Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

MINN KOTA TRAXXIS 55 - akumulator jaki najlepszy ???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   datoos

datoos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 04 maj 2011 - 21:09

Szanowni Koledzy :mellow:

Chciałbym zapytać użytkowników silników elektrycznych jaki akumulator mogą polecić do długiego pływania łódeczką.

Zakupiłem niedawno silnik minn koty traxxis 55 z digital maximizer, oraz płynną regulacją prędkości w obydwu kierunkach.

I stoję przed dylematem jaki akumulator wybrać aby można było długo cieszyć się z tego, że nie trzeba machać wiosełkami.

Z informacji jakie posiadłem do tej pory to ponoć niezłe są akumulatory żelowe firmy Sonnenschein i porównując je z akumulatorami firmowanymi przez Minn Kotę to różnica jest zarówno w cenie jak i w wadze ponieważ akumulator Minn Koty 130 Ah waży 30 kg., firmy Sonnenschein 120 Ah waży 41 kg., natomiast 140 Ah już waży 48 kg. Skąd się to bierze ..... szczerze nie wiem.

Kurcze blade co tu wybrać :unsure: . ????????????????





#2 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 04 maj 2011 - 21:22

ciężar może zależeć od grubości płyt ołowianych.ja proponuję aku trojan T 1275.firma ta produkuje akumulatory dla minn kota.

#3 OFFLINE   datoos

datoos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 04 maj 2011 - 21:30

Hmm wygląda nieźle.... (trojan T 1275). Jak długo można na czymś takim śmigać +,-.

#4 OFFLINE   Paweł J

Paweł J

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1818 postów
  • LokalizacjaPiła
  • Imię:Paweł

Napisano 04 maj 2011 - 21:34

Szanowni Koledzy :mellow:

Chciałbym zapytać użytkowników silników elektrycznych jaki akumulator mogą polecić do długiego pływania łódeczką.

Zakupiłem niedawno silnik minn koty traxxis 55 z digital maximizer, oraz płynną regulacją prędkości w obydwu kierunkach.

I stoję przed dylematem jaki akumulator wybrać aby można było długo cieszyć się z tego, że nie trzeba machać wiosełkami.

Z informacji jakie posiadłem do tej pory to ponoć niezłe są akumulatory żelowe firmy Sonnenschein i porównując je z akumulatorami firmowanymi przez Minn Kotę to różnica jest zarówno w cenie jak i w wadze ponieważ akumulator Minn Koty 130 Ah waży 30 kg., firmy Sonnenschein 120 Ah waży 41 kg., natomiast 140 Ah już waży 48 kg. Skąd się to bierze ..... szczerze nie wiem.

Kurcze blade co tu wybrać :unsure: . ????????????????




Aku firmy Trojan 130 lub 150 ah plus ładowarkę EST 516 i 10 lat spokoju.Szczerze polecam,paru moich kolegów pływa na takiej konfiguracji sprzętu i od paru lat nie mamy problemów z brakiem prądu.Pozdrawiam Paweł.
P.S.Może @Garowy lepiej Tobie to opisze,z jego rekomendacji pływa parę osób na tym sprzęcie i wszyscy chwalą.Mój 130 ah waży około 36 kilo i jest to związane z grubością płyt.

#5 OFFLINE   datoos

datoos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 04 maj 2011 - 21:54

A na ile pływania starcza Tobie te 130 Ah?

Pytam bo nie wiem czy znajomy opowiadał mi bajki że na swoim pływa 3 dni czy po prostu pływa tylko po dwu hektarowym stawiku.

Pozdr.



#6 OFFLINE   szewer

szewer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 472 postów

Napisano 04 maj 2011 - 22:38

Bardzo możliwe, że pływa 3 dni :D

#7 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 maj 2011 - 23:13

Jako, ze pojawialy sie juz rozne opcje, wg mnie wiekszosc optymistycznie przesadzona...
A jakby tak podczas pracy wlaczyc szeregowo amperomierz i zmierzyc pobor przy jakiejs zadanej predkosci plyniecia to by wyszlo ile h przy okreslonym Ah da rade przeplynac?

Oczywiscie trzeba sie liczyc ze spadkiem predkosci w miare wyladowywania aku oraz straty roznego rodzaju i miec swiadomosc, ze wartosc wynikajaca czysto teoretycznie nigdy nie zostaje osiagnieta.
Mysle, ze tak z 75% bezie uzyteczne. Jak aku nowe i uzywane zgodnie z instrukcja.

Gumo
p.s.Nic tak nie wyladowuje aku jak praca na duzych predkosciach bez przerw.
Osobiscie na duzym jeziorze uzywalem 2 x 100Ah kwasówki a i tak czesto wracalem na wioslach..

#8 OFFLINE   Bass-74

Bass-74

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 171 postów
  • LokalizacjaNowogród Bobrzański
  • Imię:Mariusz

Napisano 05 maj 2011 - 14:19

Czas pływania zależy od kształtu,ciężaru łodzi, pogody (wiatr, fala, temperatura). Pływam na aku Toyama 120Ah,waga 32 kg, silnik Neraus 55lbs przerobiony z płynną regulacją obrotów łodzią stalową 4,2m,waga tak na oko (na ręce raczej <_< )200kg po jeziorku 150 ha i przeważnie starcza na dwa dni. Późną jesienią gdy się dużo przemieszczam na pełnych obrotach, przy wietrze, pływaniu pod falę i temp. 0-5 stopni to już starcza z pewną rezerwą prądu na 1 dzień.

#9 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 maj 2011 - 14:34

Wg mnie czas plywania zalezy od 2 rzeczy - na ile nastawimy pokretło w silniku i czy robimy przerwy w plywaniu.
Pozostale czynniki sa trudnomierzalne - zwiazek z pogoda (fala, temp)

Najwiecej powie wspomniany amperomierz.

Gumo

#10 OFFLINE   Bass-74

Bass-74

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 171 postów
  • LokalizacjaNowogród Bobrzański
  • Imię:Mariusz

Napisano 05 maj 2011 - 15:33

Oczywiście że trudno zmierzalne, to moja subiektywna ocena z użytkowania, ale nie zgodzę się że nie ma to wpływu. W niskich i bardzo wysokich temperaturach sprawność akumulatora spada. Elektryk to nie spalinówka i płynąc pod wiatr i falę (chodzi mi o wiatr a nie letni zefirek i co za ty idzie większą falę) czas płynięcia się wydłuża ze względu na brak mocy, silnik mieli wodę na max obrotach a prędkość płynięcia słabiutka. Co innego podczas ładnej pogody. Zdarzyło mi się w zeszłym roku że elektrykowi zabrakło mocy w trakcie płynięcia pod wiatr i falę, ratowałem się szybkim nawrotem w zatokę bo spychało mnie na cypel, normalnie mnie wiatr zatrzymał.
Zgodzę się z Gumofilcem że ważny wpływ na jak najdłuższe pływanie na aku ma krótka praca silnika na nie najwyższych obrotach. Nawet gdyby była bardzo częsta ta praca z przerwami to nie wyczerpuje tak mocno akumulatora jak płynięcie 20-30 min na max obrotach.

#11 OFFLINE   datoos

datoos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 05 maj 2011 - 20:07

Gumo

To mnie wystraszyłeś :huh: skoro Ty podczas pływania jedniodniowego na 2x100 Ah, potrafiłeś wracać na wiosłach to chyba muszę poszukać małego przenośnego reaktora jądrowego :mellow: .

Myślałem, że jeśli zakupię tak jak radzą poprzednicy 130 Ah to popływam sobie ten dzień.

Ale widzę, że jest problem :unsure:

Akweny po których pływam mają między 500 a ok 1000 hektarów.

Może kiedyś jakaś mądra głowa obliczy ile będzie można godzin pływać na danej pojemności itp. biorąc pod uwagę wszystkie średnie.





#12 OFFLINE   radosla

radosla

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • LokalizacjaMława

Napisano 05 maj 2011 - 20:31

Witam Wszystkich
Posiadam Minn kota 55 - maximizer użytkuje na jeziorze około 650 h w pierwszym roku użytkowania używałem tylko jednego akumulatora 120 żel ale czasem oscylowałem na magicznym 10,5V teraz używam dwóch akumulatorów 120 a/h oraz 140 a/h. W moim przypadku tylko spining na jeziorze potrafi ładna falka się rozbujać płyniecie pod to bardzo gorące zaciski akumulatora - czasem płynę bardzo długo pod falę. Jeśli chce mieć się komfort łowienia bez bez żadnego oszczędzania to dwa akumulatory są w pełni wystarczalne choć w większości wystarczy jeden. Zazwyczaj wiosna i jesień najczęściej potrzebuje dwóch, na tym samym aku chodzi również echo
Pozdrawiam

#13 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2011 - 09:33

1 uwaga.
Mnie chodzilo o czas plywania jako takiego. Nastawienie danej wartosci i jazda. (wziecie poprawki na dosc czeste postoje)

Wnikanie gdzie sie doplynie zostawiam w sferze trudnomierzalnej.

Naprawde sprobujcie z tym amperomierzem, ile czasu plynelo sie z jakim obciazeniem. Bedzie wiadomo z grubsza na ile czasu wystarczy..
No i poprawka na spadek pojemnosci zwiazany z liczba ład/rozład.

Gumo

#14 OFFLINE   -PYTOON-

-PYTOON-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 963 postów
  • Lokalizacja...

Napisano 12 maj 2011 - 20:07

Proste pytanie Panowie...Traxxis 55lb czy 45lb? Czy płynąc na manetce otwartej na 50% 55lb płynie wyraźnie szybciej od 45lb? Kiedy odczuję wyraźną różnicę, przy jakich warunkach na wodzie? I ostatnie pytanie, bo dowiedziałem się, że maximizer jest ten sam w obu modelach silników- czy bardziej narażony na spalenie się jest maximizer 55lb czy 45lb? Czy komuś z Was spalił się maximizer lub miał ktoś problemy z jakimś podzespołem silnika?
Z góry dzięki za pomoc!

#15 OFFLINE   radosla

radosla

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • LokalizacjaMława

Napisano 12 maj 2011 - 20:44

Witam
Nie wiem czy właściwie odpowiem na pytanie ale sądząc z mojej praktyki zawsze lepiej wziąć mocniejszy silnik czasem trzeba szybko uciekać a czasem po prostu mamy mało czasu a chcemy szybko dopłynąć do oddalonych miejscówek. Ja kupiłem zwykłą 55 przerobiłem w Polsce na max. Silnik, łódkę, akumulatory używam bez sentymentu (tak jak miernik czy laptop w pracy). Nigdy nie miałem problemu z max.
Jakoś nie leży mi trol. więc zazwyczaj na pełnym gazie pływam za wyjątkiem dopływania na wcześniej zaznaczoną miejscówkę na gps.
Łódka której obecnie używam jest moją trzecią i ta dopiero łódka spełnia moje oczekiwania wcześniejsza płaskodenna choć o 70 kg lżejsza pływała wolniej aniżeli obecna.
Zmierzam do tego że sam silnik nie decyduje o szybkości przemieszczania się ale także sama konstrukcja łódki może się zdarzyć że mimo używania mocniejszego silnika prędkość twojej łódki bardzo nie wzrośnie.
Pozdrawiam

#16 OFFLINE   -PYTOON-

-PYTOON-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 963 postów
  • Lokalizacja...

Napisano 13 maj 2011 - 07:18

To fakt, lepiej mieć więcej mocy i mieć zawsze jakiś zapas na ciężkie warunki pogodowe.

#17 OFFLINE   witoldn

witoldn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 222 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Witek

Napisano 27 marzec 2012 - 19:41

Mam 115 Ah Trojana do Endury 40 i ponton 3.5 m. Pływam na 700 ha jeziorku. Jak wieje delikatnie to po całym dniu mam jeszcze ok 30% aku. Robię ok 7-9 km. Jak wichura, że strach stanąć na pontonie i faktycznie trzeba wracać pod dużą falę, to aku się kończy po 2 -3 godzinach walki z wiatrem i nie ma na to siły. Ale ponieważ prognozy pogody są dla ludzi, to z nich korzystam i zwykle skoro świt, gdy najsłabiej wieje płynę pod wiatr by wracać z wiatrem :D

#18 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 27 marzec 2012 - 21:00

za małe to aku no takie łowisko.długo nie pociągnie jak będziesz mocno rozładowywał.przydał by ci się jakiś zapas.

#19 OFFLINE   datoos

datoos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 29 marzec 2012 - 18:34

Trojan lub Minn Kota (jedno) 130 Ah x 2 szt. to zestaw na najcięższe warunki pogodowe, sam sprawdziłem to ze znajomym pływając pontonem!!!! na fali, i pod falę.