Cześć.
Co prawda będzie to przysłowiowa musztarda po obiedzie, ale mam takie pytanie. Gdzie (po której stronie blanku względem uchwytu na multika), na kiju castingowym powinno być zamocowane oczko o które zaczepia sie przynętę?
Musztarda po obiedzie bo kija już mam i denerwuje mnie to jak to jest tam zamocowane.
Przyznam, że przed odebraniem kija nie wiedziałem, że będzie to miało dla mnie znaczenie.
W związku z tym, że w przypadku takiego zestawu linka znajduje sie bardzo blisko blanku po zaczepieniu przynęty o oczko to kotwice plączą mi się z plecionką. Zestaw przeznaczony do łowienia dyżymi przynętami więc i kotwice są spore.
Jeżeli się nieprecyzyjnie wyraziłem to poproszę o pytanie pomocnicze ... ostatnio coś chyba się mgliście wyrażam
oczko
Started By
Jack__Daniels
, 04 maj 2011 09:41
4 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 04 maj 2011 - 09:41
#2 OFFLINE
Napisano 04 maj 2011 - 10:10
Po której stronie by nie było to duży jerk i tak zawsze tak się majtnie, że kotwica przednia zahaczy o linkę.
Zaczep zwykle montuje się po prostu po tej stronie, którą ręką się kręci, żeby było wygodnie zaczepić.
Są takie specjalne ochraniacze, którymi owija się przynętę do blanku i nic się nie majta, ale nie wiem, czy taki gadżet ma sens, bo rozplątanie zajmuje tyle samo czasu, co zdjęcie osłonki. To raczej jest osłona blanku przed obijaniem przynętą.
Zaczep zwykle montuje się po prostu po tej stronie, którą ręką się kręci, żeby było wygodnie zaczepić.
Są takie specjalne ochraniacze, którymi owija się przynętę do blanku i nic się nie majta, ale nie wiem, czy taki gadżet ma sens, bo rozplątanie zajmuje tyle samo czasu, co zdjęcie osłonki. To raczej jest osłona blanku przed obijaniem przynętą.
#3 OFFLINE
Napisano 04 maj 2011 - 10:20
Przyszło mi też do głowy, że może dobrym rozwiazaniem byłoby zamocowanie tego oczka poniżej kołowrotka. Mam dzieloną rękojeść więc pewnie nie stanowiłoby to problemu.
Tak właściwie to problem pojawia się tylko, kiedy odkładam wędkę, żeby połowić inną przy zmianie miejscówki.
Tak właściwie to problem pojawia się tylko, kiedy odkładam wędkę, żeby połowić inną przy zmianie miejscówki.
#4 OFFLINE
Napisano 04 maj 2011 - 10:25
Dobre, o ile łowisz tą wędką tylko z łodzi. Inaczej, przynajmniej w moim przypadku, gwarantowana kotwica w udzie.
#5 OFFLINE
Napisano 04 maj 2011 - 11:29
Podobnie jak mówi Kamil, czasem zahaczam kotwicą o ubranie, przy oczku tuż przed foregripem. A co dopiero za kołowrotkiem. Z pewnością nie jest to rozwiązanie do pieszego wędkowania, zwłaszcza w trudniejszym terenie. Jeśli przynęta temu sprzyja, można spróbować zaczepić o oczko przednią kotwicę, ale wtedy tylną łatwiej złapać omijane gałęzie i inne takie lub stuknąć przynętą w blank. Oczko w następnej wędce spróbuję umieścić trochę dalej od fore, byle wygodnie się łapało, ale nie sądzę, żeby to eliminowało problem haczenia kotwic o linkę. Oczko musiałoby być 90* z boku i być karykaturalnie długie, odległe od blanku. Ja przywykłem do tego zjawiska i już nie przeszkadza mi to.
Pozdrawiam
Grzesiek
Pozdrawiam
Grzesiek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych