[Bujo]

Witam,

Poszukujemy jednej osoby na wyjazd do Szwecji ( ruszamy okolo 30 czerwca, powrot 15 lipca). Zdecydowalismy sie na opcje ekonomiczna czyli namioty i biwakowanie.

Lowili bedziemy glownie w miejscach znanych mi z poprzednich wyjazdow, odwiedzimy na 2-3 dni rzeke slynaca z najwiekszych pstragow,corocznie lowione sa tam ryby ponad 7kg, tydzien bedziemy ganiali po najlepszych lowiskach lipieniowych jakie znam, dziennie lowi sie tam 30-40 ladnych ryb, przy odrobinie samozaparcia oczywiscie, sa tam tez piekne pstragi, najwieksze mialy w okolicach 70 cm, sieje pieknie biora na sucha muche badz male obrotowki, na przylegajacym jeziorze jest bardzo duza populacja szczupaka, podczas ostatniego wyjazdu zlowilismy kilkanascie ponad metr ( bedziemy musieli wynajac jakas lodke), na czas pobytu bedzie przypadala rojka jetki majowej, widok 80-90 cm ryby ja zbierajacej jest warty wszystkiego.

Kilka dni planujemy spedzic w niedalekiej Norwegi ganiajac za lososiami po Gauli czy Orkli.

Odwiedzamy miejsca nie znane na szczescie w zadnych przewodnikach czy ofertach biur podrozy, lowimy dzikie, piekne ryby w przepieknej sceneri gor i lasow. Wybralismy czas gwarantujacy piekna sloneczna pogode i duzo wrazen.

Jestesmy w stanie zapewnic nauke muszki czy krecenia much, dziesiatki lipieni zbiera chrusty czy jetki wieczorami, woda z rzeki czy jezior nadaje sie bezposrednio do picia.

W tym momencie oprocz mnie jedzie @standerus i @mirat.

Koszt wyprawy powinien nieznacznie przekroczyc 2 tysiace zlotych wraz z licencjami, zalezy to od ceny biletow promowych, wybranej trasy i samochodu jakim pojedziemy ( wchodzi w gre opcja przejazdu przez ciesniny dunskie).

Zainteresowanych prosze o kontakt: michalwujek@hotmail.com

Pozdrawiam i zapraszam,

Bujo

[krzysiek]

Serce mi się ściska, że z Wami nie jadę, może następnym razem, kto wie… Ale mam nadzieję, że też połowimy, choć jedziemy w ciemno. Od naszego wyjazdu do Waszego powrotu minie prawie 3 tygodnie, na pewno w tym czasie dam znać jak było.

Jeżeli mogę coś doradzić (o ile będziecie jechać z Polski): nie jedźcie przez cieśniny. Koszt porównywalny z tanim promem (paliwo + mosty, ew. „krótkie” promy) a mocno nadkłada się drogi i męczy niepotrzebnie. Choć przyznaję – mosty monumentalne, a widoki niesamowite.

A chętnych namawiam, żeby się długo nie zastanawiali, bo stracą okazję. To nie to samo co zimny maj. Ciepło, zielono, słonecznie, białe noce,…ech, rozmarzyłem się…

[Bujo]

Witam,

Mialo byc ciut inaczej ale Szwed wyjechal z takimi cenami za domki ze zwatpilem Moze za rok... Na nowym miejscu placi sie 175 euro/osoba za dwa tygodnie to mozna zniesc, nasz 'znajomy' chcial ponad 400

Szkoda, ze terminy sie nie pokrywaja, okres w jakim jedziemy jest wedlug mnie najlepszy w tamtych rejonach. Jest cieplutko i jeszcze pusto nad woda, jak zaczyna sie szwedzki okres urlopowy nas juz tam nie bedzie

Prom jak na razie jest lepsza opcja, cos okolo tysiaka w obie strony.

Bujo

[krzysiek]

14-15 tys. SEK to faktycznie przesada. Jeżeli pogoda dopisze, to jestem pewien, że przywieziecie spod namiotów bardzo miłe wspomnienia - bez podtekstów

[Bujo]

14-15 tys. SEK to faktycznie przesada. Jeżeli pogoda dopisze, to jestem pewien, że przywieziecie spod namiotów bardzo miłe wspomnienia - bez podtekstów

Ano przesada, szczegolnie w tym okresie.

Kiedy wyjezdzacie? Mam dla was troche muszek, przewietrzylem pudelka

[Kuba Standera]

Z tym wietrzeniem to uważaj paniee, zeby później smutku nie było. Zamierzam ci zefirka zapuścić w pudełko

[Bujo]

Z tym wietrzeniem to uważaj paniee, zeby później smutku nie było. Zamierzam ci zefirka zapuścić w pudełko

Bedzie ciezko, Boruta ma mi kupic na prezent pudelka zamykane na klodke, dalej wierzy, ze mam jakies tajne, nie pokazywane nikomu i jak tylko sie gdzies zmyje to dopiero otwieram i lowie ryby Ostatnio przeszukal caly pokoj i biedak nic nie znalazl

[Kuba Standera]

Trzeba było psa z lotniska pożyczyć

[krzysiek]

Czwartego maja wracamy ze Słowacji, 4 tygodnie jesteśmy w kraju i już drugiego czerwca mamy prom. Mam nadzieję, że wiosna w środkowej Szwecji przyjdzie szybko i będzie ciepła, bo ganianie zębatych flaków po krzakach jakoś mi nie leży…