
Byłem tam w 2011 wrzesień.Kilkanaście sandaczy,szczupaków pod 50 cm i jeden rodzynek 93cm.Wyjazd raczej marny.To jezioro to raczej ocean:]!! tzn fale jak nad bałtykiem.Nie polecam .Walka o życie na łódce. ps.Dopisały za to grzyby w pobliskim lesie. prawdziwki jak taborety w kuchni :] ale nie po to się jedzie taki kawał drogi
#15 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2014 - 08:50
Powiem szczerze, że grzyby to też jeden z powodów dla których jadę tam ze swoją lepszą połówką. Byłem już w ubiegłym roku na Vastra Silen, ale nie połowiliśmy. Parę szczupaczków, kilka ładnych okoni, trochę doświadczenia w wypatrywaniu podwodnych głazów . Byliśmy w lipcu i niestety nie dopisała nam ( wędkarzom ) pogoda bo było bardzo gorąco. Za to nasze kobiety były zadowolone. Na Bolmen zabieram yamahę 9,9 więc myślę że na dużej łodzi będzie ok no i elektryka.
Jedziemy w dwójkę więc się zapakujemy. Czy warto szukać tam zatok czy lepiej latać po głównej części jeziora?
A na Bolmen mam blisko po prostu, do promu około 200 km, prom 3 godzinki, potem około 300 na miejsce.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych